W czwartek i piątek zrobiłam ostatnie zakupy w tym miesiącu. Muszę Wam się przyznać że coraz bardziej zaskakuje mnie H&M, naprawdę polubiłam robić w nim zakupy. Kiedyś myślałam, że ich ciuchy to jakieś kiepskiej jakości szmatki z zawyżoną ceną. Ciągle się takie "szmatki" zdarzają, ale mają coraz więcej porządnych rzeczy za naprawdę dobrą cenę :)
W czwartek kupiłam właśnie w H&M jasne spodnie, idealne na wiosnę. Już w tym tygodniu ma być ciepło i słonecznie więc na pewno się przydadzą. W Stradivariusie kupiłam granatową bluzkę z małymi bufkami i czerwoną bokserkę. Z mamą wykorzystałyśmy promocję w Atlanticu i Obsession. Mają w nich świetną bieliznę. W Atlanticu robię od czasu do czasu zakupy, ale w Obsession ceny są zazwyczaj za wysokie jak na mój gust. Jakoś nie mam ochoty wydać 250 zł na biustonosz, kiedy w H&M lub Reserved mogą kupić śliczny za jakieś 50 zł.
W CCC kupiłam pierwsze w swoim życiu balerinki. Tak, nigdy wcześniej takich nie miałam. Czemu? Mimo, że jest wysoka, wprost uwielbiam obcasy. Mogłabym w nich ciągle chodzić! Niestety moje nogi już ich tak nie uwielbiają i z tego powodu postanowiłam im kupić w prezencie coś na płaskiej podeszwie. Tak się stało, że ta para przemówiła do mnie i sprawiła, że zaczęłam ją uważać za całkiem uroczą ;)
Teraz coś co chcę Wam polecić jeśli chodzi o sprawy kulinarne. Zauważyłam, że teraz sporo dziewczyn jest na diecie. Ja na tej kwestii kompletnie się nie znam, ale chciałabym Wam napisać, że świetny na przemianę materii jest pieprz kajeński. Ostatnio dodaję go do niemal każdej potrawy. Dodatkowo moją miłością stały się kiełki, szczególnie rzodkiewki. Są niezwykle zdrowe i świetnie smakują. W ostatnim czasie ogólnie przeszłam na zdrowsze jedzenie i razem ze zmianą trybu życia spowodowaną innym planem na uczelni odbiło się to na moim wyglądzie. Po prostu musiałam zmienić ciuchy na mniejsze. Wbrew pozorom nie jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa, co pewnie wyda Wam się nienormalne. Chciałabym jednak Wam życzyć, abyście zawsze były zadowolone ze swojego wyglądu i byście nie myślałaby ciągle o kilogramach :)
Śliczne balerinki:)
OdpowiedzUsuńO, chyba te kiełki zastosuję :). Jem też dużo białka i nie wiem czy pieprz się do niego nada ;). Czekam na Revlona koniecznie :D.
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie ciuchy, dodatki i kosmetyki H&M:)
OdpowiedzUsuńteż ostatnio staram się zdrowiej odżywiać, ja jestem szczupła od zawsze, co bym nie jadła to moja waga się nie zmienia, ale jakoś tak naszła mnie potrzeba zadbania o siebie i swój organizm:)
a rzodkiewkę uwielbiam, pychaaa
zapomniałam napisać o balerinach, śliczne są i na pewno będzie nóżkom wygodniej;)
OdpowiedzUsuńkobiecewariacje dzięki :)
OdpowiedzUsuńLilla My wierz mi, ten pieprz do wszystkiego pasuje ;) pamiętam że niektórzy go do gorącej czekolady dodają :D
Atina mnie po prostu nagle naszło na zdrowsze jedzenie :) a co do wagi, to już od dawna na nią nie narzekam, też mogłam jeść nie wiadomo co i nic się nie działo, ale widać zmiana żywienia faktycznie bardzo wpłynęła :) dzięki :)
a masz może pomysł na zdrową przekąskę, zamiast chipsów, orzeszków itp?
OdpowiedzUsuńJa jako przekąskę lubię płatki Fitella z np. kiwi albo pomarańczem, jest smaczne i się tym najem :) suszone owoce też są świetne, np. morele...
OdpowiedzUsuńbardzo ładne balerinki :)
OdpowiedzUsuńhm, kupujesz staniki w h&m lub reserved?w tych sieciówkach nie ma przyjaznej piersiom rozmiarówki... mają gdzieś bra-fitting i jego zasady
będę czekać na recenzję podkładu i szamponu Timotei:)
simply_a_woman podałam je za przykład jeśli chodzi o ceny, raz kupiłam w reserved i byłam zadowolona, tak to kupuje atlanticu i właśnie w h&m, który moim zdaniem w ostatnim roku naprawdę się poprawił, niektóre ich biustonosze faktycznie są kiepskie, ale dużo jest dobrze zrobionych i można je idealnie dobrać :) dzięki ;)
OdpowiedzUsuńdzięki za odpowiedź:)
OdpowiedzUsuńczasem wcinam płatki;) a owoce suszone uwielbiam
nie ma za co :) no bo jak można ich nie uwielbiać ;)
OdpowiedzUsuńsuper zakupy :)
OdpowiedzUsuńKasiek dzięki :)
OdpowiedzUsuńbiustonosz w h&m hahaha no jeśli rozmiarowo pasuje to świetnie, że możesz znaleźć tam coś dla siebie, ale ja z pogardą patrzę na bieliznę z tej sieciówki, bo przy moim 75G to ja mogę sobie tą miseczką co najwyżej sutek zasłonić! masakra jakaś. no ale fajnie, że są dziewczyny, które mogą kupić biustonosz za 50 zł.
OdpowiedzUsuńten krab (?) na białej bokserce genialny. taki słodki!
pozdrawiam :)
fajne zakupy:) Ja wlasnie sobie ostatnio kupilam nasiona na kiełki:)
OdpowiedzUsuństrī-linga 75G wow... to nie dziwie się że tam nic nie możesz znaleźć ;)
OdpowiedzUsuńkleopatre dzięki :) też myślę czy by samej nie zacząć małej hodowli :D
świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńPina dzięki :)
OdpowiedzUsuńjakie cuuudnr balerniki oj ja tez takie chce xD ale zakupy dopiero w nastepnym tygodniu moze
OdpowiedzUsuńto powodzenia w szukaniu perełek ;)
OdpowiedzUsuń