Pierwsze wrażenia dot. eyelinera Bobbi Brown

Moje Drogie,
chciałyście zobaczyć jak wygląda na oku eyeliner Violet Ink od Bobbi Brown i postanowiłam dzisiaj Wam go pokazać, kiedy mogę już napisać kilka słów i spostrzeżeń. Oczywiście recenzja będzie za jakiś czas i tak myślę, że w formie porównania do eyelinera z Essence.


Jak wcześniej pisałam jestem kompletnie zakochana w tym kolorze. Jest to ciemny fiolet z jaśniejszymi drobinkami. Z technicznych spraw to zacznę od tego, że eyeliner ma 3 g (Catrice 4g) i kosztuje 95 zł w Douglasie. Jeśli w Waszym mieście nie ma Bobbi Brown to możecie zamówić produkty od niej w internetowym sklepie Douglasa. Eyeliner ma dla mnie idealną konsystencję, bo nie jest ani za miękki ani za twardy. Najlepiej mi się go nakłada pędzelkiem od Kozłowskiego, który ma krótsze i bardziej zwarte włosie. Niestety nie potrafię nim zrobić "jaskółki" właśnie przez to jaki jest i teraz myślę nad kupnem kolejnego pędzelka do eyelinera. Polecacie jakiś? Dzięki temu że eyeliner nie jest za miękki mogę zebrać pędzelkiem idealną ilość produktu. Dodatkowo malowanie nim to czysta przyjemność :) Co do trwałości to dzisiaj miałam okazję ją przetestować. Bez bazy eyeliner wytrzymał od rana do 18 + nieplanowaną drzemkę bez żadnego uszczerbku. Zmyłam go tylko dlatego, że chciałam przygotować Wam dokładne jego zdjęcia bez/ z tuszem.
Póki co jestem zachwycona i mam nadzieję, że nie zmienie zdania, bo dostępne są jeszcze inne cudne kolory ;)

Bez tuszu



Z jedną warstwą tuszu wydłużającego



Dzisiaj też jakoś nogi same mnie poniosły do Douglasa i postanowiłam kupić róż od BB, żeby eyeliner nie czuł się samotny ;) Nude Peach to pierwszy róż w moim życiu, który naprawde do mnie przemówił i sprawił, że miałam na niego wielką ochotę. Co prawda pochodzi on z obecnej limitki, ale oba róże z niej wchodzą do stałej kolekcji. Szczerze to w weekend nie byłam pewna czy go kupić, bo stosunkowo jest mały, tylko 3,7 g, a np. róż z Barry M ma 7 g, z Avonu 6 g. Jednak poczytałam trochę recenzji na temat róży od Bobbi Brown i w większości było podkreślone jak wydajne one są. Pożyjemy zobaczymy ;)


swatch na prawym palcu
Póki co wiem, że róż daje delikatny efekt, który można stopniować co dla mnie jest wielkim plusem, bo jestem w kwestii róży kompletnym laikiem ;)

A jak Wasze wrażenia dotyczące kosmetyków Bobbi Brown? Macie? Lubicie? Zawiodłyście się na którymś?

Pozdrawiam Was cieplutko :*

45 komentarzy:

  1. Cudny ten liner, ale cena z kosmosu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cena spora, ale jeszcze nie na tyle żeby nie było warto ;)

      Usuń
  2. cudeńka!!! i eyeliner mi róż mi się strasznie podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ceny tych kosmetyków odstraszają:)

    http://kobiece-wariacje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest tak źle, w końcu to kosmetyki na bardzo długo ;)

      Usuń
  4. śliczny jest ten eyeliner... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękny fiolet tego eyelinera!:) extra!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten róż jest śliczny, można prosić jeszcze o jakieś swatche? Eyeliner też super, zwykle wolę w pisaku, ale może przekonam się do żelowych? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. pięknie się prezentuje :)

    bardzo ładny ma kolorek ten róż :)
    a o dokładniejsze swatche różu również poproszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. PIERWSZE ZDJĘCIE MIECIE!
    super namalowałaś tę kreskę!

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo lubie eyelinery BB :) sa trwale, przyjemne w malowaniu i ladnie sie prezentuja na oku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż za ładnie :D Teraz kusi, bo widziałam jeszcze ze 4 ciekawe odcienie a nawet wszystkim się jeszcze nie przyglądałam :D

      Usuń
  10. Odpowiedzi
    1. Właśnie nie brokatowa, bo drobinki są delikatne ale dają cudny efekt ;)

      Usuń
  11. robię tak myje włoski szamponem potem odżywka na chwile i spłukuje chodzę w ręczniku jak podeschną rozczesuje grzebieniem o szerokim rozstawie ząbków i wcieram kropelkę olejku w końcówki - później suszę ( suszę niezależnie od pory roku na średnio ciepłym nawiewie zimą wczesną wiosną i jesienią a na zimnym wiosną i latem :) )
    włosów nie prostowałam chyba z miesiąc :D

    OdpowiedzUsuń
  12. piękny eyeliner ale hmmm...nie dałabym tyle kasy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie jeśli kosmetyk starcza na długo, to warto dać więcej, szczególnie jeśli nam sie bardzo podoba i będzie nas cieszył ;)

      Usuń
  13. przepięknie wygląda ten eyeliner !

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam liner i jestem zadowolona, w moim posiadaniu bylo jeszcze kilka innych produktow ale jakos nie przywiazalam sie do nich specjalnie;)
    Fajna kreseczka:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam żelowy liner z MAC wahalam sie pomiedzy BB a MAC ale w koncu wybralam MAC. Nastepny z ciekawosci zakupie BB:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie narazie eyelinery z Maca nie kuszą i póki co nie przyglądałam im się żeby ten stan rzeczy zachować :D

      Usuń
  16. Ma sporo szminek BB, eyeliner i ze dwa cienie. Bardzo lubię te kosmetyki. Chyba skusze się na jakiś podkłąd - tyle odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja póki co używam próbki Skin Foundation i pierwsze wrażenia też są całkiem całkiem :)

      Usuń
  17. ja nie mam żadnego kosmetyku. patrząc na ilość wydawanych pieniędzy na kosmetyki w ogóle to myślę sobie, że powinnam zacząć kupować wysokopółkowe produkty, to przynajmniej bym ich miała mniej i by mi nie zawalało przestrzeni życiowej ;)
    kiedyś sobie kupię. o, to jest myśl. będę kupować mniej, ale lepiej. że też wcześniej na to nie wpadłam...
    kreseczka śliczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, to jest myśl- ilość przemienić w jakość!

      Usuń
    2. Ja właśnie tak postanowiłam, bo choć astronomicznej ilości kosmetyków nie mam to i tak większości nie używam, więc postanowiłam przestać wydawać z kolorówki na pierdoły i dzięki temu moge wydać więcej na coś ciekawego ;)

      Usuń
  18. jeszcze nie miałam styczności z BB :) róż ma ładny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja jeszcze nie miałam, żadnego kosmetyku z BB, może kiedyś się skuszę :) a kolorki mają bardzo ładne

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękny jest ten kolor! ;) nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku Bobbi Brown - cena skutecznie mnie odstrasza ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie dałabym tyle za eyeliner.

    OdpowiedzUsuń
  22. Pięknie wygląda na oku :)

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty