Witajcie Piękne :)
Jak tam Wasz weekend? Mój niestety naukowy, ale w końcu jakoś ogarnęłam się i postanowiłam napisać recenzję ostatniego produktu do włosów z Apteczki Babuni od Joanny, który mnie interesował. Mowa o odżywce normalizującej do włosów przetłuszczających się.
Dzisiaj też zrobie podsumowanie wszystkich trzech (na pięć) serii, które na przestrzeni kilku miesięcy miałam okazję wypróbować.
Opis produktu: Odżywka normalizująca zawierająca ekstrakt z drożdży piwnych i chmielu zapewnia optymalną pielęgnacje włosów przetłuszczających się. Dzięki zawartości składników naturalnych i pielęgnujących poprawia wygląd i kondycję włosów. W rezultacie otrzymasz: włosy o zdrowym i zadbanym wyglądzie, lśniące i elastyczne, łatwe do rozczesywania i układania.
Użycie: Opakowanie zawiera 300 g produktu. Odżywka ma taki sam zapach co szampon. Mi się specjalnie nie podoba, ale też nie przeszkadza mi zbytnio. Konsystencja rzadsza, ale nie sprawia problemów przy nakładaniu, bo nie spływa z włosów. Jeśli chodzi o wydajność to jest nieźle, mam w tej kwestii takie same odczucia jak przy wzmacniającej odżywce.
Efekty: Zacznę od plusów, bo w pewien sposób moje włosy ją polubiły tak jak tą wzmacniającą. Włosy są po niej takie lekkie, pełne życia, miękkie i co mnie zdziwiło wpływa na rozczesywanie włosów lepiej niż wzmacniająca choć również nie zawiera silikonów. Włosy faktycznie ładnie się układają i moje loki stają się bardziej wyraźne. I muszę przyznać, że gdyby nie jedna rzecz to by była dla mnie świetna odżywka szczególnie do używania z szamponem normalizującym. Ciekawe gdzie kryje się haczyk? A no w tym, że jak wiecie mam mnóstwo baby hair i niestety po tej odżywce one po prostu stają na baczność. Co dziwne na długości szopy nie ma, tylko ładna puszystość, ale jednak te małe włoski stają i okiełznać je moge tylko przy dużej dawce lakieru. Z tego też powodu postanowiłam używać jej tylko przy wieczornym myciu, żeby przez noc włoski opadły.
Czy polecam? Trudno mi określić, bo zła nie jest, ale wiem, że sama sobie jej nie kupię. Z pewnością jednak posiadaczki przetłuszczających się włosów będą zachwycone.
Dostępność: drogerie, hipermarkety, cena to ok. 6 zł
A teraz czas na małe podsumowanie ;) Zacznę od najbardziej ulubionego produktu do takiego, który się u mnie kompletnie nie sprawdził.
1. Szampon wzmacniający - mój ukochany i niezwykle się cieszę, że kończę kolejny szampon i w końcu go znowu kupię ;) Recenzja TUTAJ
2. Szampon nawilżająco - regenerujący - spore zaskoczenie, ale bardzo miłe, niestety właśnie dobijam denka, ale z pewnością go kupie ponowie.
Recenzja TUTAJ
3. Serum do końcówek - razem z serum z Avonu to najlepsze jakie miałam tego typu produkty. Niezwykle wydajny o przyjemnym zapachu, bardzo lubię go używać :)
Recenzja TUTAJ
4. Odżywka wzmacniająca - naprawde świetna odżywka w działaniu, a przy tym lekka więc nie obciąża włosów. Recenzja TUTAJ
5. Szampon normalizujący - świetny do porządnego oczyszczania włosów, przy mojej intensywnej pielęgnacji doskonale odświeża włosy.
Recenzja TUTAJ
6. Odżywka normalizująca - gdyby tylko nie ten efekt stojących na baczność baby hair... Recenzja powyżej
7. Balsam nawilżająco- regenerujący - kompletnie się nie sprawdził, bez spłukiwania obciążał włosy, przy spłukaniu efekt był zerowy. Recenzja TUTAJ
A jaki jest Wasz ulubiony produkt do włosów z Apteczki Babuni?
Miłej reszty niedzieli, aby słonko było z Wami ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Polecam przeczytać
- Mycie włosów metodą OMO
Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
- Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
- Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...
Popularne posty
-
Moje Piękne, jak ostatnio wspominałam, w grudniu postanowiłam wziąć się porządnie za swoje włosy. Po kilku miesiącach lekkiego zaniedbania...
-
Witajcie Piękne, jak widzicie po tytule nastał w końcu ten dzień. Dzień moich 21 urodzin ;) Niestety spędzę go poza domem (i to nie imprezu...
-
Moje Piękne, upalne dni niestety spowodowały, że moje włosy są ze mną lekko skłócone. Nie dość, że z powodu ostatniego stresu znowu zaczęł...
Lubię to serum na końcówki :)
OdpowiedzUsuńUżywam teraz tej serii wzmacniającej :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą odżywką :)
OdpowiedzUsuńZawsze myję włosy wieczorem, również mam baby hair, więc chyba spróbuję =)
OdpowiedzUsuńdzisiaj się obudziłam właśnie z mnóstwem odstających baby hair (użyłam nowej odżywki), choć najczęściej umiem je okiełznać.. widać, że niektóre produkty właśnie tak działają :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio szukałam szamponów z tej serii, ale wszystko było do włosów przetłuszczających się;(
OdpowiedzUsuńOgólnie lubię tą serię, przyjazna dla włosów :)
OdpowiedzUsuńnie lubie kosmetyków z tej serii :P
OdpowiedzUsuńMam z tej seri balsam, żółty i uważam że jest świetny.
OdpowiedzUsuńMam szampon wzmacniający, ale czeka na mnie w szafce, bo wykańczam inne otwarte :D
OdpowiedzUsuńja na razie znam tylko odżywkę wzmacniającą i bardzo, bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńJeszcze żaden :)
OdpowiedzUsuń