Wibo nr 27 + zapowiedź małej serii

Witajcie Piękne,
dzisiaj mam dla Was szybki post pokazujący mój aktualny kolor na pazurkach plus zapowiedź nowej serii.
Zacznijmy od tego, że jak pewnie zauważycie skróciłam pazurki. Długie już mi się znudziły i coraz bardziej zaczęły mnie drażnić. Jednak skrócenie oznacza po prostu kolejne zapuszczenie, więc pewnie za jakiś czas znowu będę się cieszyła dłuższymi aż do znudzenia :D
Lakier na zdjęciu to Wibo nr 27. Jest to piękna czerwień z drobinkami. W rzeczywistości jest to taki "świąteczny" odcień, mam nadzieję że wiecie o co mi chodzi ;) Aplikacja bezproblemowa, świetny, ale trochę mniejszy pędzelek. Dodatkowo wystarczy jedna grubsza warstwa lub dwie cienkie do pełnego krycia. Całkiem szybko wysycha. Nie wiem jak Wy, ale ja jestem oczarowana tym kolorem :)

Teraz zapowiedź. Na moim blogu są aktualnie dwie serie. Monochromatyczna jest póki co na wstrzymaniu, ale za jakiś czas będę chciala ją kontynuować. Po prostu póki co nie mam odpowiednich odcieni z kolorów, które chcę Wam jeszcze pokazać. Jeśli chodzi o tą z kosmetyki dostępnymi w Niemczech to niedługo pojawi się kolejna firma.
Ostatnio wpadłam na pomysł, aby pokazać Wam jakie makijaże według mnie pasują do wyrazistych szminek. Moim zdaniem to właśnie jesień jest idealna do noszenia mocniejszych kolorów na ustach. Niestety mało kobiet decyduje się na takie szminki i pomyślałam, że pokażę Wam moje typy makijażu oka. Seria by się składała z trzech postów: Jasność- delikatny makijaż oka, Cień- mocniejszy z ciemniejszymi kolorami i Kolor - czyli połączenie wyrazistego makijażu oka i ust, idealne na imprezy ;) W każdym poście bym pisala na co zwracam uwagę przy każdym połączeniu oraz bym dała np 2-3 przykładowe makijaże oka plus zdjęcie całej twarzy z jakąś wyrazistą szminką. Z góry zaznaczam, że nie zamierzam pisać jaka szminka by pasowała do jakieś typu urody, bo sama nie raz się przekonałam, że takie szablonowe traktowanie tego jest bez sensu i najlepiej samemu sie przekonać w jakim kolorze się dobrze czujemy :)
No i jak Wam się podoba pomysł? Myślicie, że taka seria ma sens? Używacie w ogóle wyrazistych kolorów na ustach, czy jednak obawiacie się przerysowanego efektu? Koniecznie dajcie znać ;) 
Miłego poniedziałku :*