Moja kolekcja pędzli do makijażu oka

Moje Piękne,

o pędzlach bardzo rzadko piszę, bo w sumie nie mam jakieś wielkiej kolekcji. Jednak pędzelki do oczu zdecydowanie przeważają i pewnie niektórym może się nawet wydać, że mam ich dużo. Moim zdaniem tak nie jest, choćby dlatego, że regularnie używam ich wszystkim. Mam również ten komfort, że jak jakiś jest brudny to mogę sięgnąć po inny. Mam w planie kupić jeszcze pare sztuk w tym słynny 217 MACa.



1. Essence





Pędzel do eyelinera (2) - wyjątkowo się polubiliśmy, ale w kwesti brwi ;) Dzięki niemu podkreślanie ich cieniem jest szybkie, łatwe i dokładne. Do eyelinerów też się nadaje, ale dla mnie jest za duży, żebym mogła nim swobodnie operować przy linii rzęs

Kulka do rozcierania (3) - chyba najsłynniejszy pędzelek od E. Rozcieranie nim jest bardzo przyjemne w dodatku  dla mnie się świetnie sprawdza również w wewnętrznym kąciku.

Do nakładanie cieni (szczególnie tych kremowych) (4) - w swojej roli się sprawdza idealnie, faktycznie świetnie się nadaje do kremowych cieni z E. czy Catrice, które moim zdaniem są ciut za tępe w nakładaniu (o nich z pewnością jeszcze napiszę)

Dwustronny do nakładania cieni (1) - ten pędzelek pochodzi z wakacyjnej limitki. Ja używam tylko większej strony, bo ta druga jest moim zdaniem beznadziejna. Pędzelka jednak nie używam do cieni, a do nakładania korektora pod oczami. W tej roli jest po prostu genialny.

Pędzelki od Essence są naprawde niezłe. Tanie, a przy tym dobre jakościowe. Z moich włoski nie wypadają a do tego kolory nie farbują. Słyszałam jednak, że trafiają się trefne sztuki to jest niestety minus.

2. Kozłowski





Do brwi EB 502 (7) -  jak dla mnie do brwi się nie nadaje. Ja go kupiłam do eyelinerów i jest świetny szczególnie przy tych mniej kremowych. Bardzo dobrze nim się operuje przy wewnętrznym kąciku co jest dla niezwykle ważne.

Do nakładania cieni EB 501 (5) - niepozorny, a niezwykle przydatny. Świetny zarówno w wewnętrznym kąciku jak i zewnętrznym. Idealnie się nim nakłada cień na załamaniu powieki i potem można nim nawet nieźle rozetrzeć.

Do nakładania cieni CB 633 roz. 6 (8) - idealnie sprawdza się przy dolnej linii rzęs jak i w wewnętrznym kąciku. Przy zakupie nawet nie myślałam, że tak często będę po niego sięgała

Do makijażu (ogólnie) CB 631 roz. 8 (6) - uwielbiam nim nakładać cień na całą ruchomą powiekę, całkiem nieźle też potem nim można rozetrzeć. Z tego co kiedyś czytalam niektórzy używają go do korektora pod oczy

Pędzelki Kozłowskiego to świetna jakość za calkiem przystępną cenę. Z tego co pamiętam cenowo wypadają coś jak pędzle z Inglota co moim zdaniem nadal jest niską ceną biorąc pod uwagę, że mowa tu o porządnym naturalnym włosiu. Niektóre pędzelki Kozłowskiego jednak są naprawde tanie, np. EB 502 kosztuje ok. 9 zł! Mam je już dokładnie rok i nigdy nie miałam z nimi żadnych problemów. Zdecydowanie polecam każdemu.



3. Inglot

Do eyelinera 30 T (11) - idealny do tych bardzo kremowych eyelinerów. Przy tych twardszych już sobie tak dobrze nie radzi. Ja go jednak kupiłam z myślą o tych z Essence i Catrice, więc jestem zadowolona. Wbrew pozorom manewrowanie nim jest naprawde łatwe i spokojnie można zrobić i cienkie i grubsze linie.

4. Rossmann, For Your Beauty

Do nakładania cieni (9) - tani jak barszcz a świetny. Idealny do nakładania cieni na całą ruchomą powiekę. Nie raz też się sprawdził przy załamaniu czy rozcieraniu. Jeden z moich ulubieńców.


Uwaga! Niestety ostatnio czytałam, że teraz te pędzelki są gorsze jakościowo i tak nie zachwycają jak kiedyś. Czy to prawda nie wiem. Zamierzam wkrótce dokupić sobie jeszcze jeden więc dam znać czy faktycznie jest gorszy.

5. Benefit

Do nakładania cieni Fluff Shadow (12) - nowy członek ferajny od mamy. Dostała go chyba do jakiś zakupów z Benefitu. Calkiem niezły do nakładania cieni na ruchomą powieke, nieźle się nim też rozciera. Radzi sobie nawet przy dolnej linii rzęs, ale nigdy bym za niego nie dała normalnej ceny.

6. Sleek

Do nakładania cieni (10) - ten pędzelek z zestawu od Sleeka jest mocno średni. Ogólnie nie wypadania z niego włosie ani nic, ale jakoś nie sięgam po niego zbyt często. Taki niby do wszystkiego, a do niczego się w sumie świetnie nie nadaje.

No i to by było na tyle. I jak? Dużo ich czy mało?


Ile Wy macie pędzelków do makijażu oczu? Jaki jest Wasz ulubiony? Jaki polecacie?


Miłej reszty dnia Piękne :*

22 komentarze:

  1. ja mam dosłownie 4: dwa z Essence, jeden z H&M i jeden z Rossmanna

    OdpowiedzUsuń
  2. A które pędzle są Twoimi ulubionymi? ;) takimi naj :D

    W wolnym czasie zapraszam do mnie na news ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pędzel do eyelinera z Essence też służy mi do brwi :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kulkę od Essence:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja dzięki pędzelkowi skośnemu z Essence nauczyłam się posługiwać eyelinerem :) Dla mnie w tej kwestii jest super :)
    I pozostałe dwa "Stałe" też mam i sobie chwalę, czasem nawet bardziej niż EcoTools ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pokaźna kolekcja :) myślałam o zakupie pędzli Kozłowski
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja bardzo lubię skośny pędzelek z essence ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Kulka Essence zaskoczyła mnie niesamowicie pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę się przejść do inglota po ten "ułamany' pędzelek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Do oczy mam całe cztery pędzelki, wstyd :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jak dla mnie to masz wielką kolekcję! moja składa się z trzech pędzelków ;) ale wiem, że to za mało kiedy często maluje się różnymi kolorami cieni.

    OdpowiedzUsuń
  12. chyba mam porównywalną ilość :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie rozumiem dlaczego nie mogę dodać Cię do obserwowanych :((
    klikając na "obserwuj mnie" wyskakuje mi taki komunikat:
    Przepraszamy...

    Realizacja Twojego żądania była niemożliwa. Spróbuj ponownie teraz lub trochę później.

    :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki za informacje, wieczorem powinno to być poprawione :)

      Usuń
  14. matko :D
    ja mam całe 5 :P
    do linera jeden, kulki essence 2, podwójny - ścięty plus języczek sztuk 1 i gąbkowy aplikator ze sleeka (resztę zgubiłam :P )

    OdpowiedzUsuń
  15. Jako, że kolekcja moich pędzli do cieni jest uboga, to chętnie poszukam nr 4 i 9 :))

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja w sumie to nie używam pędzli. :) Bo nie nakładam cieni na oczy albo cokolwiek innego. :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Stricte do oczu mam tylko 6, więc nieźle mnie pobiłaś:) Też używam ściętego do brwi, ale z Inglota:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę jutro policzyć, bo w sumie sama nie wiem. Skubnęłabym Ci Kozłowskiego.

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty