Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...
wzajemnie wesołych świąt ! ;)
OdpowiedzUsuńwesołych świąt :)
OdpowiedzUsuńwszystkie są piękne <3, wesołych świąt :)
OdpowiedzUsuńWesołych : )
OdpowiedzUsuńI mokrego Dyngusa :)
wzajemnie :) slonecznych i wesolych swiat :*
OdpowiedzUsuńdziękuję i wzajemnie :*
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny :*
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt:)
OdpowiedzUsuńOj szkoda że u Ciebie takie opóźnienie z Essence:( Puder fajny tylko delikatny strasznie, a błękitny lakier - cudo!
OdpowiedzUsuńAtina dzięki ;)
OdpowiedzUsuńkleopatre wielka szkoda, ale cóż zrobić... Mi by pewnie taki delikatny efekt nawet pasował, bo i tak stawiam głównie na brązer :)