Misz Masz, czyli ciąg dalszy o braku snu, nowa współpraca i rozczarowanie lakierem

Witajcie Piękne,

pytałyście się jak się czuje po całonocnej nauce i powiem Wam, że... było kiepsko :D O ile dopóki siedziałam w domu było ok, czułam się nawet świetnie to później się czułam jak na kacu. Za dużo kawy, za mało jedzenia i za mało snu. Po części zajęć poszłam na obiad z lubym do Pizzy Hut i to mnie postawiło trochę na nogi. Po powrocie jednak kiedy na chwile się położyłam to... obudziłam się cztery godziny później! Od lat nie spałam w dzień i troche mnie przeraża, że byłam w aż tak kiepskim stanie. Z tego też powodu postanowienie - zrób dzisiaj to, co planujesz na przyszły tydzień, musi stać się dla mnie naprawde piorytetowe ;)

A jak Wam poszło po nocnej nauce? Wszystko wyszło jak chciałyście?


link


Dzisiaj też w moje łapki trafiły nowe łakocie od firmy Hean. Jestem naprawde podekscytowana tym, bo wiele dobrego słyszałam o tych produktach, a u mnie są trudne do zdobycia. Dodatkowo kolory są niesamowite! Zrobiłam sobie swatche na ręce i byłam zachwycona, ktoś wybrał po prostu idealne dla mnie kolory. Mam nadzieje, że z jakości też będe zadowolona :)

Jutro też zrobie nowy mani z użyciem lakieru Hean... jak myślicie który kolor wybiore?




Jeśli chodzi o lakierowe rozczarowanie to mam na myśli Truskawe z Avonu. Niestety to jest pierwszy lakier od nich, który moim zdaniem jest kiepski. Mam ich 7 i z pozostałej szóstki jestem niesamowicie zadowolona a z tego nie. Dla mnie jest zdecydowanie za gęsty, niestety przez to nierówno pokrywa. Faktycznie szybko wysycha, ale przy tej gęstości i braku możliwości poprawienia to jest minus. Dodatkowo odpryski są już następnego dnia. Jedynie kolor jest świetny i tylko on mnie mobilizuje do używania tego lakieru, ale szczerze na długo cierpliwości mi raczej nie starczy....


No cóż, Strawberry z Avonu ogłaszam lakierowym bublem. A Wy spotkałyście się z bublem wśród lakierów z firmy, której normalnie lakiery Was zachwycają?


Pozdrawiam Was ciepło :*

43 komentarze:

  1. Kolorki lakierków super!
    Gratuluję współpracy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. gratuluje współpracy i czekam na zdjęcia lakierów:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super, że masz już za sobą tę noc! W nagrodę - łakocie i witaminy (a może tego fioleciku spróbujesz?).

    Przede mną, niestety, kolejny maraton.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przede mną pewnie jeszcze kilka maratonów w końcu to dopiero początek ;)

      Usuń
  4. Lakiery z Hean wyglądają bosko :)

    Co sesję postanawiam sobie, że nie będę odkładać wszystkiego na ostatnią chwilę i zawsze wychodzi tak samo :( Jeszcze ten skrócony semestr i brak wolnego miesiąca między semestrami (jak to zawsze było) mnie dobija :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie brak przerwy jest najbardziej dobijający, ale nic nie poradzimy

      Usuń
  5. Fioletowy lakier wygląda niesamowicie:)
    Niestety też mnie czeka sesja, a w przyszłym tygodniu mam istne urwanie głowy z kolosami, ale mam nadzieję, że jakoś to będzie;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja zwyczaj zarywania nocy zarzuciłam 3 lata temu, kiedy to na pierwszym roku będąc doprowadziłam swój organizm do takiego stanu, że o mały włos cała nauka poszłaby na marne, bo ja bym zemdlała. :) Doprowadzałam się wtedy do porządku przez całe wakacje i teraz nie pozwalam sobie na energetyzery, omijanie posiłków (bo przecież po energetyzerach zapijanych kawą nie chce się jeść) i zarywanie nocy. ;) Czuję się o niebo lepiej, a i tak na dobrą sprawę przeważnie ze wszystkim zdążę. ;) Studia studiami, ale zdrowie ważniejsze. Uważaj na siebie kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten raz mnie nauczył, żeby więcej tego nie robić ;)

      Usuń
  7. trzymaj się kobietko, my studentki łączymy się w bólu. ja też dziś spałam krótko ale wiem, ze kolokwium zaliczyłam :)
    piękne lakiery z Hean!

    OdpowiedzUsuń
  8. może lakier Avonu potrzebuje kropelki rozcieńczalnika?

    i chyba wiem, który lakier Hean wybierzesz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie musze spróbować, akurat mam jeszcze troche tego z Inglota to zobacze czy pomoże

      żebyś się nie zdziwiła :P

      Usuń
  9. Fiolecik!
    Zarywanie nocy już nie dla mnie. Po studiach mam dość. Więcej można się nauczyć jak się wyśpisz i czekasz na egzamin przed salą. Wtedy zawsze najwięcej wchodziło do głowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja mam własnie na odwrót, na uczelni jakoś nie moge sie skupić rozmawiając ze znajomymi

      Usuń
  10. Oczywiście wybierzesz fiolet! :) Ale oba kolory są świetne! Czekam na swatche :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję współpracy:)
    U mnie nie sprawdziły się lakiery z miss sporty, które są zachwalane przez spore grono dziewczyn.

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam okazję testować kosmetyki Hean i przyznaję że są świetne. :)
    Olejek będę stosować na włosy ale też słyszałam, że jest świetny jako balsam do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajnie prezentują się te lakiery z Heana. Mi się obydwa podobają ale chyba wybrałabym fiolet :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję współpracy :) Mnie bardzo podoba się ten niebieski lakier z Hean ale ja uwielbiam takie kolory :) A z avonu miałam lakiery ale zawsze trafiały mi się kiepskie więc przestałam kupować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mi właśnie dopiero pierwszy taki sie trafił kiepski, dzięki :*

      Usuń
  15. Jestem ciekawa tych produktów Hean :) Lakier z Avonu ma śliczny kolor! Szkoda, że jakość taka kiepska!

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny obrazek:) Znam ten ból...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie chłopak mi go pokazał, żebym zobaczyła jak wyglądałam po takiej nocy :D

      Usuń
  17. U nas się mawiało że "sesja jest jak system SITA, poł roku nauki w dwa tygodnie" ;) Dasz rade!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taa :D A najlepsze, że wykładowcy mówiąc że nie damy rady, a jednak studenci udowaniają że da sie :D

      Usuń
  18. Gratuluję współpracy :)
    Pomaluj obydwoma lakierami :P

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie tak sobie wyszło z tej geografii, zwykła złośliwość nauczycielki, ale ogólnie nie jest źle :D Semestr mi wyszedł całkiem nieźle, najbardziej jestem uradowana z mojej ukochanej matmy :> Wyglądam tak jak ten gościu z obrazka :P Ale dla matmy.. warto było :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam czasy kiedy uwielbiałam matme, choć to historia była moim ulubionym przedmiotem :)

      Usuń
  20. Polubilam kosmetyki Hean, moze nie wszystkie sa WOW ale warto:-) Z checia zobacze ten kobaltowy kolor:-)))

    OdpowiedzUsuń
  21. zawsze uczyłam się tylko w nocy i to na zasadzie od biurka pod prysznic i na uczelnię i tak całą sesję - sama nie wiem skąd brałam na to siły, ale w dzień rozpraszała mnie cała masa wszystkiego i nie byłam w stanie skupić się ani na moment :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie też tak często mam, że w dzień tyle rzeczy jest do roboty i nawet sprzątanie wydaje sie być wtedy przyjemnością ;)

      Usuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty