czy u Was też dzisiaj była śnieżna zawierucha? We Wrocławiu dzisiaj pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie, rano zamiecie, potem słoneczko, później lekki śnieżek i na koniec zawierucha przez którą się nawet nie wiedziało gdzie się jest :D Na całe szczęście kiedy wychodziłam z domu była śliczna pogoda i uczciłam to małymi zakupami :)
Idąc na uczelnie wstąpiłam do Galerii Dominikańskiej i kupiłam nowy pędzelek do eyelinera. Chciałam wypróbować czegoś innego więc wybrałam 30T z Inglota z taką zakrzywioną końcówką. Póki co jestem bardzo ciekawa czy będę potrafiła w ogóle się nim posługiwać :D
Po Inglocie wpadłam do Rossmanna po odżywke wygładzającą Isana, którą będę używać jako pierwsze O w OMO. Na moje szczęście akurat trafiłam na promocje płynów i żeli Original Source, więc wzięłam kuszącą czekoladę ;) Swoją drogą jak tak patrze na tą butelkę to mam ochote wypić jej zawartość. Też tak macie? Mi ona przypomina moje ulubione mleko czekoladowe ;)
Dzisiaj też dostalam swoje zamówienie z Avonu. Wzięłam spray termoochronny, bo niestety przy takiej pogodzie czasem suszarka musi pójść w ruch. Dodatkowo trójka najbardziej oczekiwana, bo śliczna i z nowej kolekcji: paletka Mystery, kredka Blackberry (wczoraj ją pokazywała Hexxana :*) i szminka Apricot Mystery, która jest prezentem od lubego, bo ciągle pamiętam o postanowieniu noworocznym ;)
Muszę przyznać, że patrząc na paletkę jestem oczarowana kolorami i mam nadzieję, że wkrótce będę miała czas aby się nią pobawić :)
paletka Mystery |
kredka Blackberry, szminka Apricot Mystery |
Pozdrawiam Was cieplutko,
Marta :*
Poszłam dziś z Rynku do Renomy. Po wejściu do Renomy luzie patrzyli na mnie, jak na wariatkę, bo wyglądałam jak bałwanek :D. Kredka Blackberry wygląda super
OdpowiedzUsuńI pomyśleć że to całkiem nieduża odległość :D
Usuńczasami to mam ochotę zjeść te kosmetyki, szczególnie jak pięknie pachną :)
OdpowiedzUsuńnie niestety nie może ich zjeść ani wypić :D
UsuńAle ładne kolory w paletce! :)
OdpowiedzUsuńprawda? ;)
Usuńpodobno te pędzelki są najlepsze :) a odżywkę opisywałam ostatnio u siebie:)
OdpowiedzUsuńNo to mam nadzieję że się sprawdzi u mnie :)
UsuńDzisiejsza pogoda mnie oszukała, bo jak wychodziłam z domu o 9 to było pięknie, jak wracałam o 17 to było okropnie :( Dokładnie tak jak piszesz. Nie miałam nic z tego, co pokazywałaś, ale wczoraj przyszedł do mnie olejek kokosowy Vatiki :)
OdpowiedzUsuńto jestem ciekawa jak Twoje olejowanie :)
UsuńA ja siedzę cały dzień w domu, no... Oprócz wyjścia na uczelnię :P. Ale tak to w domku, teraz tylko mam zamiar wyjść do lubego :P.
OdpowiedzUsuńA co do zakupków to paletka wygląda naprawdę super! :)
wiem ;)
UsuńPiękna ta paletka :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńkoniecznie napisz później słówko o sprayu; ja też chciałabym jakiś wybrać :)
OdpowiedzUsuńNapiszę :)
Usuńmi może jutro uda się wyrwać na jakieś zakupy:)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się pomadka i kredka Avon:)
Cienie z paletki wczoraj użyłam, i jestem zakochana!
OdpowiedzUsuńTo samo sądze o kredkach:)
kredki są mega :D
UsuńJa wzięłam oba kolory kredek żelowych :) Cienie na początku tez chciałam, ale po swatchach zrezygnowałam :P
OdpowiedzUsuńmi za bardzo kolory się spodobały żeby zrezygnować ;)
Usuńdokładnie! te płyny wyglądają jak czekoladowe mleko, aż chce się wypić :)
OdpowiedzUsuńaż za bardzo się chce :D
UsuńTa kredka Blackberry przepiekny ma kolor! A o tej odżywce czytalam wczoraj na blogu Anwen i tez mam ochotę ją kupić:)
OdpowiedzUsuńO tak, całkowicie mnie oczarowała :)
Usuńten pędzelek to mój ulubiony sprzęt do robienia kresek :)
OdpowiedzUsuńwszystkie kolorowe kosmetyki z avonu mają super kolorki :)
no to dobrze ze go kupiłam ;)
UsuńTaki zagiety pedzelek mam z Coastal Scents i bardzo go lubie, swietnie maluje sie nim kreski wiec mam nadzieje, ze Tobie tez bedzie pasowac.
OdpowiedzUsuńMialam nosa, ze kredka Blackberry wpadnie Ci w oko:) Jest naprawde bardzo fajna, wyprobowalam ja i ladnie laczy sie z linerem BB.
Te cienie mnie ciekawily ale ostatecznie darowalam je sobie, wybralam cos innego.
OS uzaleznia:D
Hexx, Blackberry jest po prostu przecudna! :D Mówisz, że ładnie razem wyglądają? Trzeba spróbować :D
UsuńKoniecznie:-) chcialam utrwali efekt ale...niestey brak swiatla zzera kolory :( poczekam na jakis fajny sloneczny dzien bo znowu przy zarowkach wychodzi przeklamany...
Usuńniesamowita jest ta kredka :) ile kosztowała?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do nas,
A.
2bigcitylifes.blogspot.com
coś koło 15 zł, ale dokładnie nie pamiętam ;)
Usuńa ja obserwowałam śnieżynki, które osiadały na mnie. bardzo lubię śnieg, śnieżynki i zimę :)
OdpowiedzUsuńJa też :) Szczególnie kiedy jest teraz tak biało i przy tym nawet ciepło i słonecznie :)
UsuńAle przyjemne zakupy :) Ja w tym tygodniu dopiero wybieram się na zakupy, także wszystko przede mną ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam snow
No to udanych zakupów ;)
UsuńMmm.. Original Source :) Musi nieziemsko pachnieć ! Mam ochotę na wersję czekolada/pomarańcza :)
OdpowiedzUsuńTez mam na nią jeszcze ochote ;)
Usuńjaka śliczna paletka, i love it! :D
OdpowiedzUsuńsuper kolorki mają te cienie... a z mojego mocnego postanowienia "nic nie kupowania" w lutym nic nie wyszło... słaba wola jakaś u mnie ;/
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się, większość kobiet tak ma w kwestii zakupów ;)
Usuńśliczne kolory cieni :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta paletka! :D
OdpowiedzUsuńIsana - cudo!!!
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć ;)
UsuńOj tak. Upolowałam aż za dużo. Małe sprawozdanie przedstawiam na swoim blogu www.magdawe02.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNigdy nei jest za dużo zakupów ;)
Usuń:) U mnie też pada śnieg :)
OdpowiedzUsuńi niech ładnie pada :)
Usuńna moich włosach się sprawdza. pojedyncze włosy są takie hmm wyraźne :D
OdpowiedzUsuńmyślę, że warto przynajmniej spróbować, ale trzeba się przygotować na naprawdę mocne wrażenia :D
Blackberry będzie moja!
OdpowiedzUsuńNależę do fanek skośnych pędzelków, a nie tych zagiętych - być może dlatego, że jeszcze nie spotkałam odpowiednio sztywnego.
Życzę smakowitych kąpieli.
Też mam ten pędzelek do eyelinera z Inglota i bardzo jestem z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuń