Paletka Cuicu i dwie wersje makijażu

Witajcie Piękne,
dzisiaj mam dla Was zaległą recenzję paletki, którą dostałam od sklepu KKCenterHK. Mam ją już jakieś 3 miesiące i w końcu przyszedł czas coś o niej napisać.



Wybrałam sobie paletke nr 06. Teoretycznie zawiera 5 różnych cieni, ale według mnie tak do końca nie jest.
Zacznijmy od tego, że kiedy ją dostałam pierwsza warstwa była zawalona brokatem. Na szczęście po przejechaniu palcem okazało się, że pod spodem są już całkiem przyjemne cienie. Najjaśniejszy kremowo biały jest całkiem nieźle napigmentowany i świetnie się sprawdza w roli rozświetlacza. Dalej mamy jasny róż i jasny fiolet. Niestety te dwa kolory są na oku bardzo do siebie podobne i są mocno średnio napigmentowane. Przy delikatnym makijażu to jest plusem, ale ja wolałabym, żeby jeden z nich był dużo bardziej intensywny. Dwa najciemniejsze cienie to odcienie trudne do określenia, takie ciemne szarości wpadające w fiolet. Niestety dla mnie są identyczne i różniły się jedynie kolorem brokatu. Pigmentacja ich jest całkiem niezła i można uzyskać nimi zarówno delikatny efekt (leko dotykając cienia pędzelkiem) i mocny, wyrazisty.



Ogólnie kolory mi się podobają, ale to, że praktycznie mamy tylko trzy różne cienie płacąc za 5 jest sporym minusem. Ja nią głównie robiłam delikatne makijaże podkreślające kolor tęczówki i myśle, że do tego jest najlepsza, choć świetny mocny makijaż tez można nią zrobić.
Z kwestii technicznych to cienie na bazie były trwałe, nic nie blakły od rana do późnego popołudnia. Trochę nie spodobała mi się ich struktura, bo wydawały się takie dziwie sypkie, ale nie przełożyło się to na osypywanie czym mnie szczerze mówiąc na plus zaskoczyły.

Tutaj mam dla Was dwa makijaże. Pierwszy delikatny, dzienny. Drugi zrobiony na bazie poprzedniego jest już dużo ciemniejszy.





Czy polecam? Jeśli nie potrzebujecie dużo cieni, a chcecie mieć coś do wykonania różnego typu makijaży to taka paletka może Wam się spodobać. Dla dziewczyn bardziej doświadczonych w malowaniu i więcej wymagających niekoniecznie jest to coś ciekawego.
Jeśli chodzi o firme Cuicu bardziej Wam polecam pojedyncze matowe cienie, które mają świetną pigmentacje.

Dostępność: sklep KKCenterHk za 7 dolarów

Miałyście do czynienia z cieniami z tego sklepu? Lubicie tego typu paletki czy wolicie pojedyncze cienie?

Pozdrawiam Was cieplutko i miłego weekendu :*

28 komentarzy:

  1. ja zdecydowanie wolę albo pojedyncze cienie albo duże palety :) A z tą firmą nigdy nie miałam do czynienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja najchętniej bym miała wszystko w jednej palecie ;)

      Usuń
  2. Hej kochana! Nie znam tej firmy i jakoś ta paletka mnie nie przekonuje.
    Ja mam skompletowaną (już prawie) do końca paletę z Inglota i to mi w pełni wystarcza :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładny makijaż, ale ja w fioletach nie gustuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Drugi makijaż bardzo w moim stylu.:)
    Paletka ma fajne odcienie fioletu, zwłaszcza te ciemne. Wolę paletki od jedynek, a z KKCenter jeszcze nic nie mam.

    OdpowiedzUsuń
  5. heh, rzeczywiście 3 cienie zamiast pięciu, co to w ogóle ma być? stąd właśnie, kiedy ktoś mówi "chińszczyzna" ja mam negatywne skojarzenia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz tak źle nie jest bo cienie ogólnie są dobre jakościowo, tylko faktycznie szkoda ze ten jeden ciemny nie jest jakiś inny

      Usuń
  6. Hmmm nie wiem czy to kwestia Twojego oka czy samcyh cieni ale strasznei sino wygladasz w tych kolorach tzn cien przy wewnetrznym kociku oka Ci sie robi...ale to tylko moje wrazenie :) Sama paletka mzoe byc :)

    OdpowiedzUsuń
  7. podobne do starej Euphory - przynajmniej w kształcie ;)
    jak ładnie Ci kreska wyszła :*

    OdpowiedzUsuń
  8. piękne kolory cieni w tej paletce- drugi makijaż cudowny ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Słodką nazwę ma ta paletka :D Bardzo podoba mi się ten ciemniejszy makijaż, muszę nadrobić braki w cieniach i też sobie takie oko zmaluję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładny makijaż, taki wiosenny. Ale róż i fiolet wyglądają praktycznie jednakowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety, choć ogólnie na oku ładnie wyglądają :)

      Usuń
  11. Delikatniejsza wersja makijażu jest śliczna.

    OdpowiedzUsuń
  12. Makijażyki ładneeee :)
    A paletka mi się podobała, dopóki była zamknięta...

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tej marki.
    Fajna pigmentacja, ale nie toleruję wszelkich glitterów, shimmerów i innych świecidełek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja też wole raczej maty, ale te cienie nie są bardzo jakieś perłowe czy coś więc to jest na duży plus ;)

      Usuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty