Makijaż Dnia: Zimowe tony

Moje Piękne,

dzisiaj mam dla Was dziennego delikatesa w zimnych tonach. Grudzień to mój najukochańszy miesiąc i widok pięknego śniegu po obudzeniu sprawił, że po prostu musiałam użyć innych odcieni w makijażu niż ostatnio mam w zwyczaju.

Mój ogród przykryty śniegiem najlepszą inspiracją :)


Przy okazji tego makijażu chciałam wypróbować kredkę, którą niedawno kupiłam czyli Emily w nr 112. Tania jak barszcz i podobno świetna jakościowo.


Zdjęcie powyżej po kilku godzinach. Trwałością z pewnością mnie miło zaskoczyła. Więcej o niej napiszę Wam za jakiś czas. Kupiłam też trzy kredki Emily do ust i zrobię ich recenzję razem.



Do makijażu użyłam:


Swoją drogą chcę Wam napisać, że jestem niezwykle podekscytowana tym, że w końcu zamieszkałam ze swoim Lubym :) Gdyby mi ktoś 5 lat temu powiedział, że przed skończeniem 22 lat zamieszkam z chłopakiem to bym go wyśmiała i poleciła dobrego psychiatrę. Taa... aniołkiem to ja nigdy nie byłam ;)

Znacie te kredki Emily? Polecacie jakiś kolor?

Pozdrawiam Was serdecznie :*

40 komentarzy:

  1. Gratuluję wspólnego gniazdka :)

    Oczęta zalotne jak zawsze :) ładna kreska i podoba mi się kolor.

    Co to, za firma? bo jakoś nie słyszałam o niej a szukam teraz kredek dla Mamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Golden Rose, a kosztują coś ok. 3,5 zł :)

      Dzięki kochana :*

      Usuń
  2. ja miałam zamawiać te kredki emily, ale czytałam, że mają słaba trwałość;/ jeśli jednak piszesz, ze trwałość jest ok, to się jeszcze zastanowię nad nimi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy jeszcze, po jednym razie to jednak trudno stwierdzić ;) Te do ust jednak już miałam kilka razy i zdecydowanie są trwałe :)

      Usuń
    2. ok:) to jeszcze się wstrzymam, chyba ze znajdę je stacjonarnie to i tak się skusze chociaż na jedną:)

      Usuń
    3. tanie są więc warto spróbować ;)

      Usuń
  3. Nie znam tych kredek.. Nawet ich nigdzie nie widziałam.

    A mieszkanie na swoim z Ukochanym jest naprawdę fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kredek nei znam , a co do sniegu to dla mnie snieg to frajda ale tylko w gorach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam to samo z mieszkaniem. :D Jakby mi w ogóle ktoś powiedział, że zacznę od związku na odległość i po ośmiu miesiącach zaczniemy wspólne mieszkanie, to popukałabym się w czoło.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam pojęcia, ze to kredki od GR;) ja sobie nie wyobrażam już nie mieszkać z moim R;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że ja też tak będę cały czas czuła :)

      Usuń
  7. Emily są przyjemne zależnie od koloru - niektóre się przyjemnie nakłada, z innymi trzeba walczyć. Trwałość mają niezłą, szczególnie potraktowane po wierzchu cieniem ;).

    A mnie się marzy mieszkanie... samej ;). W sensie posiadanie własnego mieszkania. Żeby nie było - faceta nie zaposiadam ;).

    Buźka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mojej sytuacji chęć zmiany miejsca zamieszkania teraz byłaby głupotą ;) Wiem jednak o co Ci chodzić, bo sama kiedyś też o tym marzyłam :)

      Usuń
  8. Ja najchętniej bym sobie zmalowała makijaż srebrno-biały :-) Zima na mnie podziałała!
    A kredek Emily niestety nie znam :-(

    OdpowiedzUsuń
  9. Makijaż oczu piękny, faktycznie zimowy:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyjemny cień na środku powieki.:) Kredki GR znam i lubię. Np. te do ust trzymają się mimo picia i jedzenia, idealne na imprezy. Te do oczu też są niezłe, zwłaszcza położone na bazę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To srebro z Inglota bodajże 447, na zdjęciu tego tak nie widać, ale ślicznie na żywo wygląda :)
      Właśnie już kilka razy zauważyłam jak trwałe te do ust są ;)

      Usuń
    2. Ja dzisiaj po pierwszym teście kredki naustnej i faktycznie jestem mile zaskoczona. Zwłaszcza za tę cenę. :D

      Usuń
    3. No dokładnie, aż ma się ochotę na więcej :D

      Usuń
  11. kredek nie znam, ale makijaż mnie zachwycił, tak więc jutro moje oko tez będzie grudniowe ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajny, delikatny makijaż, idealny na zimę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny makijaż :) Ostatnio nabyłam dwie kredki Emily i są super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze wiedzieć, ja mam aż ochotę na więcej, bo póki co się sprawdzają a mają mnóstwo ciekawych kolorów :)

      Usuń
  14. Fajny makijaż, ale najbardziej zachwyca mnie kolor Twoich oczu :) gratuluję zamieszkania z chłopakiem! :)

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty