Flormar, Supershine Lipstick nr 513

Witajcie Piękne,
wczoraj Wam pokazałam żywy kolor na pazurkach, a dzisiaj będzie na ustach ;)
Szminkę z serii Supershine firmy Flormar dostałam w Dzień Kobiet od lubego. Kolor mnie po prostu z miejsca oczarował i dlatego zaraz szmina wylądowała w mojej torebce.



Nr 513 to dosyć specyficzny odcień, taka różowa czerwień. Niestety zdjęcia nie oddają tego dokładnie, ale jest to nawet mocny kolor, zdecydowanie widoczny. Szminka ładnie błyszczy się na ustach i choć ma drobinki to po nałożeniu nie są one widoczne co mnie bardzo cieszy, bo ogólnie chciałam bezdrobinkową szminkę, ale nie matową.


W kwestii trwałości jest moim zdaniem całkiem nieźle, bo wytrzymuje u mnie ok 4 godzin w idealnym stanie. Nie wysusza ust, ale balsam pod nią jest jednak konieczny, żeby usta ładnie się prezentowały, bo jednak sama w sobie nie ma właściwości nawilżających.


Flormar ma w ofercie też szminki długotrwałe, więc jestem ich również bardzo ciekawa ;)


Lubicie takie kolory na ustach? Miałyście już jakąś szminkę z tej firmy?


Dziewczyny, planuję powyciągać cienie z moim paletek Sleeka i dać je do większych magnetycznych. Przeprowadzałyście już na nich taką operację? Pisałyście o tym albo widziałyście posta na ten temat? Z chęcią poczytam Wasze rady :)


Pozdrawiam Was cieplutko,

Marta :*

34 komentarze:

  1. Faktycznie ładny kolor :)

    Co do wyciągania cieni, to polecam Ci filmik Anuli: http://www.youtube.com/watch?v=UnfDEeTww9U&context=C47097abADvjVQa1PpcFMV3yst5hvnzlSz7S_H3G20nF4BMYiST2Y=

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :*
      Całkiem o nim zapomniałam, a kiedyś oglądałam :D

      Usuń
  2. kolor piękny, szkoda, że ma tyle drobinek :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drobinek właśnie w ogóle nie widać ;) Dopiero w sztyfcie je zauważyłam a i tak są drobniutkie ;)

      Usuń
  3. kolor fajny :)

    masz bardzo ładnie podkreślone policzki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coraz odważniejsza chyba jestem jeśli chodzi o róż i to stąd ;) Dzięki :*

      Usuń
  4. kolor bardzo ładny, pasuje Ci:)
    a cienie sleeka nie trzymają się magnesu;/

    OdpowiedzUsuń
  5. KOlor bardzo ładny i idealnie CI pasuje :) Ale usta masz bardzo ładne

    OdpowiedzUsuń
  6. Pewnie, że lubimy! A kolor cudowny. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W życiu bym sobie nie kupiła takiego koloru, ale na ustach się ślicznie prezentuje. Będę musiała przy następnych zakupach o tym pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko pamiętaj że na żywo wygląda intensywniej ;)

      Usuń
  8. prześliczny kolorek, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam jeszcze zdepotowane Sleeki u Guinessi :)
    http://guinessi.blogspot.com/2012/02/paletka-magnetyczna-sleek-by.html

    OdpowiedzUsuń
  10. O rany, piękny kolor! I bardzo Ci pasuje :) Niestety nie miałam nigdy do czynienia z tą firmą. A co do cieni to nie mam pojęcia :) Mam póki co jedną paletę Sleeka, także nie mam rad :) miłego wieczoru

    OdpowiedzUsuń
  11. Pasuje Ci :) Ja jednak wolę bardziej matowe odcienie :)
    Bardzo dziękuję Ci za odpowiedź ws. Żelu antycellulitowego z Avonu z wyciągiem z karamboli, chyba skuszę się na 10pak z blenderem Philips w pakiecie (taki program motywacyjny dla konsultantek) :P
    Pozdrawiam Cie serdecznie ! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jak sama będziesz używała to daj znać jak efekty u Ciebie :)

      Usuń
  12. Uwielbiam kolory na ustach w ogóle <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładny kolor, lubię wszystko co ma coś wspólnego z czerwienią;)

    OdpowiedzUsuń
  14. bombowo. ja się czaiłam na te szminki, ale kurde. muszę kiedyś wziąć ze dwie stówki i iść do flormaru. wtedy mogłabym się tam zaopatrzyć w kilka rzeczy ;P a może powinnam kupować po kolei? nieeeeee, no bo jak zostawić te wszystkie śliczności "behind". nie da się.
    och.

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny kolor, u mnie w sumie wygląda trochę jak taki ciemny koral:)

    OdpowiedzUsuń
  16. piękny odcień, jestem pod wielkim wrażeniem dla marki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super kolor:-) i chociaz sama za pomadkami nie przepadam to skusilabym sie na jakis delikates:D Flormar bardzo polubilam i maja naprawde niezle jakosciowo kosmetyki.

    Co do Sleeka to sama jestem ciekawa bo zastanawialam sie na taka operacja po czym zrezygnowalam, glownie dlatego ze wole oryginalne opakowania. Jednak wroce do tego pomyslu jak bede bliska zuzycia palety w 50%.

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty