odkąd robiłam ostatni post o pielęgnacji włosów wiele się zmieniło. Aktualnie mam już wszystko co w najbliższym czasie chcę używać/próbować, więc pomyślałam, że czas o tym napisać :)
Na powyższym zdjęciu widać jak wszystko z czego aktualnie korzystam mam poustawiane w łazience. Dla niektórych pewnie jest tego dużo. Według mnie wcale nie ;) Każda rzecz jest przemyślana i dobrana tak, żebym mogła dogodzić swoim kapryśnym włosom.
1. Pierwsze "O" w metodzie mycia włosów OMO
Isana, Odżywka intensywnie pielęgnująca - używam jej tylko w połączeniu z silnie oczyszczającym szamponem. W ten sposób raz na tydzień-półtora jak najbardziej się sprawdza, jako odżywka po myciu niestety się nie sprawdziła, bo lekko obciążała włosy
2. Szampony
Lawendowa Farma, Krzepka Pokrzywa - sierpień i wrzesień to czas eksperymentu, bo postanowiłam wypróbować to mydło do mycia włosów, za dwa-trzy tygodnie pewnie pojawi się recenzja
Balea, Vitalizing Shampoo Rosmarin + Melisse - szampon do silniejszego oczyszczania, dzięki zawartosci mentolu daje podobny efekt chłodzenia jak niebieski szampon z The Body Shopu
Alterra, Szampon Biotyna i Kofeina - jego recenzja znajduje się TUTAJ, tę buteleczkę dostałam w ramach współpracy z Rossmannem, zamierzam go stosować po olejowaniu
Co dwa tygodnie robię też peeling skóry głowy o którym pisałam TUTAJ
3. Odżywki
Balea, Colorglanz Spulung Cocos + Tireblute - nowa wersja kokosowej odżywki zdecydowanie przypadła mi do gustu, ma lepsze działanie i przyjemny zapach (wcześniejszy był jednak zbyt sztuczny), najważniejsze dla mnie, że nie zawiera silikonów
Green Pharmacy, Balsam do włosów przeciw wypadaniu Olejek Łopianowy - skład nie powala, zapach za to mi się bardzo podoba, recenzja wkrótce
4. Maski
Richards & Appleby, Henna Treatment Wax - ze względu na kiepski skład bardzo rzadko jej używam, ale jak już użyje to jest "wow!"
Gloria, Maska do włosów Regenerująca - jedna z lepszych masek jakie kiedykolwiek miałam
5. Po myciu
Green Pharmacy, Eliksir ziołowy do włosów wzmacniający, przeciw wypadaniu - kupiłam go mając nadzieję, że pomoże rozczesywać moje włosy, recenzja wkrótce
Joanna, Z apteczki babuni, Serum nawilżająco - regenerujące do końcówek włosów - mam je już dosyć długo i nadal jestem z niego niebywale zadowolona
6. Wcierki
Farmona, Radical, Odżywka wzmacniająco- regenerująca - po porażce Jantaru na Radicalu spoczęły moje wielkie nadzieje, jak tylko skończę buteleczkę to zrobię recenzję, bo używam tej wcierki już jakiś miesiąc
7. Olejki
Green Pharmacy, Olejek łopianowy z czerwoną papryką - do stosowania tylko na skalp, bardzo jestem ciekawa rezultatów
mieszanka olejków Alverde i lnianego ze ZSK - do stosowania na długość, jak wykończę tę mieszankę to wrócę do olejku z Alverde z czarną porzeczką
8. Półprodukty (ze Zrób Sobie Krem)
L-Cysteina, Wyciąg z aloesu, Hydrolizat keratyny, Kompozycja witaminowa All-in-one - stosuje je do odżywek, masek i płukanek
9. Płukanki/mgiełki
Mgiełka aloesowa - psikam nią włosy przed nałożeniem olejku lub odrobinę po myciu
Płukanka z l-cysteiną - dawno jej nie robiłam, więc postanowiłam we wrześniu przynajmniej raz ją zrobić
Lawendowa Farma, Brzozowo- lawendowa nalewka octowa - używam jej po myciu włosów Krzepką Pokrzywą
10. Suplementy
Revalid - zaplanowałam sobie 3-miesięczną kurację, te tabletki kiedyś niesamowicie mi pomogły i mam nadzieję, że teraz też to zrobią; niestety Merz Spezial się w kwestii włosów nie sprawdził
Póki co powyższa pielęgnacja się u mnie sprawdza i mam nadzieję, że pomoże mi w walce z wypadającymi włosami. Wierzcie mi tego nie jest za dużo. Mam delikatne, cienkie włosy i one wprost uwielbiają różnorodność, więc nie mogłabym używać np. tylko jednego szamponu, odzywki i maski ;)
Macie teraz jakieś włosowe hity? Polecacie jakąś odżywkę lub maskę?
Pozdrawiam Was cieplutko :*
Ja aktualnie mam jakiś włosowy zastój. Kapryszą i nie mogę ich ujarzmic
OdpowiedzUsuńNiedawno przez coś takiego przechodziłam, niestety trzeba przeczekać i próbować nowych rzeczy
UsuńA mi mama mówi, że dużo kosmetyków do włosów używam...
OdpowiedzUsuńhehe :D Moja mi też tak mówi ;)
UsuńŁadnie to wygląda tak wszystko poukładane ;-) I nie jest tego wcale tak dużo.
OdpowiedzUsuńWiem, ale dla niektórych nawet połowa tego to będzie dużo ;)
UsuńDostałam teraz odżywkę z OilMedica, ciekawa jestem jak ona się sprawdzi. Ogólnie wywołuje w sieci efekt WOW ale jestem pełna dystansu. W ramach przerwy od MS planuję kupić Revalid. Ciekawa jestem jaka będzie zmiana? choć u mnie MS jak wiesz, sprawdził się i to bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńNiezły masz zestaw, u mnie o wiele mniej ;) ale rozumiem potrzeby.
Nie słyszałam o niej, a jaką dokładnie masz? Ja w ogóle planuję zrobić później opis wrażeń z obu kuracji. Mi MS jedynie dobrze wpłynął na cerę i trochę na paznokcie, ale najbardziej liczyłam na włosy i się zawiodłam
UsuńTaką - https://www.facebook.com/oilmedica
UsuńMam podobny pomysł, ciekawa jestem bo chciałabym aby efekt został podtrzymany a może nawet lepszy:)
O, to jestem bardzo ciekawa Twojej recenzji ;)
UsuńMhm, tylko, że Revalid nie jest na cerę, a o ile dobrze pamiętam to Merz Spezial na cerę najbardziej u Ciebie zadziałał, więc nie wiem czy do końca będziesz zadowolona, bo jednak Revalid jest głównie na włosy
Wiem i właśnie dlatego chciałam sięgnąć po Revalid, ale ostatni wypad na miasto odłoży to w czasie bo kupiłam Silicę. Co prawda różni się od tej polskiej ale zobaczymy. Przyda mi się suplementacja gdzie jest cynk, wapno, żelazo itd.
UsuńZobaczymy jakie efekty przyniesie ta maska. Czytałam trochę na blogach i obudził się we mnie ogromny dystans, bo praktycznie każda pieje z zachwytów...
Używałam już olej kokosowy solo, było ok ale męczyło mnie to roztapianie, brudna poduszka itd. ale wpadliśmy na mały patent i sprawdza się:) Opakowanie jest praktyczne i nie tak upierdliwe, jak sam olej kokosowy. No zobaczymy, bo jak na kilka zastosowań nie ma WOW.
No to czekam na recenzję, bo faktycznie po przejrzeniu recenzji to same ochy i achy. Ja pamiętam, że polska Silica nic mi nie dała, w sumie to nawet nie mam po co sięgać po te tańsze suplementy, bo one nic mi nie dawały :/
Usuńnajważniejsze, żeby ten arsenalik działał :)
OdpowiedzUsuńto prawda :)
Usuńwow, sporo! :) ja mam ok 5-6 produktow do wlosow, ale mam ochote na wiecej! :)
OdpowiedzUsuńDobrych kosmetyków nigdy dość ;)
UsuńPodoba mi się kolor Twojej łazienki :D Kurcze, gdyby moje włosy nie reagowały szaleństwem na zmianę produktów to z chęcią bym sporo rzeczy od Ciebie podkradła ;)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie co i jak z tym mydełkiem :)
Dzięki ;)
UsuńCo do mydełka to już w pewnym sensie mam wyrobione zdanie, tylko że próbuje teraz jeszcze różnych połączeń, bo nie zawsze działa na włosy tak jak powinno
Właśnie ja się raz zabrałam za mycie głowy mydełkiem i zrobiło mi się na głowie niezłe siano, pewnie coś nie tak poszło, no ale mimo wszystko zniechęciło mnie to mocno.
UsuńMi akurat siana nie robi, Twoje najwyrażniej było za mocne na włosy. Nie ma co się zrażać :)
Usuńmój zbiór jest spokojnie 2x taki jak Twój ale ja po prostu desperacko próbuję zatrzymać pociążowe wypadanie włosów. I po cichutku mogę już chyba stwierdzić, że odniosłam sukces! :D
OdpowiedzUsuńprzez to, że używałam na raz sporo kosmetyków nie mogę stwierdzić, który tak zadziałał ale chyba najwięcej zdziałał olejek łopianowy Green Pharmacy ze skrzypem polnym. Po tygodniu używania codziennego wypada mi 50% włosów mniej, tyle co w myciu i czesaniu :D oby ten efekt utrzymał się na dłużej, na zawsze...
Mam ten olejek i czeka w kolejce. Jestem bardzo ciekawa rezultatów po obu tych olejkach z GP, więc cieszę się, że u Ciebie tak świetnie zadziałał ;)
UsuńSporo, ale mnie takie ekspozycję bardzo cieszą, nawet i w mojej łazience :)
OdpowiedzUsuńŁazienka to chyba jedyne miejsce gdzie po prostu zawsze muszę mieć porządek i stąd wszystko jest tak poustawiane, a przy tym i cieszy oczy ;)
Usuńulala, sporo! :) ja to o włosy jakoś chyba za mało dbam, ale chyba dlatego że nie są wymagające. z drugiej strony na pewno lepiej by wyglądały gdybym systematycznie je olejowała itd... :P
OdpowiedzUsuńTo ja tak mam z cerą, nic specjalnego z nią nie robię, a jestem zadowolona :)
UsuńMydło krzepka pokrzywa jest świetne! Ale moje włosy bardziej wolą Trzy korzenie i Skrzypiące mydełko ;)
OdpowiedzUsuńTrzy Korzenie mam na liście do wypróbowania jako następne, zresztą Rozmarynowy Twist też ;)
Usuńja stosuję wcierkę z joanny, właśnie zaczęłam drugą buteleczkę- wydaje mi się, że efekty są powolutku widoczne :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi Ci o Kurację Rzepa to uwielbiam ją :) Teraz po prostu chciałam popróbować jakieś inne wcierki, ale jak już Radical nie da rady to wracam do Rzepki ;)
UsuńSporo tego wszystkiego, ale u mnie to wygląda bardzo podobnie ;))
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa recenzji mydła!
Postaram się ją zrobić za jakieś 2 tyg. :)
UsuńNo dla mnie to jest ogromna ilość ale z drugiej strony pewnie gdyby ktoś zobczył ile używam kosmetyków do codziennego makijażu to też by stwierdził że dużo;)
OdpowiedzUsuńHehe, każdy ma bzika na punkcie czegoś innego ;)
Usuńświetny szablon, dość oryginalny:)sporo się tego uzbierało u Ciebie:) moja ulubiona maska naturalna o której napisałam post:)
OdpowiedzUsuńsporo tego:) chociaż ja u siebie nie widzę ile dokładnie mam kosmetyków do włosów bo są pochowane, musiałabym wyciągnąć cały arsenał;)
OdpowiedzUsuńwidzę znajoma tubkę;)