Podsumowanie Marca - ... co kupiłam...

Moje Piękne,

serdecznie zapraszam na przegląd moich kosmetycznych nowości z marca :)


W marcu mama przywiozła mi dwa limitowane żele Balea, zapachy nie do końca dla mnie, bo ananas i mango, ale łącząc z innymi przypadły mi do gustu.
Na promocji w SuperPharm kupiłam czekoladowy peeling cukrowy z Perfecty i żel do higieny intymnej z Ziai.


Z Berlina przyjechał też do mnie ulubiony żel do golenia i maszynki z Balea.
Korzystając z promocji kupiłam suchy szampon z Batiste XXL Volume, którego zapach jest lepszy od Tropical. Gratis dostałam mini wersję Cherry.
W Rossmannie trafiłam na promocję płynu micelarnego Bourjois, a że aktualny z AA mi się kończy to długo nie musiałam się zastanawiać nad kupnem.
Pierwszy z rosyjskich kosmetyków do włosów trafił i do mojej łazienki. Jest to gęsty balsam od Babuszki Agafii.


I do mnie trafił koszyczek z L'Occitane. Traktuję go jako upominek na dobry początek. O żelu i kremie do rąk wspomnę przy najbliższym denku.


Miałam nie kupować lakierów dopóki jakiegoś nie zużyję, ale niestety nie byłam na tyle twarda i do kolekcji dołączyły trzy buteleczki od Essence. Lakiery z Manhattanu i Astora są od mamy.


W ramach poszukiwania idealnego pędzla do różu postawiłam na Ecotools. Póki co mam mieszane uczucia co do kształtu, ale zobaczymy jak będzie dalej.
Robiąc pierwsze zamówienie na Kokardi.pl skusiłam się na scrub do ust od Essence. Takie rzeczy przy moich problematycznych ustach są wybawieniem.
Od mamy dostałam kolejny czarny tusz i tym razem jest to Revitalash.
W marcu przyłączyłam się do wspólnego zamówienia biżuterii organizowanego przez Atinę. Jako gratis dostałam od niej kolejny błyszczyk z Essence oraz z My Secret. Matowym od E. już się maziałam i póki co jestem zachwycona.


Przed samymi świętami przyszła do mnie kolejna paczka od Lorenc Zawada PR. Tym razem były to dwa wybrane odcienie nowej farby od Schwarzkopfu. Skusiłam się, bo do tej pory uważam, że farba w piance od S. jest jedną z najlepszych farb drogeryjnych. Jestem już po użyciu 800 Średniego blondu i więcej o tym napiszę pod koniec miesiąca. Teraz czekam na 750 Ciemny złoty blond, bo 586 Mahoniowy brąz został mi wysłany przez pomyłkę. Przy okazji dajcie znać czy byłybyście zainteresowane małym rozdaniem, bo z chęcią oddam któreś z Was Mahoniowy brąz.

A jak Wasze marcowe nowości? Dużo przybyło?

Pozdrawiam Was cieplutko,
Lady

44 komentarze:

  1. fajnie, że ten mniejszy szampon Batiste trafił Ci się w innej wersji zapachowej, ja dostałam dwa takie same;/
    najbardziej zaciekawił mnie peeling do ust od essence i pędzel ecotools ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że wszyscy dostali Cherry w mini wersji, a przynajmniej tak wynika z tego co na blogach było.

      Usuń
  2. Fajne zakupy:) Uwielbiam płyny do higieny intymnej Ziaji.

    OdpowiedzUsuń
  3. no no, całkiem spore zakupy;)
    spodobały mi się bardzo kolory lakierów, szczególnie ten ostatni po prawej stronie. jestem ciekawa też jak Ci się będzie pędzel sprawował bo ostatnio się nad nim zastanawiałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Redvolution to przepiękny kolor, niedługo go pokażę :)

      Usuń
  4. ja skusiłam się na paletkę cieni MUA, cienie i puder Physicians Formula i miniaturki opi liquid sand. więcej grzechów nie pamiętam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne zakupy, takie własnie lubię :) Zastanawiam się nad tym pędzlem do różu z EcooTols, czekam na jego opinię (podobnie jak post o pielęgnacji buzi :P). Buziak! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana pamiętam o tym poście, ale na dniach będę zmieniała większość produktów i pomyślałam, że wtedy pokażę wszystkie ;)

      Usuń
  6. Lakier z Astor jest cudowny. Właśnie szukam takiego lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zdjęciu wyszedł bardziej na granat, a to fiolet ;)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Niedługo o nim wspomnę, szkoda tylko, że jest z limitki

      Usuń
  8. Same fajne rzeczy :-)
    Marzy mi się wypróbowanie kosmetyków Balea...
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja się trzymam postanowienia z lakierami. 2 dobijają już końca;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz już nie mam wyjścia i też muszę się trzymać postanowienia :)

      Usuń
  10. uwielbiam Ziaję! :) zapraszam do mnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. pędzelki ecotools polubiłam, tylko trzeba się z nimi oswoić,

    przygarnęłabym suchy szampon i scrub do ust:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, bo na razie do bronzera jest idealny, ale przy różu trochę z nim głupieję :D

      Usuń
  12. Ach, ależ Ci zazdroszczę dostępu do niemieckich kosmetyków <3 pędzel z ecotools jest spoko, choć też na początku nie byłam przekonana :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ileż nowości Ci przybyło! :-) U mnie dopiero teraz szykują się grubsze wydatki, bo pokończyły mi się najważniejsze kosmetyki :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Że też nie zbankrutowałaś ;p. Za powiększanie swojej mega kolekcji lakierów do paznokci powinnaś siedzieć na karnym jeżyku! ;p Chętnie bym Ci podkradła suchy szampon Batiste, Babuszkę i EcoToolsa :-).U mnie marzec był pod hasłem Annabelle Minerals :-). Pozdrawiam Cię,Piękna!:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem o co Ci chodzi :D Z tymi lakierami to rzeczywiście przegięcie :D O, to ciekawa jestem jak u Ciebie się te minerałki sprawdzą :)
      :*

      Usuń
  15. Hej kochana :) Mam pytanie ;)
    Jak podjełaś współprace z Lorenc Zawada PR ??
    Odpisz na mój e-mail : magdsia1864747@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  16. Czekoladowy peeling cukrowy..zjadłabym:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też :D mmmm nomnomnom

      matowy róż z essence bardzo lubię, mimo, że nie jest matowy :) ja uwielbiam takie kolory, no po prostu to jest TO! za 9 zł, kaman. coś niesamowitego. w naszych czasach nie było takiego makijażu w drogeriach/na stoiskach z kosmetykami.

      Usuń
    2. Kleo, sama nie raz mam ochotę :D

      Usuń
    3. Stri, mnie najbardziej powaliła trwałość. Tak dobrej się po prostu nie spodziewałam ;)

      Usuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty