Dazzle Dust w roli głównej i pora na jesienną zmianę? + coś dla Was

Moje Piękne,
o pigmentach Barry M czytałam wiele dobrego, dlatego bardzo się ciesze że mam jeden dzięki Simply_a_woman (:*). Ostatnio zrobiłam sobie delikatny makijaż, aby go wypróbować jako kreska na górnej powiece i bardzo mi się spodobał efekt:)




Jak go dłużej poużywam to napiszę Wam jak się sprawdza ;)

Teraz trochę o pomyśle, który mam w głowie już od kilku dni. Postanowiłam zmienić coś, a wiadomo, że najszybciej to po prostu zmienić fryzure. Z tego też powodu mam nadzieję, że za jakiś tydzień uda mi się pójść do fryzjera i zrobić coś z włosami. Korci mnie, żeby zrobić sobie takie marchewkowo-rude włosy, ale nie mam bladego pojęcia czy w ogóle będzie mi w takich dobrze. Z drugiej strony dopóki ich nie zrobie to nie będe wiedziała ;) Ja wiem, że jest photoshop itd., ale on mi nie powie czy będe się w nich czuła więc nawet nie ruszam go w tym celu. Wiem jednak, że narazie koniec z jasnym blondem i tu pojawia się problem. Będąc w Niemczech kupiłam sobie farbę Syossa i teraz nie mam co z nią zrobić. Pomyślałam, że spytam się czy któraś z Was byłaby zainteresowana nią. Kiedyś już farbowałam Syossem i dla mnie to jedna z lepszych farb (reszta ich produktów jest mocno przereklamowana).
Jeśli chcecie ją przygarnąć to wyślijcie mi maila albo napiszcie to w komentarzu pod tym postem. Gdyby było więcej chętnych zrobie w czwartek albo piątek losowanie i dam Wam znać o wyniku ;)


Przy okazji jeśli macie jakieś propozycje zmiany koloru włosów dla mnie to też napiszcie, ciekawa jestem Waszego zdania :)

Miłego popołudnia :*

18 komentarzy:

  1. Hej, chętnie przygarnę tę farbę dla swojej mamy. :)

    Co do zmiany koloru włosów, jestem jak najbardziej za. :) Sama do niedawna miałam taki blond jak na oferowanej przez Ciebie farbie, a teraz już bardziej ruda się robię. ;) Nikt nie zagwarantuje Ci, ze będziesz się dobrze czuła w nowym kolorze, jeśli jednak bardzo tego chcesz, to warto. :) Daj sobie dwa dni na przyzwyczajenie, a jeśli będzie tragedia, to możesz przecież pofarbować inaczej. Świat do odważnych należy. Mi raz wyszedł kolor, który mi się kompletnie nie podobał i po dwóch dniach zmieniłam go trochę i byłam wniebowzięta. :D

    Rudy kocham. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie rób kochana rudych bo już wszyscy tak chodzą. Tzn jeśli chcesz to Twój wybór ale nie warto :) Poza tym ładny rudy ciężko utrzymać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ładny kolorek ma ten pyłek, ślicznie wygląda w postaci kreski :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rudy polecam ;P Sama mam ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. jeśli chodzi o farbę chętnie bym ja wykorzystała bo ciekawa ejstem syoss'a :) rudy kiedyś miałam - cieżko go utrzymać, ale kolor ładny, czerwony jednak przzebija dla mnie wszytsko, ale chyba przy blondzie zostane juz ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. a myślałaś o truskawkowym blondzie ?

    OdpowiedzUsuń
  7. myślę że byłoby to dobre rozwiązanie na początek właśnie ;) i później pomału możesz wchodzić w rude odcienie bardziej :) zobaczysz czy dobrze się czujesz w takim kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładna kreseczka, ładny jest odcien tego cienia:))

    Dokładnie, też jestem zdania że photoshop nic nie powie - jednak zupełnie inaczej kolor wychodzi na zdjęciu a inaczej wygląda w realnym świecie, w świetle dziennym, w ruchu itp:)
    A swoją drogą truskawkowe blondy o jakich napisała Kasia bardzo mi sie podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rudy ? rudy teraz noszą wszyscy .. no ale twój wybór.

    Swoja drogą chętnie przygarnę farbę, bo miałam własnie farbować włosy ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. truskawkowy blond? pierwszy raz słysze, ciekawe!

    OdpowiedzUsuń
  11. z chęcią bym przygarnęła farbę :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapraszam do mnie na małe rozdanie:P

    OdpowiedzUsuń
  13. jest to szminka ultra colour rich kolor perfect peach
    była w katalogu nr 14 za 9,90 ;)
    mam jeszcze jedną z tej serii i bardzo lubię więc się skusiłam i nie żałuję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też nie obraziłabym się za farbę, co prawda nie dla mnie, tylko dla mojej mamuśki :)
    Z Syossa miałam tylko szmpon do włosów, który był całkiem ok i spray do prostowania włosów, który był do d.. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. rudy jest bardzo ładny, ale jest bardzo wymagający, bo strasznie szybko widać na nim wszelkie odrosty i trzeba to od razu farbować

    OdpowiedzUsuń
  16. Super kreska! bardzo podobaja mi sie pigmenty z BarryM i mam ochote na wiecej;)

    Co do LaMode- nie narzekam na wspolprace z Nimi chociaz polityka jest dziwna i jak widac po komentarzach odczucia bywaja rozne.
    Jak narazie nie trafilam na 100% bubla ale jezeli tak sie stanie to na pewno o tym napisze bo nie zamierzam pisac samych pochwalnych recenzji.Druga sprawa jest to, ze dla mnie cos bedzie minusem a dla drugiej osoby plusem...;)
    Jedno jest pewne, sama z siebie na pewno nie poznalabym oferty Eveline w takim zakresie;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziewczyny dzięki za opinie dotyczącą koloru :* Co do rudego to ja mam na niego ochote od bardzo dawna, ale chyba faktycznie zacznę od łagodniejszej wersji czyli truskawkowego blondu. Zobaczymy jednak mam czas i pewnie nie raz zmienie decyzje :D

    Hexx to, że możesz poznać tak oferte firmy jest bardzo dużym plusem i dlatego mam nadzieje że nadal będziesz zadowolona ze współpracy :) Dla mnie ona jest niemożliwa, przez właśnie to dziwne wyznaczanie terminów i brak "zgody" na pisanie o bublach. Świetnie, że chcesz być uczciwa w tym wszystkim i mam nadzieje że nie bedziesz miała jakichkolwiek nieprzyjemności z tego powodu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. wow piękne kreska :) ja takich nie potrafię zrobić :(

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty