dzisiaj udało mi się w końcu zrobić jakieś odpowiednie zdjęcie, żebym mogła Wam pokazać aktualny kolor moich włosów. Więc przejdźmy do rzeczy ;)
W czwartek po raz trzeci farbowałam włosy henną Khadi. I tym razem były inne proporcje:
100g bezbarwnej (Cassia)
15g czerwonej
2 porcje odżywki z Alterry
Jak przygotowałam mieszankę? Jak zwykle zmieszałam dwa rodzaje henny z dodatkiem bardzo ciepłej (ale nie gorącej) wody, aby uzyskać odpowiednią konsystecję. Tym razem nie odstawiałam jej na 12 godzin, tylko czekałam aż wystygnie. Potem dodałam odżywkę z Alterry w ilości takiej jak normalnie by mi straczyła na 2 razy po myciu włosów. Wszystko porządnie zmieszałam i muszę przyznać, że idealnie mi się nakładało hennę na włosy. Nie była ani za gęsta ani za rzadka. Trzymałam ją na włosach 3 godziny pod czepkiem i ręcznikiem. Potem spłukałam (a to troche zajmuje ;)) i poczekałam aż włosy wyschną. Nie nakładałam żadnej odżywki ani maski.
Moje spostrzeżenia dotyczące henny Khadi:
Uzyskanie dobrej konsystencji jest naprawde kluczowe, bo inaczej będziecie miały spore problemy z nałożeniem lub ściekaniem henny z włosów. Nakładanie jest całkiem proste. Całość zrobiłam sobie sama z tylną częścią włosów poradziłam sobie dzięki lusterku. Na własną odpowiedzialność nie używałam rękawiczek, bo jest mi w nich niewygodnie nakładać coś na włosy i po cały procesie henna bez problemu zmyła mi się z rąk. Nie polecam jednak tego robić przy używaniu samych ciemniejszych kolorów. Mimo braku kolorów dla blondynek udało mi się uzyskać ciekawy rudawy odcień a przy tym uzyskać niezbyt ciemny kolor pasujący do mojej jasnej ciepłej karnacji. W moim przypadku nie ma co liczyć na idealne pokrycie odrostów, bo henna nie rozjaśnia, ale dzięki temu, że mam naturalny blond tylko ciemniejszy, to henna ładnie go łączy z resztą włosów, przez co wygląda to naturalnie i nic się nie odcina.
Jeśli chodzi o kolor to jestem naprawde zadowolona ;) W kwestii trwałości też jest nieźle bo na długości nmimo 1,5 mies. przerwy kolor nadal ładnie wyglądał.
Dla mnie jedynym minusem henny jest nie tyle że zapach, ale to że utrzymuje się do 3 mycia. Najgorzej jest jak włosy same schną po pierwszym i drugim myciu, wtedy po prostu śmierdzą. Jak już wyschną tego tak nie czuć, ale ja jednak czasami wyłapuje ten zapach. Jednak przy samym procesie hennowania smrodek mi nie przeszkadza, bo po latach farbowaniu już się przyzwyczaiłam, ale czytałam, że są dziewczyny które źle to znoszą.
Sińce pod oczami to efekt 2 h snu ;) |
Cena za 100 g henny Khadi to 26 zł np. na Helfy
A co Wy myślicie o hennowaniu? To coś dla Was czy jednak wolicie drogeryjne farby?
Pozdrawiam Was cieplutko :*
P.S. Ostatnio też przekonałam się, że moje dbanie o włosy popłaca. Czemu? Moje włosy stały się naprawde mocniejsze i jakby grubsze, a nie tylko wizualnie ładniejsze. Wzięłam ostatnio włosek, który mi wypadł i różnica pomiędzy nim a tym jakie delikatne i cieniutkie moje włosy były pół roku temu jest niesamowita! Był on się nie tylko grubszy, ale o wiele bardziej sprężysty. Myślę, że jeszcze kilka mięsięcy i będę naprawdę dumna ze swojej czupryny :)
Jaki piękny kolor! Niesamowicie Ci pasuje :) Ja jeszcze nigdy nie farbowałam włosów, używałam jedynie szamponetek
OdpowiedzUsuńJa wciąż walczę o swoje włosy... póki co z marnym skutkiem =(
OdpowiedzUsuńTo powodzenia i życzę cierpliwości, bo jednak niestety to długa walka, ale warto :)
Usuń1.5 miesiąca ;o naprawde nieźle :) Tylko jaka cena? Bo nie widziałam,może ślepa jestem :D
OdpowiedzUsuńCene już kilka razy kiedyś pisała, więc już ją teraz pominęłam ale juz dopisuje ;)
UsuńLady, wyszedł Ci rewelacyjny kolor! Dużo dziewczyn marzy o takim karmelowym odcieniu.
OdpowiedzUsuńMoje zdanie na temat henny znasz, więc nie będę się rozwodzić.
P.s. ja tam żadnych cieni nie widzę, wręcz przeciwnie - jesteś prześliczna :)
To właśnie ty podziałałaś na mnie tym całym kuszeniem ;)
UsuńDzięki kochana :*
wygląda jak naturalny:)
OdpowiedzUsuńi o to chodzi ;)
Usuńmi się henna szybko wypłukuje ;/
OdpowiedzUsuńno niestety wiem, że u niektórych tak jest i też się tego u siebie obawiałam
UsuńA ja niestety zafarbowałam chemicznie. Henna daje za ciepłe dla mnie kolory, ale Tobie do twarzy w karmelu:)
OdpowiedzUsuńNo niestety przy takim blondzie jaki chcesz to jednak henną się nie da, dzięki :*
UsuńBędę nudna i znowu powiem, że kocham hennę :)
OdpowiedzUsuńna drugi raz do swojej czerwonej dodam trochę cassi, ciekawe co wyjdzie ;)
Cassia dużo nie da pod względem koloru, chyba że będzie w przewadze i to sporej, wtedy złagodzi czerwień właśnie na karmel :)
Usuńbardzo ładnie Ci w tym kolorze:)
OdpowiedzUsuńdzięki :*
Usuńkolor bardzo Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńSuper kolor! bardzo mi sie podoba(sz);)))
OdpowiedzUsuńJa niestety korzystam caly czas z chemicznego farbowania ale pamietam, ze kiedy mialam swoj naturalny kolor wlosow a byl to blond to robilam mieszanki z korzenia rzewienia i platkow nagietka. Nie powiem bo pieknie podkreslal naturalny kolor wlosow chociaz zabawy z tym bylo....
Dzięki Hexx :* Ja jakoś tym razem uniknełam zabawy i całkiem szybko poszło ;)
UsuńBardzo fajny, ciekawy kolor. Jestem fanka henny wiec moze nie bede obiektywna ale wydaje mi sie, ze kolor swietnie pasuje do Twojej urody, podobasz mi sie bardziej niz w blondzie :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńKolor cudny Ci wyszedł :) Bardzo Ci pasuje :*
OdpowiedzUsuńDziękować :*
Usuńja chcę się skusić na henne - następna farba jaką kupie będzie nią. Ale chcę wrócić do mojego naturalnego koloru :)wiec na razie poczekam i zobaczę jak rażące będą odrosty
OdpowiedzUsuńNo niestety z odrostami może być różnie w zależności od koloru
UsuńTen kolor pasuje do Twojej karnacji:) Też odpuściłam sobie farbowanie chemikaliami, bo strasznie niszczyły włosy...
OdpowiedzUsuńJa teraz tylko żałuje że tak późno poznałam henne ;)
UsuńLady jest teraz rudzielcem :) podobasz mi się w tym kolorku :)
OdpowiedzUsuńHehehe, a no w sumie jestem, ale karmelkowym :D Dzięki kochana :*
UsuńBardzo ładny kolor. Do twarzy Ci w nim. Henną nigdy nie farbowałam, zawsze drogeryjnymi farbami. Ale teraz wracam do swojego koloru :)
OdpowiedzUsuńDzięki i powodzenia :)
Usuńkiedys farbowalam wlosy henna ale jak dla mnie za duzo roboty z tymi papkami i efekt nie do konca byl taki jak chcialam... mi zapach akurat nie przeszkadzal :)
OdpowiedzUsuńMi tylko przeszkadza jak włosy są mokre, bo naprawde śmierdzi :D
UsuńDumam nad henną.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten kolor. Bardzo.
Słomciu kochana, nie dumaj tylko spróbuj ;)
UsuńSuper kolor :) Fajnie, że znalazłaś sposób na swoje włosy :)
OdpowiedzUsuńja tez uwielbiam henne ale sama mieszam z indigiem + amla + maka :) uwielbiam henne ale faktycznie wiecej babrania jest z tym ale efekt super:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń