Suchy szampon Syoss - spełnił oczekiwania?

Witajcie Piękne;
wykorzystując troche wolnego postanowiłam napisać dla Was recenzję nowego suchego szamponu od Syossa. Wzięłam wersję do włosów szybko przetłuszczających się, która według producenta ma nam zapewnić  dodatkowy dzień świeżości.
No to zaczynajmy ;)


Opis producenta: Suchy szampon do szybko przetłuszczających się włosów. Daje 1 dodatkowy dzień świeżości i zapobiega przetłuszczaniu się włosów bez konieczności ich mycia.


Użycie: Opakowanie zawiera 200 ml produktu. Muszę przyznać, że użycie jest całkiem szybkie i bezproblemowe. Najpierw na wydzielone pasma psikam, potem lekko masuje ręcznikiem głowe, a na koniec czesze włosy. Dodatkowo zapach całkiem przypadł mi do gustu. Co najważniejsze w żaden sposób niczego nie zabrudził co podobno jest normą przy niebieskiej wersji tego szamponu. Jesli chodzi o wydajność to po 3 użyciach zostało jeszcze całkiem sporo produktu.


Efekty: Zacznę od tego, że nie zostawia na włosach żadnych pyłków czy czegoś w tym stylu co często przypomina łupież. Pewnie wiecie o co mi chodzi ;) Po użyciu włosy faktycznie są odświeżone. Niestety efekt nie utrzymuje się długo. Mam wrażenie, że na moich włosach jest to max. jakieś 4 godzin. Spodziewałam się dluższego efektu, nie całego dnia (a tak obiecuje producent!) ale chociaż 8 godzin  W ten sposób niestety będzie mi słuzył tylko w nagłych wypadach do sklepu czy na poczte, bo na wyjście na miasto już się nie nadaje. Minusem jest tez to, że po czasie działania włosy wyglądają gorzej jak bez niego.


Czy polecam? Nie. Lepiej na mnie działał suchy szampon z Beauty Formulas. Jak skończę ten z Syossa to wypróbuje produkt Klorane.

Dostępność: Na pewno Rossmann, może też Superpharm. Cena to ok.15 zł.

Skład: Isobutane, Oryza Sativa Starch, Alcohol denat., Butane, Propane, Parfum, Limonene, Hexyl Cinnamal, Linalool, Citronellol, Citral, Geraniol


A Wy miałyście ten szampon? Jaki suchy szampon się u Was najlepiej sprawdził? Używacie w ogóle tego typu produktów?



Na koniec Wam pokażę mikołkowy prezent od mamy :) Dzisiaj chodziłyśmy szukając butów dla babci. Ja przy okazji patrzyłam za torebkami. Szukałam dużej, mieszczącej A4, prostej z wyglądu z długim paskiem tak, żebym mogła założyć torebkę przez głowę i nie martwić się, że mi spadnie z ramienia czy coś. Jakiś czas temu bardzo mi się spodobała jedna w Reserved, ale niestety później już jej nie było. Kiedy więc zobaczyłam tą w Deichmannie to wiedziałam, że muszę ją kupić. W dodatku kosztowała jedyne 80 zł, więc tym bardziej kusiła. Mama się jednak zaoferowała na stanowisko sponsora, więc czym prędzej poszłam z nią do kasy ;)


Miłego wieczoru :*

23 komentarze:

  1. A ja lubię ten szampon, jest w stanie doprowadzić moje włosy do zadowalającego wyglądu :)
    jednak najbardziej mi w nim nie odpowiada wydajność bo po 4 użyciach butelka się zrobiła baaaardzo lekka ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. fajna torebka, lubię takie :)

    nie używam suchych szamponów, wolę normalnie umyć włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja już chciałam kupować ten szampon, dobrze że wcześniej zajrzałam tutaj do Ciecie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pokrzywowy klorane lubie najbardziej, niestety u mnie jest niedostepny, wiec sie przerzucilam na Lee Stafford -> http://www.douglas.de/douglas/Lee-Stafford/Pink-Trockenshampoo/index_b992513.html, mialam juz ten do ciemnych wlosow, teraz mam zwykly. I jest calkiem w porzadku, radzi sobie z odswiezeniem wlosow :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie napisałam recenzję niebieskiego szamponu, straszny bubel! Wylądował dzisiaj w koszu...
    Ciekawe czemu ten tak się różni od swojego niebieskiego brata ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie używam suchego szamponu. Wolę umyć "grzywkę" xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja już pisałam o Klorane, berdzo delikatny i bardzo dobry choc cenowo przewyższa Syoss.zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak się spodziewałam... Miałam kilka produktów z Syoss i były beznadziejne...

    OdpowiedzUsuń
  9. ja ogólnie nie lubię produktów syoss ;/

    OdpowiedzUsuń
  10. ja mam ten niebieski i to jest jakas masaaaakra :/ na glowie jaksie podrapie mam bialy pylek..nie jest widocznyna wlosach ale skora przez to mnie swedzi jakos..strasznaaaa rzecz!

    OdpowiedzUsuń
  11. przyglądałam się temu cudakowi przez 15 min w rossmannie i uznałam, że kupię jak opinie będą dobre, ale że nie polecasz to odpuszczam temat :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna torebka:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używałam jeszcze suchych szamponów, ale zawsze zastanawiało mnie w jaki sposób działają. Chyba też dlatego, że nie do końca rozumiem ich działanie niezbyt im ufam. Ale może kiedyś przetestuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie lubię kosmetyków Syoss po prostu mi się nie sprawdziły i zraziłam się

    OdpowiedzUsuń
  15. widzę że zmieniłaś ulubieńca :) czekam na ten wpis o tych nowych olejach bo mój kokos już pomału wykańczam i chce zamówić jakieś inne a nie wiem czy dobre są te co wzięłaś ostatnio ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. torebka bardzo fajna :)
    a do syossa się zraziłam po szamponie i raczej szybko nie kupię nic z tej firmy..

    OdpowiedzUsuń
  17. o jakbyś mogła :) chętnie poczytam co i jak :) i napisz koniecznie jak odnoszą się do kokosa czy są od niego lepsze ?

    OdpowiedzUsuń
  18. kupiłam małe opakowanie szamponu klorane ale nie jestem specjalnie zadowolona. Użyłam tylko raz także nie chcę wystawiać mu zbyt pochopnej opinii.
    Już wiem że tego nie kupię, dzięki za recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja miałam z Sephory - beznadziejny, całe szczęscie już mi się skończył i poszukuję nowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja jestem bardzo zadowolona z tego szmponu, ale dla włosów przetłuszczających się. Efekt utrzymuje sie około 5h i włosy wyglądały jak świeżo umyte:) więc o to chodziło. Kupiłam już następne opakowanie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  21. sayoss daje super efekt jednak mi zarówno pierwsze jak i drugie opakowanie starczyło TYLKO na 2 razy

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty