Makijaż Dnia: Cieniowi ulubieńcy w akcji

Moje Piękne,

pogoda co prawda nie dopisuje i zdjęcia może i nie wychodzą idealne, ale miałam ochotę coś zmalować. Pomyślałam, że wykorzystam swoje ulubione cienie i połączę je z nowymi kosmetykami w ramach wypróbowania :)


Makijaż wyszedł prosty, dzienny, ale na tyle mający kolor, żeby nie był zupełnie nudny ;)


Zdjęcia przez pogodę nie są może świetne, ale w miarę oddają makijaż.


Co wykorzystałam?



  • średni fiolet z paletki Avonu Purple Haze - nie ma chyba lepiej podkreślającego zieleń oczu fioletu, prawdziwa perełka, którą uwielbiam i dla tylko tego cienia mogę ponownie kupić tą paletkę
  • holograficzny cień z Wibo nr 01 - tani, a jakże efektowny. Polecam każdemu
  • cień z Inglota nr 568 - używam go do podkreślania brwi. Świetnie się też sprawdza przy szybkim makijażu do załamania
  • Aqua Cream nr 17 od MUFE - zdecydowanie jeden z najlepszych kremowych cieni na rynku, nr 17 idealnie sprawdza się przy zielonych oczach. Niestety zdjęcia go zbytnio nie uchwyciły (dolna linia rzęs, zewnętrzna strona )
  • baza pod cienie z Artdeco - ostatnio rzadko jej używam na rzecz Paint Pota z Maca, ale zawsze po nią sięgam kiedy używam kremowych cieni 
  • Żelowa kredka Master Drama od Maybelline w kolorze Deep Purple - u mnie sprawdza się bardzo dobrze, nie mam problemu z narysowaniem kreski czy trwałością. U Hexx jednak się aż tak dobrze nie sprawdziła
To teraz o trzech świeżynkach z mojej toaletki:
  • Color Tatoo od Maybelline nr 40 Permanent Taupe - będąc zadowoloną z innego koloru tej serii miałam wielką ochotę na ten odcień. Niestety przez długi czas trafiałam na tylko ruszone sztuki lub ich całkowity brak. Miałam go w końcu kupić na rossmannowskiej promocji jednak Hexx zaproponowała mi go i tak się zaczęło. Kolor jest po prostu idealny dla mnie. Nadaje się do ciemniejszych makijaży, a przy tym nie jest tak przytłaczający dla mojego typu urody jak czerń. 
  • Dolls Lash Ultra Volume od Wibo - wczoraj okazało się, że jestem bardziej uboższa o świeże czarne tusze niż sądziłam. W dodatku na facebooku Kasia zamieściła zdjęcie jak ten tusz wygląda u niej i wchodząc do Rossa wiedziałam co muszę wziąć. Niestety jak zwykle się okazało, że z moich rzęs wachlarza się nie stworzy. Dodatkowo tusz wydaje mi się za suchy. Na szczęście dałam za niego 5 zł, więc póki nie kupię czegoś innego ten też może być do używania wymiennie z tuszem Revitalash
  • Eyebrow Stylist od Wibo - ostatnio pisałam, że szukam czegoś do brwi i pomyślałam, że póki co nie szkodzi mi wypróbować tego żelu skoro w promocji też kosztował jakieś 5 zł. Okazało się jednak, że sprawdza się całkiem nieźle. Co prawda jakoś specjalnie nie trzyma w rydzach brwi, ale daje podkreślenie o jakie mi chodzi. Z tego zakupu z pewnością jestem dużo bardziej zadowolona niż z tuszu



Miałyście okazję wypróbować któryś z powyższych kosmetyków? 
Jakie są Wasze hity jeśli chodzi o makijaż oczu?

Pozdrawiam Was cieplutko,
Lady

12 komentarzy:

  1. aj szkoda, ze nie pomyślałam o tym żelu do brwi z Wibo;/
    makijaż bardzo ładny;*

    OdpowiedzUsuń
  2. jak będziesz u mnie w poniedziałek na kawce to dam Ci wypróbować ten mój ulubiony żółty tusz :P zobaczysz czy Ci się sprawdzi - dla mnie jest idealny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie przyjrzałam się twoim brwiom i powiem C,i że są mmm.. tusz robi robotę !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi o ten tusz z Lovely?

      Mówiłam Ci ;) Wyglądają dużo lepiej, a po wizycie u kosmetycznie mam nadzieję, że będą wyglądały jeszcze lepiej :D

      Usuń
    2. tak tak o ten chodzi :)

      ja sobie sama robię :P

      Usuń
  4. Fajnie współgra z Twoim kolorem oczu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na żywo jeszcze lepiej, bo aparat zjadł jednak zieleń oczu

      Usuń
  5. w czasie deszczu dzieci się nudzą? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Na to wygląda :D Nawet króliki grzeczne, więc coś trzeba robić :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ten tusz Wibo.
    I stosuję go od niedawna.
    Ale wiesz co ? Podoba mi się efekt jaki daje na moich rzęsach :)

    Bardzo ładny makijaż oka.
    Nie moje kolory, to fakt.
    Ale podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty