Sephora, Eyeliner Fancy Blue

Witajcie Piękne,
jak pewnie wiecie (lub jeszcze nie) od wczoraj jest świetna promocja w Sephorze. Wystarczy przynieść stary kosmetyk i dostaje się 50% rabatu na nowy z marki Sephora. W praktyce: bierzecie z domu starą niepotrzebną szminkę (np. od dawna przeterminowaną) i w Sephorze za połowe taniej kupujecie jakąś z ich oferty. Jak tylko rano wczoraj zobaczylam na jakieś stronie reklame tej promocji to od razu wiedziałam o co zachaczę w drodze na nordic walking ;)



Eyeliner w kolorze Fancy Blue chodził mi już od dawna po głowie, ale szkoda mi bylo wydać 39 zł na tego typu eyeliner bo do tej pory niezbyt dobrze radziłam sobie z taką końcówką. W ramach promocji zapłaciłam tylko 19,5 zł, więc za tyle postanowiłam spróbować i już po pierwszej próbie jest bardzo mile zaskoczona :)


Tak jak tego typu eyelinerem z Wibo trudno mi było manewrować to już tym malowanie kreski przebiegło w miare szybko i przyjemnie. Sam kolor aż bije po oczach (na oczach ;)) i o to właśnie mi chodziło.



Eyeliner w kolorze typu electric blue już od dawna był na mojej wish liście i w końcu mogę go z niej skreślić ;)

Mój nos znowu wygląda na dwa razy większy niż w rzeczywistości :D Mam talent do zdjęć jak nic ;)

Jutro postaram się jeszcze zrobić jakiś chociaż lekki makijaż oka z nim. Na jaśniejszym tle będzie jeszcze genialnie wyglądał :)

Ja jestem zachwycona kolorem, a Wy? Miałyście do czynienia z eyelinerami z Sephory?

Buziaki,
Marta :*

31 komentarzy:

  1. Łał! Fajny jest :D Elektryczny! :d

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski kolor :)! Uwielbiam takie kobaltowe odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten kolor jest boski! Udany zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  4. electric blue! :) fajne :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Boski! Ja mam podobny z Wibo z różanej kolekcji, ale wydaje mi się że twój jest żywszy a mój bardziej szafirkowy:)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow, hipnotyczny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też śmignę po ten liner. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam czarny eyeliner z Sephory, który dorwałam na wyprzedaży za jakieś 8-9zł. Często po niego sięgałam, jednak od kiedy mam żelowy eyeliner z essence to już nie chcę nic innego :D Efekt u Ciebie jest rewelacyjny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Boski!!! :) Zabrałabym Ci go :P

    OdpowiedzUsuń
  10. mam całkiem podobny z golden rose. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. zakochałam się... <3

    OdpowiedzUsuń
  12. ja mam ten z Wibo:) aplikacja trochę sprawia kłopotów, ale póki co musi mi wystarczyć, czekam na makijaż możne coś zgapię:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny takiego szukam,niestety nie ma u mnie sephory,ale widziałam pigment z kobo w takim kolorze,więc duraline+pigment=kreska:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ślicznie podkreśla Twoje piękne oczy =D A jak się trzyma u Ciebie?
    Kolor jest naprawdę elektryzujący :) I w ogóle makijaż jest śliczny, taki letni, optymistyczny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolor jest NIESAMOWITY!!!! Bardzo MOJ:D az chcialoby sie go po prostu miec:)
    Pieknie prezentuje sie na Twoich oczach:)
    Nie znam linerow z Sephory- jakos malo co kupowalam od nich;)

    OdpowiedzUsuń
  16. mam ten eyeliner w wersji Deep purple :) i jest naprawdę super, chociaż pod koniec dnia już się lekko ściera :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja taką kreskę robię kredką z Yves Rocher. Tez długo chorowałam na ten kolor i gdy miałam okazję, musiałam zahaczyć o drogerię, bo wcześniej moja przyjaciółka też kupiła tę kredkę i nie mogłam od niej oderwać oczu:)

    OdpowiedzUsuń
  18. kolor fluo - niestety nie każdemu pasuje ;/

    OdpowiedzUsuń
  19. widac ze eyelinery sephory są swietnie napigmentowane

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty