Podsumowanie Maja - Co kupiłam (i dostałam)...

Moje Piękne,

zbliża się koniec maja i postanowiłam już wrzucić pierwszą część miesięcznego podsumowania. Co prawda jest możliwość, że jutro coś kupię w Rossmannie w ostatni dzień promocji, ale ten post jest dodatkową motywacją, żeby sobie już darować ;)


Zacznijmy może od rzeczy kupionych na różnych promocjach właśnie w Rossmannie. Najpierw sięgnęłam po kolejny dezodorant z Rexony, który tak jak poprzednik całkiem nieźle się sprawdza. Potem nawilżający duet do włosów z Alterry. Po tym szamponie zostanie mi już chyba tylko jeden rodzaj do wypróbowania z tej marki. Kupiłam też kolejne opakowanie zmywacza z acetonem z Isany. W czasie promocji -40% sprawiłam sobie regenerujący krem na noc z Nivea, nawilżające maseczki z Ziai i Perfecty, lakier do ust z Rimmela Apocalips w kolorze Stellar, żel do skórek od Sally Hansen oraz eyeliner w pisaku Master Precise z Maybelline.


Jak wiecie od pewnego czasu stosuję podkład mineralny od Annabelle Minerals. Zamówiłam sobie teraz kolejne próbki i wkrótce zrobię recenzję na jego temat.
W tym miesiącu skusiłam się też na swoje pierwsze lakiery piaskowe. Wybrałam nr 325 i 326 od Paese (pokazane TU i TUTAJ). Kusi mnie jeszcze jeden z ciemniejszych ;)


W maju wpadła również mama i z kosmetycznych rzeczy przywiozła mi lakier z Kiko nr 343 (zdjęcie nie oddaje jego żywego odcienia), ulubiony żel do golenia z Balea (nie załapał się na sesję zdjęciową), dwa żele pod prysznic i szampon do włosów. Szampon i jeden z żeli są z borówkowej serii. Zapach mają fantastyczny!


W ramach urodzinowej odsłony HexxBoxa dostałam od Asi do przetestowania odżywkę do paznokci Nail Tek Citra 2. Jestem z tego powodu niebywale szczęśliwa, bo miałam chęć na ten produkt od bardzo dawna. Niestety i cena i dostępność sprawiły, że do tej pory do mnie nie trafiła. Tak jak pisałam na blogowym Facebooku dzisiaj robię pierwsze podejście do kuracji.
Oprócz odżywki Asia wysłała mi przepiękny lakier Baptiste od Illamasqua i trzy kremowe cienie: jeden z ZAO i dwa Color Tattoo od Maybelline.

Mam nadzieję, że ten zły Rossmann mnie jutro niczym nie skusi i to rzeczywiście będzie koniec majowych zdobyczy :)

A jak Wasze zakupy w tym miesiącu? Miałyście coś z powyższych rzeczy?

Przy okazji mam pytanie dotyczące brwi. Polecacie jakiś żel lub wosk? Miałam kupić ten z Catrice, ale niestety w Hebe go akurat znowu nie było. Myślę też nad powrotem do wosku z Inglota. Jeśli znacie coś godnego uwagi oprócz tych dwóch produktów to koniecznie dajcie znać. Mile też widziane linki jeśli robiłyście recenzję :)

Pozdrawiam Was cieplutko,
Lady

36 komentarzy:

  1. ten żel do skórek z SH już jakiś czas mnie kusi! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też, ale za 18 zł już nie mogłam mu się oprzeć ;)

      Usuń
  2. też kupiłam ten zmywacz w rossmannie :-) na szampony i odżywkę alterry skuszę się, jak zredukuję zapasy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. W moim Rossmannie nie ma produktów Sally Hansen, nad czym ubolewam... Miałam sobie odpuścić zakup kolorówki, ale jutro zamierzam skorzystać z promocji i zaopatrzyć się w pomadki Wibo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za mną chodzi jeden odcień pomadki z Wibo, ale chyba sobie teraz jeszcze daruję :)

      Usuń
  4. Napisałam komentarz ale mi się skasował o teraz już zasypiam, więc wrócę jutro i się wypowiem :*
    Dobranoc :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne zakupy!:) Różowy piasek z Paese przypadł mi do gustu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne zdobycze. Chętnie przetestowałabym jagodowe nowości z Balea. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. co do żelu do brwi używam wibo, jest taki brązowy, ale nie utrwala tak mocno jak przeźroczysty Kryolan (profesjalna marka)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogusiu, właśnie dzisiaj dokupiłam ten z Wibo, bo mi bardziej o dodatkowe podkreślenie chodziło niż utrwalenie :)

      Usuń
  8. czekam na recenzję tego cienia zao :D
    co kupiłam wiesz bardzo dobrze, co chce kupić również :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoja mama mieszka w Niemczech? :) bo często pokazujesz niemieckie kosmetyki, jaki Ci dała :) Color tattoo są super :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, stąd taki w sumie łatwy dostęp do nich mam :)

      Usuń
  10. Polecam paletkę do brwi ELF - wosk i cień :) A żelu do odsuwania skórek w takiej cenie zazdroszczę, w Opolu SH nie ma w żadnym z pięciu Rossmanów :(

    OdpowiedzUsuń
  11. kupiłam sobie ostatnio małą pojemność odżywki z Alterry na wyjazd i przyznam, że jest naprawdę fajna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pomyśleć, że morelowa była lepsza. Wielka szkoda, że u nas jej nie ma

      Usuń
  12. Jak zawsze kusisz kosmetykami Balea :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Też kupiłam ten eyeliner Maybelline i jak narazie spisuje się świetnie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmm dzisiaj na szalonym -40% kupiłam tylko tusz do rzęs Rimmela, bo je bardzo lubię i puder Miss Sporty, bo też go lubię, a jak na złość i tusz i puder mi się kończą razem. Cóż teraz mam nowe :D Ale mój Rossmann jest ubogi... szampony z Alterry chyba wszystkie za to z odżywek tylko jeden rodzaj Granat i Aloes właśnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, ale u nas jest właśnie dostępna tylko ta wersja odzywki. To nie Twój Rossmann jest ubogi, a wszystkie w Polsce :/

      Usuń
  15. Mam ten kremowy cień Maybelline to chyba numerek 40, uwielbiam go:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładne, ładne te Twoje zakupy :-). Ja zrobiłam m.in.zapas alterrowych szamponów i przygarnęłam pod swoje skrzydła kilka lakierów do paznokci ;).Starałam się nie szaleć i kupiłam jedynie niezbędne produkty (no poza lakierami ;p), a paragon i tak pokazał sporą kwotę :< ;p.

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty