Miałam zrobić stepik i recenzję mojego najnowszego ulubieńca (zdjęcia jeszcze nie zmieniłam), ale niestety kompletny brak słońca zniweczył moje plany. Niestety do obu rzeczy potrzebuje właśnie lepszego światła. Z tego też powodu postanowiłam pokazać Wam lakier, który od przdwczoraj jest na moich już krótszych pazurkach.
Proszę Państwa gwiazdą na dziś jest... Magenta Pearl! ;)
W czasie omawiania wymianki z Simply_a_woman (:*) napisałam jej, że właśnie mam ochote wypróbować jakiś lakier z Models Own. Na necie widziałam przeróżne odcienie, które bardzo mi się podobały i stąd ta ochota. Simply wybrała mi przepiękny kolor, wie w końcu doskonale jak kocham fiolety ;)
Magenta Pearl to właśnie cudnie mieniący się odcień fioletu. Do pełnego krycia potrzebuje 2 warstw, a aplikacja jest całkiem bezproblemowa.
Dla mnie ten kolor jest bajecznie piękny, jeden z tych do których zawsze miałam słabość ;)
A Wy miałyście do czynienia z lakiery Models Own? Jak wrażenia?
Miłego dnia piękne :*
P.S. Prawdopodobnie jutro pojadę na koncert. Wrażenia Wam opiszę oczywiście w niedziele ;) Pamiętacie jak opisywałam Majówkę? Będzie powtórka z rozrywki ;)
wow, trochę oczojebny ale bardzo w moim guście - taki trochę kościelny kolor :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor <33
OdpowiedzUsuńZakochałam się! ;>
Łaaa, rewelacja!
OdpowiedzUsuńśliczny, uwielbiam fiolety ;p
OdpowiedzUsuńFajny kolor, nazwa co prawda budzi we mnie złe skojarzenia, bo nie lubię typowo perłowych lakierów, ale ten typowo perłowy nie jest :D Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSama nie miałam jeszcze do czynienia z tymi lakierami, bo jest tyyyyyle kolorów do wypróbowania z taniutkich polskich firm :D
No piekny jest:)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze lakieru tej firmy, a kolor bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że trafiłam z kolorem :) moim zdaniem to jeden z ładniejszych w ofercie Models Own, dlatego to właśnie on trafił do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńjest piękny (jak większość MO zresztą:))
OdpowiedzUsuńtrochę mi się z Disneyem kojarzy i złymi czarownicami:D
cudny
OdpowiedzUsuńjakby był w wersji granatowej to byłby idealny ;-)
OdpowiedzUsuńkolor piękny, a lakierów tej firmy nie znam:/
OdpowiedzUsuńmiłej zabawy na koncercie;)
Jak nie lubię perłowych lakierów takich błyszczących to tym jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, lubię takie chłodniejszą porą :)
OdpowiedzUsuńPiękny, cudownie opalizuje;-)
OdpowiedzUsuńprzecudny jest :))
OdpowiedzUsuńzapraszam Cię na rozdanie - http://fashionery.blogspot.com/2011/12/international-birthday-giveaway-czyli.html
śliczny ;)
OdpowiedzUsuńej!... chcę taki!:D
OdpowiedzUsuńŁadny kolorek!
OdpowiedzUsuńDziewczyny ciesze się, że Wam też przypadł do gustu ;)
OdpowiedzUsuńPiekny kolor! bardzo lubie takie odcienie:)
OdpowiedzUsuńSwieczki z Biedronki polecam, sa naprawde godne uwagi i dobrej jakosci:)))
ładny jest!
OdpowiedzUsuńPoncho w C&A - mój ulubiony ostatnio sklep (głównie ze względu na ceny - np to poncho kosztowalo 49,99 ;)).
OdpowiedzUsuńLakier przecudny! Jego wykończenie sprawia, że kojarzy mi się z bombką choinkową. ;)
a ja właśnie doszłam do tego że przez tel. mogę publikować za pomocą maila :D jeszcze do końca tego nie rozgryzłam ale 1 próba się powiodła i post sie ukazał ;)
OdpowiedzUsuń