Podsumowanie Grudnia - Co kupiłam (i dostałam)...

Moje Piękne,

zapraszam na pierwszą część grudniowego podsumowania :)


Zacznę od drobiazgów od mamy. Poprosiłam ją o płyn do mycia rąk z aktualnej limitki Balea i się okazało, że już dawno ten zapach, który chciałam miała dla mnie kupiony. Dodatkowo wzięła inny ze stałej oferty, mój ulubiony żel do golenia o który też prosiłam i dwa kolejne żele do mycia z serii Balea Young. Wszystko (nawet żel do golenia) niezwykle przyjemnie pachnie ;)


Wśród prezentów urodzinowo-świątecznych od mamy znalazłam zestaw z Estee Lauder w skład którego wchodzi kosmetyczna, próbka perfum, cienie i czarna kredka z serii Double Wear. Cienie i kredka już kilka razy użyłam i póki co jestem zadowolona.
Dodatkowo dostałam czekoladową maseczkę z Balea i...


tusz z P2, o którym słyszałam kilka pochlebnych opinii.
Sama za to sobie sprawiłam kolejny płaski pędzelek z Essence (bardzo się z nim polubiłam) i cztery kredki z serii Emily marki Golden Rose.


Za to od Lubego dostałam trzy pędzelki Hakuro, które bardzo chciałam. Aktualnie mam ich pięć i chęć na jeszcze kilka ;) Za jakiś czas napiszę Wam co o nich sądzę.


W grudniu przybyły mi dwa płyny micelarne. Jeden z AA, który kilka dziewczyn polecało i z Eveline, który mama sobie kupiła i zapomniałam wziąć do Berlina.


Na urodziny Luby sprawił mi między innymi trzy rzeczy z Inglota. Niestety kolory cieni i szminki są niesamowicie przekłamane. Cienie mogłyście już zobaczyć w TYM makijażu.
Sama dokupiłam małą paletkę bez przegródek. To jest moja druga i zamierzam w jednej trzymać cienie kwadraty, a w drugiej kółeczka.


Hean ostatnio wprowadził do oferty wkłady do paletek. Wybrałam dwa jasne cienie, które niedługo Wam zaprezentuję. Przy okazji wzięłam piękną ciemnofioletową szminkę. Zamówienie robiłam w okresie przedświątecznym w sklepie internetowym marki i paczuszka bardzo szybko doszła.


Srebrny cień Maybelline z serii Color Tattoo 24H to również urodzinowy prezent od Lubego.
Za to w końcu wróciłam do bazy pod cienie z Artdeco. Ta z Hean mi się po prostu znudziła (ona nigdy się nie kończy!) i średnio lubiłam jej silikonową formę. Na tą z Artdeco trafiłam na przecenie w jednej z drogerii i za 18 zł musiałam ją wziąć. Szczerze mówiąc jest jeszcze lepsza niż zapamiętałam ;)
Ostatnio ciągle za mną chodził Paint Pot z Maca w kolorze Soft Ochre. Problem w tym, że we Wrocławiu Mac jest w galerii do której nigdy mi nie po drodze. Dzisiaj jednak stało się inaczej i wykorzystując okazję w końcu kupiłam sobie swojego pierwszego Paint Pota :) Jeśli będzie się dobrze sprawował to skuszę się jeszcze na Bare Study, bo dzisiaj jak tak na niego spojrzałam w salonie to niestety spodobał mi się ;)


W grudniu obdarował mnie również Rossmann. Dostałam kolejne kosmetyki do przetestowania w prześlicznym pudełeczku. Dodatkowo były jeszcze pierniczki. Dwa wylądowały na choinkach, a jednak w brzuchu Lubego ;)


Jak sporo blogerek złożyłam zamówienie w Choisee. Ja jednak jestem z niego całkiem zadowolona. Co prawda bardzo nie podobają mi się parabeny w szamponach i z tego powodu ich więcej nie zamówię, ale moje włosy póki co polubiły się z wersją Pomarańcza i Trawa Cytrynowa. Tonik różany ma za to porządny skład, a olejek jest w 100% naturalny. Toniku aktualnie też używam i sobie chwalę. Muszę przyznać, że i u mnie był problem z zamówieniem, bo zabrakło jednego kosmetyku na prezent świąteczny. Od razu jednak napisałam maila i dwa dni później bez problemów mydełko było już u mnie.  


Dzisiaj i przed samymi świętami wykorzystałyśmy z mamą wyprzedaże w Reserved. Od rodzicielki dostałam cudny ciemnozielony sweterek, a sama sobie sprawiłam świetną granatową koszulę. Obie rzeczy są na mnie jak oversize, ale ładnie leżą i idealnie pasują do koloru włosów ;)

A jak Wasze grudniowe zdobycze? Mikołaj był w tym roku hojny?

Pozdrawiam Was cieplutko :*

64 komentarze:

  1. ależ sie tego nazbierało :D
    U mnie też sporo przybyło ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. dużo tego :D najbardziej jestem ciekawa rzeczy Balea, dawno nie byłam w Niemczech.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, pewnie jak zawsze będę z nich zadowolona ;)

      Usuń
  3. fajnie wygląda ta paletka EL:)
    spodobał mi się też bardzo kolor sweterka i czekam na swatche kredek Emily;) jeszcze nie miałam okazji zajrzeć do drogerii, w której kiedyś je widziałam;/

    Ps. dziś byłam na poczcie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolory ma paletka bardzo przyjemne, akurat takie moje :)

      Dzięki, w takim razie czekam :*

      Usuń
  4. Sporo tego, Balea mnie ciekawi, bo uwielbiam pachnące produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. czy ten sweterek z Reserved jest oversize'owy? bo jeśli tak, to chyba mam taki sam, ale czarny, i baaardzo go kocham :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :) Ten ma taką morską błyszczącą nitkę przez co jeszcze ładniej wygląda :)

      Usuń
  6. te szminki hean są świetne.
    a sweter zielony cudny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie przez Ciebie kupiłam ją :P

      Usuń
    2. to mam nadzieję, że nie będziesz żałować ;)

      Usuń
    3. Miałam już ją kilka razy na ustach i zapowiada się bardzo dobrze ;)

      Usuń
  7. czekam na skład produktów z choisee:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę Ci je na maila wysłać, bo tak to pewnie dopiero przy jakieś recenzji wrzucę ;)

      Usuń
  8. Ile dobrego :). Koniecznie napisz o tych kredkach z GR. Zamierzasz stosować je jako konturówki, czy będziesz kładła je na całe usta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już ich i tak i tak używałam. Kupiłam je głównie z myślą o używaniu na całe usta i świetnie się do tego sprawdzają ;) Niedługo o nich napiszę, bo od początku grudnia je mam i używam :))

      Usuń
    2. Super, w takim razie czekam. Mam na nie ochotę i chciałabym je stosować na całe usta właśnie :)

      Usuń
    3. Gdzieś na początku stycznia napiszę o nich ;)

      Usuń
  9. Coś mnie ominęło, co to jest Choisee i czemu zamawiamy kosmetyki :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stri! Gdzieś Ty była?! Cała akcja, afera itd. była ;) Większość dziewczyn jest niezadowolona, więc chyba ogólnie nie masz co żałować.

      Usuń
    2. No ja byłam offline tak gdzieś od sierpnia ;P

      Usuń
  10. Ale tego duuuużo :D Aż się miło patrzy :D Ja ze swoich prezentów jestem bardzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetnie, zresztą rzeczywiście miałaś z czego być zadowolona ;)

      Usuń
  11. no cuda Ci widzę same przybyły, też ciekawią mnie te kredki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście się coś dużo nazbierało, ale trochę tych okazji w grudniu miałam ;)

      Usuń
  13. jestem strasznie ciekawa kosmetyków Balea :)

    OdpowiedzUsuń
  14. dużo i wszystko super!:) zazdraszczam:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Dużo fajnych rzeczy - zazdroszczę dostępu do produktów z DM :) fajnie, że Ci paczka z Hean doszła, moja koleżanka zamawiała tam prezent dla innej ponad tydzień przed wigilią klasową i nie doszedł na czas..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi doszła dwa dni od wysłania pieniędzy,choć muszę przyznać, że brak możliwości sprawdzenia stanu realizacji zamówienia jest sporym minusem

      Usuń
  16. wooow, widze same wspanialosci, zazdroszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  17. dużo dobroci na zdjęciach :) życzę przyjemnego używania i czekam na recenzje!
    piękny sweterek, muszę się tam wybrać bo kolor strasznie mi się podoba.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, szczególnie że mają dodatkową promocję na swetry nawet przecenione, że drugi 50% taniej :)

      Usuń
  18. ale świetne nabytki :)

    mój Mikołaj też bardzo się spisał w tym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  19. sporo tego:)szczególnie ciekawa jestem szminki Hean, więc czekam na jakąs recenzje albo chociaz swatcha;)

    OdpowiedzUsuń
  20. ale tu u Ciebie dobroci :) Mikołaj rzeczywiście był hojny :D
    najbardziej zazdroszczę Ci cieni z Estee Lauder.
    U mnie też Mikołaj się spisał!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak nie ma czego zazdrościć ;) Są całkiem przyjemne w użyciu, ale z pewnością identyczne kolory znajdziesz w Inglocie :)

      Usuń
  21. Ależ Cię rozpieścili na Święta! :D Jak zwykle,zazdroszczę Balei :D.Luby się spisał na 5+! Dobrze,że są faceci,którzy spełniają kosmetyczne pragnienia swoich kobiet XD :D (ja dostałam wymarzone mydło Savon Noir :-)).Na temat bazy Artdeco naczytałam się wielu pozytywnych opinii i wylicytowałam ją w bardzo przyzwoitej cenie na allegro :-).Jeszcze do mnie nie dotarła,więc wielkie testowanie rozpocznę w Nowym Roku ;-).Wczoraj uległam rossmannowej promocji i kupiłam m.in. żel pod prysznic Isany żurawina i biała herbata - apetycznie pachnie :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama w sumie też trochę poszalałam :D Luby raczej nie ma wyboru ;) To koniecznie daj znać jak pierwsze wrażenia z użycia bazy, ja jestem w niej na nowo zakochana :)

      Usuń
  22. ile fajnych rzeczy! :) paka z rossa bardzo ciekawa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak sądzę :) Szczególnie peeling mnie ciekawi ;)

      Usuń
  23. Ale tego jest :)) Balea wygląda bardzo kusząco! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. oj gorący okres, jak podliczyłam i zrobiłam zdjęcia wszystkiemu co mi przybyło to sporo tego:p chociaż mam w planach jeszcze jeden drogi zakup...

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajne rzeczy :)
    U mnie paczka z Rossmanna już w użyciu i tym razem jest DUŻO lepiej! poza tym świetnie podana.
    Smakołyki Balea mam teraz pod nosem więc korzystam :) choć w UK czeka na mnie pewna niespodzianka.

    Poszalałam też w Inglocie, zdecydowałam się na te same palety magnetyczne. Zobaczymy, czy cienie wpiszą się w moje potrzeby. Jak na razie jest ok.

    Pędzle Hakuro mnie zawojowały, kupiłam niezły pakiet to twarzy, bo do oczu chyba jednak zostanę przy Zoevie i pokuszę się o Mac'a, z którym dobrze zaczęłam swoją przygodę od tej strony. Ciekawa jestem Twojej opinii na temat Hakuro.

    U mnie szaleństwa ciąg dalszy :) Dostałam więcej niż się spodziewałam ale tak naprawdę najbardziej cieszą...perfumy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam cienie z Inglota i ciągle planuję kupno nowych ;) Te palety to teraz trochę pozmieniali, bo są lżejsze trochę z innego tworzywa.
      Mnie z Maca tylko 217 kusi, bo chce wypróbować czy faktycznie jest takie genialny, ogólnie jednak nie sądzę, żeby były warte swojej ceny. O Hakuro na pewno za jakiś czas napiszę, bo już trochę tych pędzli mam :)

      Usuń
    2. To zmiana na plus, bo mimo wszystko i tak są dość dobrze wykonane.
      Nie lubiłam się z cieniami Inglota ale dostałam parę m-cy temu parę sztuk i pokazały się z innej strony niż je zapamiętałam. Kupiłam teraz dwa z nowej kolekcji i super! Dlatego też skomponowałam sobie trzy palety i brakuje mi jeszcze kilku kolorów.

      217 jest w planach, bo jak Mikołaj poszedł kupić :D to nie było i wziął tylko to, co chciałam. Jednak widzę różnicę po pędzelku który mam. O ile pędzle Hakuro czu Zoeva zaspokajają mnie w makijażu twarzy, to od oczu szukam jeszcze 2 pędzelków, które spełnią moje oczekiwania. I widzę, że to będzie akurat Mac.

      Z Hakuro zakupiłam pakiet do twarzy i naprawdę nieźle się prezentuje.

      Usuń
    3. To ciekawa jestem o których pędzelkach Maca myślisz ;)

      Usuń
  26. W oko wpadł mi zielony sweterek, materiał, a zwłaszcza te srebrne niteczki wyglądają pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One się błyszczą na taki bardziej morski, świetny efekt dają :)

      Usuń
  27. Chętnie przeczytam więcej na temat pędzla do blendowania :)

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty