Makijaż Dnia: Oh De Prep od Essence

Moje Piękne,

dzisiaj zmalowałam makijaż w którym główne skrzypce grał cień Oh De Prep z limitki A New League firmy Essence.




Cień ma moim zdaniem genialną konsystencję. Nie jest tak twardy jak cienie ze stałej oferty i idealnie się go nabiera palcem a potem nakłada na powiekę. Ma świetną pigmentację i wystarczy jednak warstewka dla idealnego pokrycia. Trzeba pamiętać jednak o szybkim rozcieraniu granic, bo po chwili zastyga. Na bazie faktycznie wytrzymuje cały dzień, a przed samym demakijażem wygląda tak samo jak po aplikacji. Oczywiście nie obiecuję, że np. na tłustych powiekach też tak będzie, ale z pewnością trwałość jest jego mocną stroną.

Tak cień wygląda w makijażu:


7


Do makijażu oka użyłam:
Hean, baza pod cienie
Essence, A New League 03 Oh De Prep
Wibo Lovely, cień holograficzny nr 01
Sleek, Au Naturel Honeycomb, Bark
Rimmel Extra WOW Lash Building Mascara


Makijaż twarzy:
Yves Rocher, Podkład niebrudzący
Bobbi Brown, róż Nude Peach
The Body Shop, bronzer 03
Avon, szminka Flirty Fuchsia - delikatnie wklepana

Jeśli się jeszcze zastanawiacie nad tym cieniem to jak najbardziej go polecam, bo ten kosmetyk zdecydowanie świetnie wyszedł Essence ;)

Lubicie kremowe cienie od Essence? Dorwałyście te z limitki A New League? 

Pozdrawiam Was cieplutko :*

20 komentarzy:

  1. niestety nie miałam okazji wypróbować.

    http://kosmetykoholizm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zglebie temat kremowych cieni, bo latem na plaży są fajna opcja ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny cień, aczkolwiek nie przepadam za cieniami w kremie ze względu na kleistość i odbijanie się nad powieką.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny makijaż, ostatnio z matowych cieni znów przerzuciłam się na perłowe :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny kolor! :) Ja też latem lubię błysk :D

    Buziaki, Magda

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze, zainspirowałaś mnie :D Zrobiłam właśnie makijaż z tym cieniem + 402, 452 Inglota. Niezbyt mi podchodził ten odcień, bo miałam wrażenie, że jakoś dziwnie wygląda na moim oku. Ale w takim połączeniu kolorystycznym jest jednak całkiem nieźle :D A już się bałam, że będę musiała go używać tylko jako bazę pod inne cienie albo oddać siostrze.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny makijaż :) cień macałam, trwałość genialna, ale kolor chyba nie mój.. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kurede fajnie :D
    szkoda, że takie kolorki mie nie pasują :(

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie w rossmanie zostaly same testery

    OdpowiedzUsuń
  10. podoba mi się ten cień i ładnie wygląda na oku, chociaż mógłby być wyciągnięty nawet troszkę mocniej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ładniutki odcień można go stosować i do dziennego makijażu i do wieczorowego :D

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo ładnie wygląda:) u mnie nie widziałam tej limitki;/

    OdpowiedzUsuń
  13. piękny.. taki naturalny, bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ładny jest.
    Ciekawe, czy konsystencja zmieni się po pewnym czasie, bo też jestem mile zaskoczona, że te cienie są fajniejsze niż te ze stałej oferty.

    OdpowiedzUsuń
  15. Też wczoraj dumnie prezentował się na moich powiekach :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja myślałam, czy nie kupić tego jaśniejszego, ale jakoś zrezygnowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Aktualnie te cienie to mój nr 1;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zaczynam lubić te kremowe cienie z Essence, powoli tak bardzo jak z Catrice. A ten kolorek mnie urzekł!

    P.S. Lubię to Twoje spojrzenie ;p

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty