Malinowe usta

Zacznę od tego, że wczoraj o  północy skończyłam przyjmować zgłoszenia do rozdania. Wszystkim serdecznie dziękuję :*
Jestem mile zaskoczona tak dużą ilością zgłoszeń :) Jeszcze milsze jest to, że sporo osób, które już jakiś czas temu się zgłosiło teraz często zostawia ślad swojej obecności w postaci komentarzy :)
Jeszcze raz Wam dziękuję! :*
Postaram się do jutra umieścić wyniki i napiszę parę rzeczy odnośnie Waszych uwag. Niedługo blog przejdzie metamorfozę i mam nadzieję, że będzie Wam się podobał jeszcze bardziej ;) Postaram się również za jakiś czas ogłosić mały konkurs tak, żebyście miały szansę na kolejne nagrody :)

Teraz przejdźmy do tytułu notki: malinowe usta. Właśnie takie sobie wczoraj wymyśliłam. Niestety nie mam odpowiedniej szminki/ błyszczyka (kolejny powód od zakupów) więc postanowiłam sobie sama taki kolor stworzyć, a że cudotwórcą nie jestem to użyłam dwóch produktów, które już mam :)





W ruch poszła szminka Avonu w kolorze Red Kiss.


Następnie odcisnęłam ją na chusteczce, żeby straciła trochę na intensywności.


Na koniec pomalowałam usta błyszczykiem Eveline nr 343 i voila!
Zdjęcie makijażu jest robione po cały dniu, więc mogę najszczęśliwiej nie wyglądać :D Rano próbowałam je zrobić, niestety słońce świeciło mi prosto w okna.

P.S. Właśnie lecę na pocztę po pierwszą paczkę i mam pytanie. Chcecie żebym zrobiła jeden duży haul czy dwa mniejsze? Bo chce Wam dokładnie wszystko pokazać więc w sumie lepiej dwa zrobić, ale zależy od Was ;)

25 komentarzy:

  1. Pomijając kolor błyszczyka (śliczny!) zawsze wzdycham na kształtem Twoich ust :-)

    Zrób dwa haule :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. zgadzam sie z Idalia (w obu kwestiach :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję pomysłu! Też muszę kiedyś tak pokombinować z moimi produktami do ust:)
    Dwa mniejsze haule :)

    OdpowiedzUsuń
  4. proponuję dwa haule :) zainspirowałaś mnie do tego, żeby pokombinować z kolorami na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne polączenie kolorków i efekt jest świetny.

    OdpowiedzUsuń
  6. kolorek bardzo ładny, pasuje Ci:)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny Ci ten kolorek wyszedł :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wielka różnica przed odciśnięciem a po... Ale intensywność jest duża. A haule zrób dwa, lepiej czyta się krótki posty :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Efekt swietny ale ja bym sie nie odwazyla na taki kolor :) Tobie pasuje :))

    OdpowiedzUsuń
  10. faktycznie duża różnica po odciśnięciu, chociaż mi to zazwyczaj zostaje prawie cała szminka na chustce ;-) śliczny kolor i piękne usta, zazdraszczam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczny kolorek :) Też jestem za 2 postami.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cieszę się, że Wam się tak spodobał kolor i dziękuję za miłe słowa:* Postaram się pokazać jeszcze kiedyś inne kombinacje ;)

    Co do szminki to jest ona nawilżająca (w połowie to balsam), więc nie dziwi mnie że różnica po odciśnięciu jest duża, moim zdaniem i tak nieźle kolor przetrzymał porządne odciśnięcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny kolor. ;D
    2 haule. ;D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale Ci zazdroszczę, że tak świetnie wyglądasz w takim kolorze :) mi zdecydowanie nie pasują mocne kolory na ustach :(

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolor świetny, niezwykle Ci pasuje:)
    Oczywiście ja, jak to ja, jestem za dwoma haulami, bo lubię wszystko dokładnie oglądać:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Oliwia-Zofia dzięki :*

    KiziaMizia mi też nie każdy mocny pasuje ;)

    farfallebelle to sobie obejrzysz :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Ślicznie, cudowny kolorek chyba nie musze Ci mówic ze takie uwielbiam:)
    Dwa mniejsze haule:D!

    OdpowiedzUsuń
  18. No proszę jaki piękny kolorek Ci wyszedł :).
    2 posty będą bardziej czytelne ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. kolor przepiękny !!
    pasuje ci :)
    ostatnio wszędzie widzę maliny :D balsam malinowy mam perfumy też i lakier .. już wiem czego mi brakuje :D ust malinowych :D

    OdpowiedzUsuń
  20. kleopatre pamiętam ;)

    lidzia007 dzięki :)

    Kasiek no widzisz, usta malinowe muszą być! :P dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Masz bardzo ładne usta :) Wszystkie 3 kolory mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty