Recenzja: sztuczne rzęsy z KKCenterHK/ Review: false lashes from KKCenterHK

Cześć moje Piękne,
dzisiaj mam dla Was recenzję sztucznych rzęs przysłanych mi przez KKCenterHK. Mój model to ES A66.

Jak Wam wcześniej wspomniałam (tutaj), to są moje pierwsze sztuczne rzęsy. Byłam bardzo ciekawa czy w ogóle uda mi się je założyć, ale jak już wiecie całkiem nieźle mi idzie z tą aplikacją :) Dzisiaj mi to zajęło tylko 5 min. co mnie bardzo cieszy.
Zacznijmy jednak od początku. W moim opakowaniu jest 10 par naturalnie wyglądających, ale długich rzęs na przezroczystym pasku (?).

Co pisze o nich producent?
"Rzęsy sprawią, że Twoje oczy będę większe i bardziej atrakcyjne. Mogą być używane wielokrotnie jeśli się je delikatnie ściągnie. Pasują do każdego."


Hi my Beauties, 
today I have for You review of false lashes which where sent to me by KKCenterHK. My model is ES A66
 As I metioned before (here), these are my first false lashes. I was very curious if I will be even able to apply them but as You know now I'm doing pretty well with this application :) Today it took me only 5 minutes, what make me really happy. But let's start from the beginning. In my box I have 10 pairs of natural looking, but long false lashes on clear band. What the producer says about them? 
 "Make Your Eyes Look Bigger And Attractive. Can Be Re-use If You Take Them Off Carefully. Suitable For Any Personage

To teraz co ja o nich sądzę.
Rzęsy przyszły do mnie w tekturowym pudełku, które biorąc pod uwagę długą podróż - siedziba KKCenterHK jest w Hong Kongu - może ulec lekkiemu zgnieceniu. Aplikacja mojego modelu - A66, okazała się naprawdę łatwa i za każdym razem zajmuje mi mniej czasu. Jednak ostrzegam: wiem, że niektóre modele mogą sprawiać problemy przy aplikacji. Moje sztuczne rzęsy na całe szczęście nie są sztywne, wręcz przeciwnie, włoski w dotyku są miękkie i mając je cały dzień kompletnie ich nie czułam i zapominałam, że w ogóle są. Uważam to za ogromny plus bo bałam się, że będą mi jakoś przeszkadzały, albo podrażniały oczy. Minusem według mnie jest jednak to, że do rzęs firma nie dodaje żadnego kleju. Z drugiej jednak strony większość osób, które kupuje sztuczne rzęsy ma swoje ulubione kleje i nie potrzebuje tych dodatkowych. Ja jednak musiałam sama kupić i wybrałam klej z Inglota. Dzięki niemu moje rzęsy przez cały dzień były na miejscu i nic się z nimi nie działo. Dużym plusem tych rzęs jest również dosyć niska jak na 10 par cena.


Czy polecam rzęsy z KKCenterHK?
Polecam na pewno swój model. Jeśli chodzi o inne to warto przed zakupem sprawdzić na internecie recenzję czy nie są np. sztywne. Ogólnie uważam, że są naprawdę świetne i z tego co widziałam na stronie można znaleźć sporo różnych ciekawych modeli od tych naturalnych do zwariowanych.


And now what I'm thinking about them.

The false lashes came to me in a cardboard box, which considering the long journey – KKCenterHK is in Hong Kong - can be crushed. Application of my model - A66, turned out to be really easy and every time it takes me less time. But I warn you: I know that some models can cause problems with applications. 
My false lashes fortunately aren't stiff, on the contrary, lashes are in touch soft and having them all day I didn't feel them and completely forgot about them. I think this is a big plus because I was afraid that they would somehow bother me and irritate my eyes. For me a minus is that the false lashes don't have added any glue. On the other hand, most people who buy the false lashes have already their favorite glue and they don't need extra one. I had to buy a glue and I chose the one from Inglot. Thanks to it my false lashes were all day in place and nothing happened to them. A big plus of these false lashes is also quite low price as for 10 pairs. 

Do I recommend false lashes from KKCenterHK?
For sure my model. As for others it is worth before buying check online review - for example if they aren't stiff. In general I think that they're really good and from what I saw on the website, You can find there many different models - from the natural to the really crazy.

A teraz makijaż, który zrobiłam specjalnie do tej recenzji. Inspirowałam się moją ulubioną piosenkarką - Amy Lee z Evanescence. / And now a make-up which I did specially for this review - inspirated by my favorite singer - Amy Lee from Evanescence. 

Użyłam:/ I used:
Bourjois Healthy Mix Foundation 51
The Body Shop Bronzer 03
Artdeco Eyeshadow Base
Avon Super Enchant Mascara Black
Avon SuperShock Gel Eyeliner Pencil Black
Sleek Monaco Palette Bamboo, Moors Treasure
Sleek Good Girl Palette Peach Melba, Candy Floss, Pink Punch, Papaya
Manhattan Lipstick 57D




Produkt został wysłany do mnie przez PR, ale nie wpływa to na moją opinię.
This produkt was sent to me by PR but it has no influence on my review.

22 komentarze:

  1. Hmm czyli coś dla mnie =]

    A makijaż pamiętam z teledysku Evanescence tylko nie pamiętam, do której piosenki =]

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ładnie wyglądają :) ja testowałam model A63, całkiem podobny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Natasza był w tym stylu w teledysku Sweet Sacrifice, ale tam Amy nie ma podkreślonych oczu i "mgiełka" jest tylko w dolnej części :)

    Paula :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie miałam sztucznych rzęs, dzięki Twojej notce postanowiłam to zmienić. U Ciebie wyglądają świetnie, bardzo naturalnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale oczyska! :D
    Pięknie Ci w sztucznych rzęsach! :*
    A makijaż super, wyszłaś tak na ulicę? :D
    Ja bym wyszła :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie te sztuczne rzęsy wyglądają:)

    OdpowiedzUsuń
  7. jjustii polecam spróbowanie :) wiadomo nie na codzień, ale raz na jakiś czas to świetna rzecz ;)

    Veloute dzięki :* Oj nie wątpie, że byś wyszła :D Ja jednak aż tak zwariowana jak Ty nie jestem :P

    simply_a_woman dzięki kochana :*

    kobiecewariacje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny makijaż :) A te sztuczne rzęsy wyglądają bardzo naturalnie przez co są jak najbardziej dla mnie :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. jak będziesz mieć czas to ja bardzo chętnie ;) w któryś dzień powinno mi się udać wyrwać od rodzinki ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie wyglądają na oku a makijaż - rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  11. pięknie wygląda a zarazem nie przerysowanie;)

    OdpowiedzUsuń
  12. przygotowałam kilka odsypek :D dam ci jak się zobaczymy ewentualnie jak się nie zobaczymy to wyślę pocztą :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Ewalucja dzięki, cieszę się że tak sądzisz :)

    Kasiek ależ Ty nasz uszczęśliwiasz :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne są. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. cieszę się że przypadły Ci do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny makijaż, rzęsy są pięknym dopełnieniem :) wyglądają bardzo naturalnie.

    Zapraszam do zabawy, oTAGowałam Cię :) http://idaalia.blogspot.com/2011/06/jak-mieszkaja-moje-kosmetyki.html

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty