Mały pomocnik i sama słodycz w roli głównej

Ostatnio skupiłam się z braku czasu bardziej na makijażach, dlatego dzisiaj to zmieniam. Przedstawiam Wam mojego małego pomocnika - paletkę z Inglota.
Co się w niej znajduje?
1. korektor LW 100
2. wosk do brwi 573
3. cień Pearl 407
4. cień Double Sparkle 504

No to teraz pokolei co o nich myślę :)
Zacznę od korektora, którego w zasadzie nie polecam. A raczej nie polecam większości. Czemu? Już tłumaczę. Ja nie mając problemów z cerą, tylko raz na jakiś czas mam niedoskonałość. Nawet jednak wtedy pozbywam się jej w ciągu nocy i rano zostaje mi tylko w postaci małego śladu. Wtedy właśnie używam tego korektora. Potrafi zakryć właśnie taki mały śladzik, ale jeśli chodzi o normalne niedoskonałości to w żadnym wypadku sobie z nimi nie poradzi. Problem jest też z jego trwałością. Muszę go nałożyć na podkład i lekko, uważając przypudrować bo inaczej korektor znika. Z czasem nauczyłam się z niego korzystać mimo tych problemów i pewnie go kupię ponownie o ile nie będę potrzebowała czego naprawde kryjącego. Jak widzicie nie jest to produkt dla wymagających.
Jeśli chodzi o wosk to bardzo go lubię. Teraz cały czas go używam i nie wyobrażam już sobie makijażu bez niego. Świetnie podkreśla i przyciemnia moje brwi. Efekt jest bardzo naturalny. Jest trwaly, cały dzień trzyma wszystko w rydzach. Dzięki niemu nie muszę podkreślać brwi ani kredką ani cieniem.
Na koniec cienie. 407 już Wam pokazywałam zarówno swatcha jak i makijaz z nim. Nie muszę chyba pisać jak bardzo go polubiłam? ;) 504 to nowy, dzisiejszy nabytek. Zainspirowana kolczykami postanowiłam kupić taki turkusowy/morski cień. Poszłam do Inglota. Wiedziałam, że tam znajdę idealny i się nie pomyliłam :) Od razu w oko wpadł mi ten kolor więc bez dłuższego zastanowienia wzięłam go. Jest świetnie napigmentowany i juz wprost nie mogę się doczekać makijażu z nim ;) Nie wiem czemu zawsze lubiłam połączenie takiego koloru z brązem, więc wykorzystam to. A! Już wiem czemu! Jak byłam dużo młodsza zakochałam się w torbie w takie kolory i stąd to uwielbienie dla tej kombinacji :D


Teraz czas na photostory z czystą słodyczą w roli głównej. Dzisiaj jak wróciłam wyglądał jak słodkie lwiątko wylegując się na daszku w słoneczku. Niestety jak wróciłam z aparatem już był w innej pozycji. No, ale nie ważne, przed państwem... Dziubak!

O! Aparat! Musze się ładnie ustawić. Pyszczek z przodu, uczy do góry i jestem gotowy! 
Zdjęcie gotowe to mogę się już zająć sobą albo...

zeskoczyć z daszku i...

podrapać się... Nie ma nic lepszego od popołudniowego drapanka!
Mam nadzieję że photostory się podobało :) Tak wiem, mam fioła na punkcie tego królika :D

16 komentarzy:

  1. Faktycznie kicająca słodycz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fotostory świetne :)

    śliczny turkusowy cień :) co do koretorów, to inglot ma słabe...

    OdpowiedzUsuń
  3. właściwie nigdy nie próbowałam korektorów i podkładów inglota, miałam raz puder sypki i musiałam go w świat puścić.. króliczek prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zostałaś przeze mnie oTAGowana:)
    http://kosmetykiatiny.blogspot.com/2011/05/tag-top-ten-ttt.html

    photostory się podoba;)
    lubie patrzeć na takie słodziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jezu jaki uroczy króliś:d robi Ci jakieś szkody? chciałabym kiedyś królika:D
    http://www.good-for-you.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. kosodrzewina wiem :)

    simply_a_woman ten jest faktycznie słaby, ale słyszałam że inglot ma jakiś dobry korektor, niestety nie wiem który to, ale chyba dużo ich nie mają...

    anu kiedyś miałam ten dla młodej skóry podkład, ale jakoś mnie nie zachwycił

    Atina dzięki kochana :* ja też, aż za bardzo :D mnie to trzeba odciągać szczególnie od królików ;P

    Paulina dziękuję w jego imieniu :)

    D&P nie robi :) jest już ze mną jakieś 7-8 lat więc został w tym czasie nauczony co wolno a co nie ;) nawet jak gdzieś wchodzi itd to nie gryzie kabli ani nic...

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny jest no napatrzec się nie mogę, a ten cień turkusowy jest śliczny

    OdpowiedzUsuń
  8. jakie słodkie stworzenie ;) uwielbiam zwierzęta!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo Wam dziękuję w imieniu Dziubaka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaki śliczny i słodki króliczek! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaciekawiłaś mnie tym woskiem, dopisuję do Wish Listy :) A turkus przecudowny !!
    I masz przesłodkiego zwierzaczka !! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zostałaś oTAGowana:
    http://shewoman-blog.blogspot.com/2011/05/top-10-award.html

    :)

    OdpowiedzUsuń
  13. tusia13pl :)

    _Alessandra na pewno będziesz zadowolona o ile nie masz jakiś ubytków w brwiach, które musisz uzupełniać

    OdpowiedzUsuń
  14. Zostałaś oTAGowana :P http://planetakobiet.blogspot.com/2011/05/top-10-award.html

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty