Moje włosowe odkrycia 2012 roku

Moje Piękne,

na początku tego roku napisałam post o swoim odkryciu 2011 roku, czyli olejkach do włosów. Dzisiaj po niemal całym roku chcę Wam przedstawić włosowe odkrycia 2012 roku :)

1. Henna Khadi - od dokładnie roku używam henny Khadi. Przez długi czas hennowałam włosy bezbarwną Cassią. Aktualnie jestem już po drugim użyciu czerwonej Naturalnej i rezultaty wkrótce Wam pokażę ;)
Za co uwielbiam farbowanie włosów henną? Nie dość, że włosy nie są zniszczone to nabierają objętości i jakby nowego życia. Sam kolor na moich włosach długo się utrzymuje, a nawet jak już schodzi to niemal ciągle jest dosyć żywy. Dużym plusem jest to jak naturalnie wyglądają odcienie uzyskane henną. Co prawda farbowanie henną jest małą zabawą, ale efekty są tego po prostu warte. Po za tym po 2-3 razach same zobaczycie jakie to bezproblemowe ;) O swoim pierwszym hennowaniu pisałam TUTAJ.

2. Peeling skóry głowy - dokładnie pisałam o nim TUTAJ. Genialny sposób na odświeżenie zmęczonych stylizacjami lub intensywną pielęgnacją włosów. Stosowany raz w tygodniu sprawi, że zapomnicie co to bad hair day ;)

3. Mycie włosów metodą OMO - idealna metoda szczególnie dla tych z Was, które mają mieszane włosy - suche na końcach, a przetłuszczające się przy skalpie lub góra normalna, a suchy dół. Pisałam o niej TUTAJ i szczerze mówiąc ten post do tej pory cieszy się sporym zainteresowaniem. Moje włosy ją uwielbiają i widzę to za każdym razem kiedy ją stosuję. Nie każda odżywka/maska musi się do niej nadać, ale warto wypróbować szczególnie te z którymi się normalnie nie polubiłyście, a nuż odkryjecie, że wcale nie są takie kiepskie :)

A na koniec mała zapowiedź włosów po wczorajszym hennowaniu Naturalną czerwoną henną Khadi. WIęcej po pierwszym lub drugim myciu włosów. Póki co niech sobie kolor dojrzewa ;)


Pozdrawiam Was gorąco :*

16 komentarzy:

  1. kolor po hennie jest piękny! a bez peelingu skóry głowy sobie życia już nie wyobrażam :) raz w tygodniu to obowiązek :D

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolor boski:) muszę poczytać o tym peelingu skóry głowy;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale masz przecudny kolor włosów :O wow! chcę taki!

    zapraszam do siebie :*

    OdpowiedzUsuń
  4. próbowałam omo, ale u mnie się nie sprawdza :/ włosy szybko robiły się nieświeże

    kolor włosów na razie wygląda bajecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaciekawiłaś mnie tym peelingiem nigdy nie próbowałam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. kolorek wyszedł super! podziwiam za zapał do dbania o włosy, ja jestem zbyt leniwa.. :(

    OdpowiedzUsuń
  7. kolor piękny, bardzo zainteresowałaś mnie tą metodą OMO, lecę czytać :D

    OdpowiedzUsuń
  8. też hennowałam włosy, gorzej jak się chce zejść z tego koloru:/
    peeling skóry głowy jest super;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę spróbować peelingu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Przygoda z Henną wciąż przede mną ;-).Jeżeli chodzi o OMO,to jakiś czas temu byłam całkiem zadowolona z niego,może to czas najwyższy pokornie do niego wrócić?;-)
    Przecudowne,ogniste włosy! :-) Tylko się nimi nie poparz!;p

    OdpowiedzUsuń
  11. peelingów do skóry głowy nigdy nie używałam. :P

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie OMO też daje fajne rezultaty, ale nie zawsze mi się chce ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne włosy! muszę zajrzeć, na czym polega metoda omo, bo wydaje się być dla mnie idealna :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty