Podsumowanie Kwietnia - Co kupiłam (i dostałam)...

Moje Piękne,

kwiecień minął nawet nie wiem kiedy. Właściwie dopiero dzisiaj uzmysłowiłam sobie, że to naprawdę koniec. Z tego też powodu zapraszam Was na pierwszą część kwietniowego podsumowania :)


W kwietniu odbyły się we Wrocławiu Targi Kosmetyczno-fryzjerskie, które szczerze mówiąc zawiodły mnie. Moją uwagę głównie skupiły cztery stanowiska i tym sposobem kupiłam: glinkę Rhassoul, krem arganowy, peeling kawowy ze Starej Mydlarni (o połowę tańszy niż normalnie!), mały Batiste Original, pędzel Maestro do podkładu (ja go używam do podkładu mineralnego i pudru sypkiego). Na Targach towarzyszyły mi Kosodrzewina oraz Kasia i to dzięki nim tak miło spędziłam czas :) Później z Kasią wybrałyśmy się na dodatkowe zakupy na mieście i wtedy właśnie dorwałam cudny lakier z Nails Inc.(pokazałam Wam go TUTAJ).


W tym miesiącu złożyłam też kolejne zamówienie na Kokardi.pl i kupiłam wzmacniający szampon, serum na porost włosów oraz wzmacniający lotion. Serum aktualnie używam, więc recenzja pojawi się jak je wykończę.


W Biedronce skusiłam się na tak poleca sole do kąpieli, winogronowy peeling, serum na brzuch i pośladki z Eveline i niebieskie płatki kosmetyczne, które nie załapały się na zdjęciu.


W ramach współpracy z Panią Bożeną wybrałam sobie kolejne kosmetyki z Marizy: krem i tonik z serii Oliwa z Oliwek oraz mały zielony lakier. Ostatnio za mną chodziła taka zieleń, a niestety mój OPI Jade is the new Black musiałam jakiś czas temu wyrzucić :/


W kwietniu dostałam również kolejną paczkę od Rossmanna: masło do stóp Fusswohl, peelingujący żel z Alterry, żel z Isana Med, balsam z Isany oraz mydełko z Alterry. Powiem Wam, że tym razem w 100% trafili w moje potrzeby. Każda rzecz mnie zaciekawiła i mam nadzieję, że nie będę zawiedziona. Wkrótce pierwsze dwie recenzje.


Jak pisałam na Facebooku znowu moje paznokcie (a raczej jeden) mi doskwierają. Ponownie zamówiłam Regenerum, które staram się używać jak tylko nie mam pomalowanych pazurków.
Na koniec rzeczy, które dostałam od blogerek. Od Kasi dostałam sporą odlewkę wody różanej Dabur (Kasiu, popraw mnie jeśli to inna marka, bo nie pamiętam ;), a od Atiny dostałam lakier Virtuala, eyeliner z Essence do odratowania (z nim bardzo trafiła) i kredkę z Manhattanu o cudnym miętowym kolorze :)

Jak widzicie w kwietniu zbyt dużo nie kupiłam. Jednak to był kolejny miesiąc dużych króliczych wydatków i to na te małe nicponie poszło sporo kasy :)

A jak Wasze kwietniowe zdobycze?

Pozdrawiam Was cieplutko,
Lady

55 komentarzy:

  1. Jestem niezmiernie ciekawa tego żelu z Isany Med :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, bo zapach w buteleczce bardzo mi się podoba :)

      Usuń
  2. u mnie skromnie, przechodzę na odwyk :))).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po co odwyk? On się nigdy dobrze nie kończy jeśli chodzi o kosmetyki :D

      Usuń
  3. Różowy lakier wygląda interesująco:)

    OdpowiedzUsuń
  4. kolejny eyeliner, któremu dajesz nowe życie;) mi nie do końca pasował tez ten kolor;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja byłam z niego zadowolona i stąd ta radość ;)

      Usuń
    2. ciesze się, że mi wpadł w łapki przy robieniu paczuszki:)

      Usuń
  5. kilka fajnych rzeczy przyuważyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja ostatnio skupiłam się na zużywaniu tego co posiadam, a zapasy mam spore ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na szczęście mam już za sobą etap ogromnych zapasów ;)

      Usuń
  7. jestem ciekawa dosłownie wszystkiego! :D najbardziej chyba rossmanowskiej paczki:)

    OdpowiedzUsuń
  8. "Królicze wydatki" - ładnie napisane:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja kupilam tylko maslo do ciala.ale w maju sobie odbije :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Żałuję, że nie kupiłam tych biedronkowych peelingów

    OdpowiedzUsuń
  11. Komentarz będzie z tych mocno yntelygentnych: Ależ śliczny kolor lakieru z Marizy :). Buźka!

    OdpowiedzUsuń
  12. dobrze pamiętałaś :) jest z Dabur ;)
    daj znać jak te pozostałe kosmetyki rosyjskie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pudełko z peelingiem kawowym sprawił, że pociekła mi ślinka :)

    U mnie jak wiesz kwiecień bardzo spokojny :) za to maj/czerwiec będzie małym szaleństwem. Chyba :) bo muszę trochę zużyć, by zrobić miejsce na nowe.
    No i planuję zakupy z Mac'a, które odkładam od Nowego Roku ale kompletuję listę/zmieniam/idę do sklepu a tam jeszcze coś innego i.... w rezultacie już sama nie wiem. Jak nie miałam sklepu pod nosem, podobało mi się wiele rzeczy ale jak przychodzi do zakupów ... pod górkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja długo myślałam nad zakupami z Maca, na wiele rzeczy miałam ochotę, ale zapał do tego jakoś zgasł. Najdłużej miałam ochotę na wypróbowanie któregoś podkładu, ale teraz kiedy używam mineralny i to przeszło. Po głowie mi jeszcze chodzą Paint Poty, bo z Soft Ochre jestem szalenie zadowolona ;)

      Usuń
  14. bardzo lubię tą sól z Biedronki :) świetnie relaksuje!

    OdpowiedzUsuń
  15. ładne nabytki, zwłaszcza rosyjskie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ostatnio miałam w rękach ten żel peelingujący z Alterry, ale odstawiłam. Chyba jednak w Biedronce kupię ten peeling w pudełku, bo ostatnim razem działał u mnie świetnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie średnia wydajność to by była bardzo zadowolona z tego żelu

      Usuń
  17. Sporo nowości, jest co używać :) Oby się sprawdziły! Sole z Biedronki bardzo lubię!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie te dwie zachęciły do wypróbowania kolejnych ;)

      Usuń
  18. aa,ile nowości :) nic,tylko czekać na recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dużo dostałaś, więc nie musiałaś wydawać :P Czekam na recenzje! :))

    OdpowiedzUsuń
  20. od razu zwróciłam uwagę na lakierki - piękne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo fajne zdobycze. Jestem ciekawa Twojej opinii o peelingu kawowym ze SM :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama jestem go bardzo ciekawa, póki co jednak grzecznie czeka na swoją kolej :)

      Usuń
  22. o, produkty z apteczki babci agafii ! musze ktoregos razu w nie zainwestowac :) czekam na recenzje !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szamponu pewnie w najbliższym czasie się pojawi ;)

      Usuń
  23. Same smakołyki, tylko pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  24. świetne zakupy i prezenty zasiliły Twoją kosmetyczkę:p
    targi kosmetyczne są bardziej atrakcyjne dla ludzi z branży niż pojedynczych osób, ale i tak z roku na rok są coraz słabsze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biorąc pod uwagę co było w innych miastach to nasze wyjątkowo słabo wypadły :/

      Usuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty