Test kredki Ikebana Vipery plus coś na deser :)

Moje Drogie,
dzisiaj mam dla Was test kredki do oczu Ikebana firmy Vipera. Pod lupę wzięłam wysłany do testów nr 256 Violet. Zdjęcia z godziny 6:30 niestety są ciemniejsze bo rano we Wrocławiu było pochmurno, za to popołudniu już była piękna i ciepła pogoda :)



Ciekawe jak sytuacja wyglądała o 18:40?



Zacznę od tego, że kolor tej kredki jest piękny. Moim skromnym zdaniem świetnie pasuje właśnie do mojej tęczówki. Czyli coś dla zielonookich ;) Kredka jest miękka, ale nie jakaś taka "rozpływająca się", aplikowanie jej jest bezproblemowe, ale... jeśli oczekujecie od kredki mega intensywności to tą omijajcie. Ja musiałam trochę namaziać się, żeby kreska na oku miała mocny kolor. Na całe szczęście całkiem sprawnie i szybko to przebiegło, ale i tak, do mocy eyelinerów jej bardzo daleko. Jak z trwałością, same widzicie na zdjęciach. Moim zdaniem jak na makijaż bez bazy to całkiem nieźle sobie poradziła przy ok 25 stopniowym cieple na dworze. Co najważniejsze nie rozmazywała się w kącikach, a właśnie to mnie najbardziej do kredek zniechęca. Ogólnie jestem z niej zadowolona, śliczny kolor jest jej największym plusem i pewnie będę jej używała jako odskocznię od eyelinerów żelowych :)

A na deser nie będzie nic słodkiego, oprócz tego makijażu ;) Mialam ochotę na małą zabawe z Good Girl Sleeka i wyszło mi coś takiego...


18 komentarzy:

  1. Ognisty makijaż ;D Zazdroszczę wprawy z kreską, jest cudowna, mi jakieś skośniaki wychodzą ;d I zgadzam się, że kredki z Vipery są bardzo trwałe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To sympatyczne kredeczki za małe pieniądze, lubię je i kiedyś o nich pisałam. Łatwo się nimi robi kreski, prawda?

    OdpowiedzUsuń
  3. kreski wychodzą Ci cudnie! makijaż świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kredka całkiem fajna-kolor ładny, a deser przesłodki ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. hmm... na kredkę się nie zdecyduje wole eyelinery z Inglota w żelu jestem ich wierną fanką :)
    a makijaż od razu skojarzył mi się z ognistą truskawką ^^ już się nie mogę doczekać mojej good girl :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne kreski no i naprawdę słodkie oczko Ci wyszło:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Będę musiała się przyjrzeć tej kredce Vipery. Dziś musiałam zatemperować moją i dosłownie została mi z niej 1/4, bo była taka połamana :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki dziewczyny :*

    Pieknoscdniablog faktycznie łatwo, ale i tak trzeba je poprawiać żeby nabrały odpowiedniej intensywności

    HaloGosza ognista truskawa :D dobre ;) chyba za dużo ostatnio truskawek zjadłam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. piękna ta kredka :) ostatnio szukałam fioletowej :D już wiem co kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. na żywo kolor jest jeszcze lepszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super długo wytrzymuje ta kredka widzę! Natomiast deser przesmaczny - podoba mi się bardzo, bardzo! :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Makijaż genialny :D CO do kredki to jest nieźle jeśli chodzi o "próbę czasu" ;))

    OdpowiedzUsuń
  13. Musze kupic jednak ten kolor:)bo slicznie prezentuje sie na powiece i jest dokladnie taki jak chce.

    Swietny deser!

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki :* Kredke ogólnie polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. podoba mi się ta fioletowa kreseczka

    OdpowiedzUsuń

Polecam przeczytać

  • Mycie włosów metodą OMO
    Moje Drogie, mycie włosów to jakby nie patrzeć dosyć prosta czynność, jednak coraz więcej blogowiczek odkrywa ten troche bardziej złożony sposób i szczególnie świetny dla zniszczonych włosów.
  • Pielęgnacja włosów - wrześniowa aktualizacja
    Moje Piękne, w drugiej połowie sierpnia zaczęłam zmieniać swoją włosową pielęgnację. Na dzień dzisiejszy jest zupełnie inna niż w wakacje i z tego powodu postanowiłam Wam ją pokazać. Muszę przyznać, że póki co jestem szalenie zadowolona.
  • Merz Spezial vs Revalid, czyli wrażenia po pół roku walki z wypadaniem włosów
    Moje Piękne, w ciągu pół roku przeprowadziłam dwie 3-miesięczne kuracje. Merz Spezial dostałam do przetestowania i kiedy na początku z powodu problemów rodzinnych zaczęły wypadać mi włosy miałam nadzieję, że te tabletki mi pomogą. Niestety tak się nie stało i sięgnęłam po Revalid, który dawno temu poradził sobie, kiedy włosy wypadały mi dosłownie garściami...

Popularne posty