Powrót po krótkiej przerwie...

Moje Piękne,

przez ten tydzień miałam małą przerwę od blogowania. Potrzebowałam więcej czasu na ważniejsze sprawy i zregenerowanie akumulatorów. Po prostu chciałam się na moment zatrzymać z tym wszystkim, żeby nie tworzyć na siłę. Na szczęście ten krótki czas i wolne chwile spędzone z rodzinką odpowiednio mnie naładowały.

Dzisiaj już wracam tutaj na mojego bloga jak również na Wasze :)

Jak pewnie widzicie wracam z nowym wyglądem, który mam nadzieję przypadnie Wam do gustu.
Koniecznie dajcie znać ;)

Teraz już Was żegnam i obiecują, że jutro pojawi się już normalny, kosmetyczny post :)

Buziaki,
Lady

13 komentarzy:

  1. Ależ tu teraz minimalistycznie :). Ładnie, choć lubiłam, gdy twoja buzia zaglądała z boku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam :) i przyznam, że mnie także brakuje Twojej buźki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. świetna zmiana, ale tez jestem za przywróceniem Twojej buźki)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie warto na siłę.
    To potem czuć we wpisach.
    Czasami przerwa jest potrzebna :)

    Czekam na wpis z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneta, też tak uważam i dlatego cieszy mnie to, że taka krótka przerwa mi tak dużo dała :)

      Usuń
  5. Mnie też się podoba taki minimalizm :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyny, bardzo się cieszę, że Wam się podoba. Nad przywróceniem mojej buzi Luby jeszcze popracuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasami krótka przerwa jest dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się minimalistyczny i przejrzysty wygląd bloga,ale jakoś tak dziwnie bez Twoich fioletów :-). Czekałam na Twój powrót! :-) Mam nadzieję,że udało Ci się naładować akumulatory na hohoho albo jeszcze dłużej :D.

    OdpowiedzUsuń
  9. mi tam Twoja buzia w tle się podobała, bo teraz po tych zmianach na blogach nieraz nie wiem do kogo wchodzę;p hehhe chociaż minimalizm i tak mi się podoba

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty