Vipera 820 i jak moja muzyczna miłość zrobiła mi dzisiaj psikusa

Moje Piękne,
naszła mnie dzisiaj ochota na użycie lakieru w którym się zakochałam, po zobaczeniu go u Kasi (:*). Dzięki niej właśnie jestem teraz jego posiadaczką co mnie niezwykle cieszy ;)
Mowa o mega wyrazistym kolorze czyli Vipera 820.

Nie jest to niestety kolor łatwy w obsłudze. Do pełnego krycia potrzebne są 3 warstw, a nawet wtedy mogą być małe prześwity lub widać jakieś nierówności. Z tego powodu trzeba nim bardzo dokładnie malować, ja nie jestem do czegoś takiego przyzwyczajona, więc będę musiała się przy nim bardziej postarać. Kolor jednak w pełni niweluje złe wrażenie aplikacji i sprawia, że warto sie przyłożyć ;)
Z reguły tego typu kolor genialnie wygląda na opalonych dłoniach, ale ten nawet na moich bladych prezentuje się wyśmienicie :)

Podoba Wam się? Czy jest może za odważny/ wyrazisty?

Teraz trochę o mojej muzycznej miłości, czyli zespole Evanescence. Jestem jego fanką od wielu lat (bodajże 8). Ubóstwiam zarówno go jak i jego wokalistę Amy Lee (mamy urodziny tego samego dnia ;)). Ich drugi album był pierwszym na który poświęciłam dużo pięniędzy- miałam wtedy 15 lat i do dyspozycji tylko kieszonkowe, więc 60 zł było dla mnie sporą kwotą. Niestety przez ostatnio 5 lat nagrali tylko jeden kawałek charytatywny. W te wakacje jednak wszystko się zmieniło! W końcu wydali nowy singiel (już go ubóstwiam), za miesiąc ma być płyta, a 20 listopada będę, bo muszę, na ich koncercie w Berlinie! Z tego też powodu kiedy dziś zobaczyłam w swoich subskrypcjach na YT, że jest nowy klip do singla to byłam niezwykle podekscytowana. I co? Teledysk jest póki co dostępny jedynie w USA i Kanadzie... Smutne, prawda? Dla mnie bardzo.