Mały inglotowski haul

 Witajcie Piękne :)

Po raz kolejny zostałam rozpieszczona przez mojego chłopaka i w nagrodę za kolejne wpisy do indeksu - które swoją drogą były tylko formalnością, no ale ok ;) - zaprowadził mnie do "mojej" wysepki Inglota i kazał wybrać trzy rzeczy...
I wtedy Marcie zaświeciły się oczy niczym światła statku ufo i wyruszyła na poszukiwania :D

Pierwszą rzeczą jest cień AMC Shine 141. Od razu rzucił mi się w oczy :) Jest to bardzo ciekawe połączenie zieleni i żółtego?/złotego?. Zrobię niedługo makijaż z nim to same zobaczycie ;) Swoją drogą mam całą liste cieni z Inglota, które chce mieć a wybrałam taki spoza niej :D

 

Drugą rzeczą jest ołówek do ust nr 30. Jest to jaśniutki "barbie'owy" róż. Już dawno chcialam go wypróbować, a ten kolor przykuł mą uwagę :) Też Wam go pokażę w jakimś najbliższym makijażu.


Natomiast trzecią rzeczą jest pędzelek do ust z włosia z sobola. Pomyślałam, że przyda mi się do używania raz na jakiś czas kiedy będę potrzebowa bardziej precyzyjnie nałożyć szminkę przez jej konsystencję.

Dzisiaj zrobiłam też kolejny makijaż do nowej serii, więc jak dobrze pójdzie to już jutro ją rozpocznę :) Przy okazji będziecie mogły zobaczyć nowy kolor włosów, oczywiście mój aparat musiał znowu go przekłamać, ale widać na włosach takie jakby refleksy od słońca,które pokazują rzeczywisty kolor.
W najbliższym czasie też makijaż z dwoma powyższymi nabytkami z Inglota oraz recenzja balsamu, które moim zdaniem będzie świetny właśnie na jesień. Po za tym ciągle czekam na Au Naturel ze Sleeka i mam nadzieję że szybko dojdzie i zrobię dla Was jakiś makijaż krok po kroku. Swoją drogą czy ten najjaśniejszy cień jest faktycznie taki cudny? Bo ja się wręcz ślinię na niego przez lapka :D

Miłego czwartku :*

16 komentarzy:

  1. kurde ... zazdroszczę Ci lubego ;) mój mąż na takie pomysły nie wpada ....

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę pokazać swojemu J. ten post:) Czekam na makijaże:)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam tez ten matowy ołówek do ust, zresztą u mnie na blogu niedawno była jego recenzja - uwielbiam go :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak chłopak każe trzeba brać ;d też bym chciała takie prezenty (mimo, że ani lubego ani inglota u mnie nie ma ;d)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomysłowy Mężczyzna :)) Cień bardzo mi się podoba. Czekam na makijaże!

    OdpowiedzUsuń
  6. Najjaśniejszy ze Sleeka jest rzeczywiście fajny. Ciągle oswajam paletkę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. pod tym względem chłopa bym zamieniła :D mój na takie pomysły nie wpada :D

    świetne zakupy ;) już się doczekać makijażu nie mogę ;)

    a peeling fajny fajny :) myślę że nada się do codziennego użytku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Twój chłopak jest genialny! To świetnie, że wspiera Twoją kosmetyczną pasję, nie to co mój...

    Cień z Inglota wygląda cudnie, czekam na prezentację na oczku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. kurcze też chcę takie nagrody za wpisy w indeksie:D
    ciekawi mnie ołówek do ust:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten cień, jest śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ladny ten cien:) A ta kredke do ust z Inglota mam, tylko inny kolor, fajna jest:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tylko pozazdrościć chłopaka :) Ten ołówek do ust wygląda bardzo fajnie, ciekawa jestem jak się bedzie sprawował :)

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty