Królowa czerń

Dzisiaj jest ostatni dzień ferii i postanowiłam je zakończyć nowym kolorem na pazurkach. Tym razem jest to 01 Black out z Essence z LE Black&White.
Jest to lakier niezwykle gęsty, mocno napigmentowany (praktycznie wystarczy jedna warstwa) o satynowym, pół-matowym wykończeniu. Już dawno nie miałam czerni na paznokciach więc postanowiłam w końcu użyć tego lakieru. Chciałam go ze względu na pigmentację a nie wykończenie. Osobiście wolę kiedy czarny jednak jest błyszczący. Z tego też powodu potraktowałam lakier top coatem.



 Mi "podrasowana" czerń bardzo się podoba. Jednak efekt satynowy nie jest taki zły :)

Którą wersję Wy wolicie?  Pół-matową czy błyszczącą?
Lubicie w ogóle czerń na paznokciach?

11 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podoba czarny kolor w wersji błyszczącej, naprawdę dla mnie wow!

    OdpowiedzUsuń
  2. błysk na paznokciach musi być i już :P

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam czarne pazurki:) chociaż tez dawno jej nie nosiłam
    podrasowana wersja fajniejsza:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bardzo lubię czarń na paznokciach ale tylko właśnie błyszczącą, inne kolory mogą być matowe itd. ale jakoś czerń nie, więc cieszę się że podzielacie moje zdanie i nie jestem osamotniona w tym :D

    OdpowiedzUsuń
  5. wyglada super :) ... i tez nie przepadam za matem...

    OdpowiedzUsuń
  6. mi się obie wersje podobają. nosiłabym taką,na którą danego dnia miałabym ochotę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietnie sie prezentuje !!! Bomba. I tak, podobnie jak wiekszosc, wole gdy pazurki blyszcza :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie błyszcząca :). Satynowa wygląda jakby kiedyś błyszczała i przestała ;). U kogoś czerń jest w porządku - ja mam za krótkie paznokcie do tego koloru :).

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo fajny ten top coat daje efekt ;)
    przedłuża trwałość lakieru ?

    OdpowiedzUsuń
  10. Większość lakierów przedłuża, szczególnie Colour&Go z Essence. Jak go kupiłam to chodziło mi głównie o nabłyszczenie i z tym radzi sobie genialnie.

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty