O co tyle zamieszania skoro GFC zostaje?

Moje Piękne,

na blogspocie i facebooku trwa wielkie zamieszanie i panika. Większość w obawie, że obserwatorzy znikną powoli przechodzi na bloglovin.

Postanowiłam napisać tego posta, bo mam już dość czytania mylnych informacji.

GFC (Google Friend Connect - czyli nasi obserwatorzy) NIE zniknie 1 lipca! Nigdzie nic takiego nie jest napisane, więc zupełnie nie rozumiem tego całego zamieszania.

Jeśli jednak dalej nie jesteście przekonane to wpiszcie w wyszukiwarkę GFC is not disappearing. Pojawi Wam się wtedy mnóstwo stron, na których ta informacja jest potwierdzona.

Jeśli i to Was nie przekonuje lub i tak chcecie przejść na bloglovin to zapraszam do obserwowania mojego bloga TUTAJ. Dodatkowa opcja obserwowania znajduje się też na samym dole pod opcją obserwowania przez GFC.

To tyle w temacie ode mnie. Mam nadzieję, że komuś to pomogło.

Pozdrawiam Was cieplutko,
Lady

Follow my blog with Bloglovin

21 komentarzy:

  1. ja tez spanikowala, kto wie co googlowi strzeli do glowy jak nie teraz to nastepnym razem, warto miec wersje zapasowa wiec tez jestem na bloglovin

    OdpowiedzUsuń
  2. też nie wiem po co tyle kobietek panikuje, ja dowiedziałam się o tym pewnie jako jedna z ostatnich ale poszukałam info i znalazłam post chyba amerykański, gdzie też dziewczyna pisała, że obserwatorzy nie znikną ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. panika na całego hehe
    a dziś to już całkiem, cała tablica w bloglovinie
    też tam jestem, ale dość luźno podeszłam do tematu chyba haha

    OdpowiedzUsuń
  4. oj tak, tego typu posty sypią się jeden za drugim :)
    obserwatorzy GFC zostają, ale jeśli ma zniknąć lista czytelnicza to przeniesienie się na bloglovin jest zrozumiałe, chyba, że Google Reader to nie jest ta nasza lista czytelnicza z blogami, które obserwujemy? już sama nie wiem :D ale do jutra niedaleko i wszystko będzie jasne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja bym się nie zdziwiła jeśli to miałoby na celu wypromowania bloglovin, jednak mimo wszystko jest u mnie możliwość obserwowania przezeń, licho nie śpi a ja wole dmuchać na zimne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale nikt nie mówi, że znikną obserwatorzy przecież i nie o to chodzi. niektórzy korzystają z google readera i po to się przenosimy na bloglovin żeby byc na bieżąco z innymi postami... w każdym razie mój post dzisiejszy nie wynika z tego, że nie wiem, ze nie znika GFC, sama innymi zwracam na to uwagę :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, właśnie rzecz w tym, że na blogach dziewczyny piszą, że obserwatorzy znikną i w tym cały problem. Ty wiesz, że tak nie jest i chwała Ci za to.

      Usuń
  7. No właśnie ja też się dziwiłam, że tu taka panika, bo można przez listę czytelniczą na bloggerze też oglądać posty, ale potem zainteresowałam się bloglovin, i wynikło z tego tyle, że się tam przeniosłam. Bardzo się z tego cieszę, bo dużo jest to dużo bardziej przejrzyste, i wyświetla się więcej postów, na bloggerze było to wybiórcze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Całe szczęście. Niby założyłam konto też na Bloglovin, ale jednak standardowi obserwatorzy są o wiele lepsi :).

    OdpowiedzUsuń
  9. ja przyglądam się temu z ciekawością :) zobaczymy co się zmieni 1 lipca!

    OdpowiedzUsuń
  10. ja też nie wiem skąd te informacje, ale nawet na bloglovin jakaś podobna inf. u góry jest, pewnie maczali w tym palce

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystko wyjaśni się jutro. A tak tylko dla zabezpieczenia założyłam bloglovin :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Prawdę powiedziawszy, nie wiem czego się spodziewać po 1 lipca.
    Wolałam więc zostawić sobie jakąś alternatywę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja siedzę i obserwuję z zaciekawieniem jak panika ogarnia towarzystwo ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. szczerze przyznam, że trochę mnie już ta panika denerwuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. a) blogerki, tak jak lemingi, idą za tłumem i rzucają się w przepaść paniki
    b) blogerki nie potrafią czytać

    DLATEGO jest tyle zamieszania :)

    OdpowiedzUsuń
  16. założyłam bloglovin dlatego, że jest to prosty dla mnie sposób na wyświetlenie nowych postów na iPhone. niestety aplikacja bloggera dotyczy tylko własnych postów. jednak odnośnie akcji: wielkiej paniki nie rozumiem, jest to dla mnie jedynie przykład tego jak roznoszą się plotki.

    OdpowiedzUsuń
  17. Założyłam konto na Bloglovin` już jakiś czas temu, zanim te plotki o zniknięciu obserwatorów się pojawiły. Prawdę mówiąc, niewiele jeszcze rozumiem z tego portalu, ale z czasem będzie lepiej. Warto mieć jakieś "zaplecze" :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja nie spanikowalam, tylko podążyłam za owczym pędęm :] jak wszyscy, to wszyscy ;))))

    a tak na serio, to dzięki za wyjaśnienie, bo momentami zaczęłam już głupieć.

    OdpowiedzUsuń
  19. a ja podejrzewam, że to była akcja promocyjna bloglovinu, napędzana przez blogerki, które zbyt łatwo ulegają owczemu pędowi.
    buziaczki.

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty