Denko października :)

Moje Drogie,
w końcu i na mnie przyszedł czas z pokazaniem Wam co udało mi się zużyć w tym miesiącu :)


Niekwestionowaną królową w kremach na dzień jest dla mnie Ziaja. Tym razem denko zobaczyłam w zielonej wersji - krem bionawilżający. Nagietkowy balsam do ust z Alverde okazał się lepszy od... tak, od Carmexa! Król został pokonany, jednak przez brak dostępności niemieckiej firmy u nas zostaję przy Carmexie. Serum do stóp z Farmony jest godnym polecenia kosmetykiem, niestety dla mnie to nie ideał. Z Balei zachwycałam się waniliowym dezodorantem i tonikiem bezalkoholowym. Do kosza lądują opakowanie po aż trzech szamponach: dwaj moi ulubieńcy z The Body Shopu, czyli bananowy i nadający objętość z guaraną, a także oczyszczający z Yves Rocher, który po początkowym false starcie zyskał moje uznanie.

A Wy wyrzuciłyście puste opakowanie po czymś zachwycającym? 

P.S. Dzisiaj nie wytrzymałam i przez Simply_a_woman kupiłam kremowy cień z Essence. Dodatkowo wzięłam też zieloną wersję suchego szamponu z Syossa. Czytałam bardzo pozytywną recenzję, a że niebieska wersja zbiera beznadziejne noty to wybór był prosty. 

Miłego wieczoru Piękne :*

21 komentarzy:

  1. Jka njaszybciej napisz o tym suchym szamponie, bo też sie nad nim zastanawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a czy mogłabyś coś więcej napisać o szamponie bananowym? używałaś też odżywki? pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie miałam żadnego kremu Ziaji Herbikaplant ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pikletka postaram się o nim niedługo napisać ;)

    Kamyczek tutaj jest recenzja odżywki: http://ladyinpurplee.blogspot.com/2011/01/recenzja-bananowa-odzywka-z-tbs.html
    Szampon uwielbiam tak samo jak odżywke. Włosy są po nich wygładzone i lśniące, a przy tym nie obciążone :)

    kosodrzewina dla mnie są najlepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne zużycia, u mnie w tym miesiącu też ładnie :)

    Lady, czy Balea jest w Polsce:)?

    OdpowiedzUsuń
  6. Byłam dziś w aptece w której uśmiechało się do mnie kilka ziajkowych produktów. Pewnie coś kupię jak już zużyję część tego co mam. A tego kremu też nie miałam przyjemności używać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak będę w Niemczech na pewno skuszę się na pomadkę Alverde, skoro jest aż tak dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  8. sporo tego ;) Mi zawsze zużywanie idzie wolno ;d

    OdpowiedzUsuń
  9. o gratulacje..zużyć..widzę że jesteś zadowolona z produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. sporo tych zużyć :)
    dobrze ci idzie :)

    mi włosy dość szybko się niszczą bo są cieniutkie ale mam ich dużo niby :) wole o nie dbać a raz na jakiś czas zaszaleć :)
    ciekawe co ten diabełek wykombinuje ;P
    fryzjerka się przyłożyła wyszło bardzo dobrze.. nie spodziewałam się nawet takiego efektu.. nie widać że to balejaż tylko raczej takie naturalne są .. o to właśnie mi chodziło :) mam do niej zaufanie i co do ścinania włosów i fryzur które mi robi na różne okazje :)

    OdpowiedzUsuń
  11. tak tu z moich okolic :)
    mieszka z 15 km od wołowa ale w przeciwnym kierunku do wrocka :D

    to szwagierki mojego chłopaka siostra więc dobrze ją znam i mam do niej zaufanie bo się stara jak taka bliska znajomość :) przyjeżdża do domku do mnie albo do mojego chłopaka bo tam jej siostra teraz mieszka więc latać też nie musze nigdzie :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ohh szkoda, ale tak własnie myslalam bo napewno zauwazyłabym gdzies waniliowy dezodorant:D

    OdpowiedzUsuń
  13. mam nadzieję, że będziesz zadowolona z cienia :)

    a jak sprawdza się micel Bourjois?

    OdpowiedzUsuń
  14. Sporo tego :) u mnie już leżą 4 puste opakowania i czekają na jeszcze jakieś dwa żeby zrobic o nich posta :]

    Kurcze, strasznie mnie korci ten bananowy szampon! Jak będę jutro miała dobry humor to pójdę do TBS kupić sobie coś pysznego ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. Kleo bede szukała takiego u nas i jak znajde to dam Ci znać ;)

    Simply_a_woman póki co jestem zadowolona ;)

    dianuseeek tam wiele pysznych rzeczy można kupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. to ja rowniez czekam na recenzje szamponu bananowego :) mysle juz o jego kupnie sporo czasu

    OdpowiedzUsuń
  17. Używam tego kremu z Ziaji i bardzo bardzo go lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Zielonego Syossa polecam!:)

    muszę się kiedyś zaopatrzyć w ten kremik Ziaji bo widziałam go nieraz ale jakoś nigdy mnie nie przekonał ;p

    OdpowiedzUsuń
  19. O, to jednak u Ciebie czytałam tą recenzje, bo własnie nie byłam pewna ;)

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty