My Secret nr 104, czyli fleksów czas!

Moje Drogie,

Dzisiaj post o czymś na co miałam wielką ochotę od dawna, czyli fleksowy lakier od My Secret nr 104. Poniższe zdjęcia nie oddają jego magii, ale widać jak ciekawie się łączy.


Tutaj na czerwieni (Essie, Geranium) możecie zobaczyć, że efekt jest dosyć delikatny w sam raz dla tych, którzy nie lubią zbyt dużych udziwnień w manicurze.


Natomiast na czerni (Flormar) efekt jest po prostu genialny!


Fleksy są widoczne, szczególnie w dziennym świetle, dodatkowo cudnie się mienią na zieleń, pomarańcz czy żółty (w wersji fluo;)) Samym lakierem też bez żadnych problemów się maluje, a przy tym zmywanie nie jest takie straszne jak brokatów.


Ja jestem niezwykle zadowolona z tego jak fleksy się prezentują i z pewnością nie raz będą gościły na moich pazurkach ;)

A Wy macie ten lakier? Macie jakieś ulubione fleksy czy może ich w ogóle nie lubicie?


Pozdrawiam Was cieplutko i miłego weekendu Piękne :*

32 komentarze:

  1. nie kus -wyglada super!! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Z checia bym go przygarnela:))) Flejki mam ale tylko z Inglota i szkoda, ze zmniejszyli opakowanie bo kiedy byly w duzych butelkach i lubilam do nich wracac:) Prosty sposob na odswiezenie czy zrobienie innego mani niz zwykle dla takich leniwcow jak ja:)
    Oddaj Flormar:P kocham czern na pazurach!

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam ... umarł śmiercią tragiczną uderzając o podłogowe kafelki w łazience ... drugiego póki co nie kupiłam, bo jednak nie czuję wewnętrznej potrzeby ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. o ja jeszcze nie mam żadnego lakieru z takim efektem;/ a na czarnym wygląda bosko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. mam flejki z Andrei Fulerton, uwielbiam łączyć je z ciemnymi lakierami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. takie flejksy pieknie wygladaja na nudziakach. polecam sprobowac :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie wygląda :) Że też ja go jeszcze nie mam :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Z pewnością go sobie sprawię przy najbliższych zakupach w naturze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kupiłam ostatnio i jestem w nich absolutnie zakochana.

    OdpowiedzUsuń
  10. gdzie można go kupić i za ile? jest rewelacyjny, efekt na czerni powalił mnie na kolana! a Jantara moja kochana dorwałam na DOZie :) był w czwartek, dostałam powiadomienie na maila i o dziwo po 4 godzinach (różnica między dostaniem, a odczytaniem :p) jeszcze był :D wzięłam od razu dwie butelki xD

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie byłam fanką tego lakieru ale masz rację - na czerni wygląda pięknie. Rozważę zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale kusicie tymi flejksami :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Odpowiedzi
    1. Ha! Wiedziałam, że Cię tu znajdę z takim komentarzem.

      Usuń
  14. Bardzo lubię, w szczególności w połączeniu z ciemnymi bazami :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudny efekt na paznokciach ;D bardzo mi się podoba i chyba przybliżę sobie tematykę tych lakierów:P

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też uwielbiam ten lakier:) Na czerni zachwyca:D

    OdpowiedzUsuń
  17. N czarnym wyglada mega ! :P

    OdpowiedzUsuń
  18. na czarnym - rewelacja!!! jeszcze nie mam flexa, jednak w najblizszej przyszlosci zamierzam zakupic - pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ps. dodaje do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tych akurat nie mam, ale mam 3 inne rodzje, które w sumie wiele się od siebie nie róznią... Efekt uwielbiam;)

    OdpowiedzUsuń
  21. cudowny jest ten top coat, fajny efekt można uzyskać

    OdpowiedzUsuń
  22. Hej! Zmieniłam adres bloga (więcej inf. pod starym adresem), zapraszam na nowy: crocodylla.blogspot.com Przepraszam za zamieszanie! I za spam :-(

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam flejksy z Essence, efekt praktycznie taki sam. Na czerni flejksy zawsze są piękne :) Aż mnie ostatnio pani w tramwaju pytała, co mam za lakier na paznokciach :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Na tym ciemnym wygląda zjawiskowo! :) uwielbiam takie połączenie (ciemny lakier i kolorowe flake'ksy)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam fleksy z Inglota i uwielbiam je!
    Ślicznie wyglądają na czerni :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty