Moje Piękne,
do końca maja jeszcze dwa dni, ale nie zamierzam nic w tym czasie kupować kosmetycznego czy ubraniowo-dodatkowego, więc postanowiłam już zamieścić podsumowanie. Dzisiaj w ogóle od rana czułam się jakbym miala urodziny czy coś a powodem są pewne trzy paczki o których też Wam poniżej napiszę :)
W Biedronce ponownie kupiłam krem do stóp. Nie jest może jakiś cudowny, ale moje stopy się z nim polubiły. Portfel też, więc wróciłam do niego.
Ostatnio jedna z czytelniczek polecała mi zieloną wersję chusteczek dla dzieci z Biedrony. Akurat lawendowa mi się skończyla, a w mojej Biedro była też zielona, więc się skusilam. Zapach jak najbardziej przypadł mi do gustu, więc będę je wymiennie kupowała.
W Superpharm zainteresowały mnie dwie promocje. Pierwsza na suchy szampon do włosów z owsem z Klorane, który już mnie od dawna ciekawił. Zniżka z 42 na 22 zł zrobiła swoje. Na promocji kupiłam też żel do powiek i pod oczy z Flosleku. Również od pewnego czasu chciałam go wypróbować, a akurat mój kremik z Avonu się skończył, więc wybór był prosty ;)
W Superpharm wzięłam też kolejny lakier z Delii. Nic za niego nie zapłaciłam, bo dostalam go za punkty z karty. Lakier z Flormaru już Wam pokazywałam TUTAJ.
Po powrocie z Warszawy czekała na mnie miła niespodzianka w postaci paczki od Atiny :*
Miałam dostać tylko herbatki, ale Atina postanowiła dorzucić jeszcze próbki i biały eyeliner z ELFa, na który planowałam się z nią wymienić.
W Warszawie w Croppie kupiłam sobie do sukienki wisiorek, który bardzo mi się spodobał. Ptaszek zamknięty w klatce ozdobionej kamyczkami. Cena po zniżce to 20 zł, więc całkiem do przyjęcia.
Natomiast już we Wrocławiu na Oławskiej kupiłam sobie po 50% zniżce za 10 zł kolczyki Lolita.
W dniu pokazu o którym Wam poprzednio pisałam ciągnęłam za sobą chłopaka po Promenadzie w poszukiwaniu sukienki. Chciałam coś prostego, ale przemawiającego do mnie. Nigdzie nic nie znalazłam i dopiero za drugim podejściem do Rival Island moim oczom ukazała się sukienka o idealnym dla mnie kroju i długości (czyli kończąca się gdzieś w połowie długości ud). Kolor również podbił moje serce. W dodatku cena była jak na ten sklep bardzo przystępna, bo 139 zł. Poszłam przymierzyć, zakochalam się i kupiłam ;)
Jeśli chodzi o koralowe rzeczy to w H&M kupiłam uroczą bluzkę oversize, którą mam nadzieję, że pokażę Wam za jakiś czas na sobie.
A teraz o tym co dzisiaj przyszło.
Rano po 9 obudził mnie dzwonek do drzwi, myślalam, że to kurier, ale zaskoczył mnie listonosz z paczką od pewnej kochanej osoby. Mowa o Simply_a_woman :* Kinga zrobila mi niespodzianke i wysłała rozświetlacz z Essence, który mi się u niej spodobał i dwa cienie Catrice, na które polowałam, ale niestety wszędzie już były wyprzedane. Dodatkowo Simply mi dorzuciła próbkę podkładu Bourjois Bio Detox. Jak to zobaczyłam to przez chwile zbierałam szczęke z podłogi, bo byłam niesamowicie zaskoczona.
Później dostałam smsa od Poczty Polskiej, że przyjdzie do mnie przesyłka. Długo nie czekałam i przyszedł drugi listonosz z paczką od ZSK. Dzięki temu, że mają siedzibe niedaleko Wrocławia to przesyłka wysłana wczoraj jest u mnie już dziś.
Zamówiłam hydrolat cytrynowy, organiczny olej lniany (do włosów), wyciąg z aloesu i oraganiczny olejek z pomarańczy co do którego mam pewien szczwany plan ;)
Między dwoma listonoszami zajechał też kurier z paczką z tabletkami Merz Spezial. które dostałam w ramach współpracy. Normalnie nie zgadzam się na testowanie tabletek, bo jednak uważam, że im mniej tym lepiej dla mnie. Merz Special jednak kiedyś miałam okazję łykać i pamiętam, że na paznokcie dobrze wpłynął. Póżniej przerzuciłam się na inne tylko do włosów i nie miałam okazji wyrobić sobie do końca zdania.
Postanowiłam, że po miesiącu opiszę Wam ogólne wrażenia i pierwsze spostrzeżenia. Natomiast po 3 miesiącach i skończeniu całej kuracji zrobię pełną recenzję. W tym czasie nie będę używala żadnej odżywki do paznokci tylko bazę pod lakier oraz żadnej wcierki do włosów, więc będę mogła zobaczyć faktyczny rezultat kuracji.
A jak Wasze majowe zdobycze?
Pozdrawiam Was cieplutko oraz jeszcze raz ślę podziękowania do Atiny i Simply :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Polecam przeczytać
- Mycie włosów metodą OMO
Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
- Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
- Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...
Popularne posty
-
Moje Piękne, jak ostatnio wspominałam, w grudniu postanowiłam wziąć się porządnie za swoje włosy. Po kilku miesiącach lekkiego zaniedbania...
-
Witajcie Piękne, jak widzicie po tytule nastał w końcu ten dzień. Dzień moich 21 urodzin ;) Niestety spędzę go poza domem (i to nie imprezu...
-
Moje Piękne, upalne dni niestety spowodowały, że moje włosy są ze mną lekko skłócone. Nie dość, że z powodu ostatniego stresu znowu zaczęł...
ja ogromnie jestem ciekawa tych tabletek ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo dużo ciekawych rzeczy tu widzę, żel z Flosleka jest boski, zwłaszcza po długim ślęczeniu przed monitorem, sukienka ma kolor nieziemski i tabletki Merz nie zaszkodzą, a jest szansa, że pomogą:)))
OdpowiedzUsuńBardzo dużo ciekawych rzeczy tu widzę, żel z Flosleka jest boski, zwłaszcza po długim ślęczeniu przed monitorem, sukienka ma kolor nieziemski i tabletki Merz nie zaszkodzą, a jest szansa, że pomogą:)))
OdpowiedzUsuńfaaaaajne rzeczy! W sumie to wszystko bym chciała :D
OdpowiedzUsuńBuziaki, Magda
czekam na opinię o tabletkach
OdpowiedzUsuńsukienka jest piękna :)uwielbiam taki kolor!
OdpowiedzUsuńKrem do stóp z Biedronki ! Uwielbiam go, nawet na moim blogu znajdziesz recenzje.
OdpowiedzUsuńCo do chusteczek dla dzieci, kupuje z rossmanna Babydream :)
Same fajne rzeczy :) Mam żel pod oczy z Flos leku i jestem z niego ogromnie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSukienka bardzo w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńSimply potrafi robić niespodzianki:) ja też dostałam małe co nieco:D
OdpowiedzUsuńTakże zgodziłam się na akcję z Merz Spezial, głównie dlatego że kiedyś miałam na nie ochotę ale brałam coś innego a teraz byłam w okresie decyzyjnym- co kupić? stanęło na przyłączeniu się do akcji:) Mam nadzieje, że do mnie kurier także niebawem zawita.
Choć nie jestem sukienkowa;) to bardzo podoba mi się fason i kolor:)
A teraz zmykam do łożka, rozłozyła mnie paskudna infekcja....jak na złość a za parę dni mam urodziny, to się nazywa złośliwość losu.
Podrawiam i mam nadzieję, że uda Ci się namierzyć lakier Manhattanu:)
Niestety nadal nie zlokalizowałam go :/
UsuńTrzymah się Hexx :*
niech Ci wszystko dobrze służy :*
OdpowiedzUsuńsukienka jest boska!
chusteczki dla dzieci są świetnym rozwiązaniem dosłownie na wszystko! ale o hydrolacie cytrynowym pierwsze słyszę. w jakim celu go zakupiłaś ?
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zapraszam na pierwsze moje rozdanie! do wygrania pozłacana bransoletka Kelly Melu
http://www.madame-bijouxx.blogspot.com/2012/05/pierwsze-rozdanie-u-madamebijou.html
pozdrawiam
MadameBijou
Hydrolaty używam zamiast toników, świetnie działają na moją cere ;)
Usuńkrem do stóp z biedronki razem z ich peelingiem u mnie działa cuda :)
OdpowiedzUsuńFajne zdobycze, zwłaszcza sukienka.:)
OdpowiedzUsuńA Merz będziemy testować razem, jestem bardzo ciekawa rezultatów.:)
Ciekawa jestem jak hydrolat cytrynowy :-)
OdpowiedzUsuńKurcze patrzyłam na te bierdonkowe kremy do stóp i nigdy takowego nie widziałam, muszę odwiedzić inną biedronkę ;).
OdpowiedzUsuńA merza kiedyś łykałam. I potulnie wróciłam do Silici, bo czekając po zjedzeniu opakowania miesiąc, dwa, trzy.. nie zauważyłam zmian.
A Simply Ci śliczną paczkę wysłała, nie pogada :)
Uwielbiam Flos Lek żele pod oczy i polecam (szczególnie z arniką i świetlika z chabrem).
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka ;)
Simply zaszalała ;)
Oooo, Kinia pozbyła się cieni z Catrice? A to ciekawe. :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej chyba jestem ciekawa, jak się spisze Klorane.
Ja coś coraz mniej lubię ten krem do stóp, na siłę go zużywam;).
OdpowiedzUsuńDo mnie też przyleciał Merz - ja też nigdy nie biorę zadnych suplementów i nie zgadzam się na takie współprace ale dla Merza zrobiłam wyjątek. Moja mama zawsze go baaaardzo zachwalała, mówi że jest najlepszy i dlatego postanowiłam spróbować.
o ile dobroci;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem opinii tabletek, nie miałam ich jeszcze okazji używać:)
Ja tylko kiedyś przez miesiąc je brałam i widziałam jakieś rezultaty na pazurkach więc jestem teraz bardzo ciekawa ich wpływu :)
UsuńNo to masz co testować :) Ten krem z Biedronki bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńale miły paczkowy dzień miałaś:)
OdpowiedzUsuńbędę czekać na recenzję merz special ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna sukienka! :)
OdpowiedzUsuń